TRAGEDIA 63koty eksmitowane z mieszkania- błagam o pomoc! II

» Czw kwi 30, 2009 8:49

jerzykowka pisze:Iwciu, mam nadzieje, ze wszystko sie wkrotce unormuje!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czy udalo sie zrobic test na lamblie? Czy czegos Ci potrzeba? Kciuki nieustajace!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nie udało mi się, nie mamy testu na lamblie

Tak na prawdę to potrzeba mi tego testu, na razie leczymy trochę w ciemno te lamblie, chcę małej po wolnym zrobić jeszcze badanie krwi z biochemią, może ona coś więcej nam powie, a przynajmniej będę wiedziała w jakim stanie jest wątroba i trzustka.

» Czw kwi 30, 2009 9:11

iwcia pisze:
jerzykowka pisze:Iwciu, mam nadzieje, ze wszystko sie wkrotce unormuje!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czy udalo sie zrobic test na lamblie? Czy czegos Ci potrzeba? Kciuki nieustajace!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nie udało mi się, nie mamy testu na lamblie
Tak na prawdę to potrzeba mi tego testu, na razie leczymy trochę w ciemno te lamblie, chcę małej po wolnym zrobić jeszcze badanie krwi z biochemią, może ona coś więcej nam powie, a przynajmniej będę wiedziała w jakim stanie jest wątroba i trzustka.

Iwciu juz napisalam pw w sprawie pieniazkow do Anki Z

zaraz jakos zaradzimy.

» Czw kwi 30, 2009 9:49

Jak ja się cieszę z tego weta, kamień spadł mi z sera.
Mnie też martwią te czarnuszki. Mam nadzieję, że Fabia poczuje się lepiej po tym antybiotyku.
Aga gratulacje dla WN z sioo, jeszcze tylko koopa i w tej kwestii będzie można zrobić wielkie uff.

» Czw kwi 30, 2009 10:06

Wnerwiona jest coraz bardziej wnerwiona...

czuje sie dobrze ale nie wylazi wcale z domku..siedzi w nim i dziczy. Zal mi jej strasznie. Wiem ze ta zmiana jest dla niej koszmarna. Jest sama, nie ma sie do kogo przytulic....i boi sie mnie. A ja jej....boje sie kiedys mi skoczy na twarz...jest zle:(

» Czw kwi 30, 2009 10:07

Banerki podlinkowane do tego wątku :ok:

Kod: Zaznacz cały: [url=http://tiny.pl/zjvl][img]http://img258.imageshack.us/img258/4343/help.png[/img][/url]

Kod: Zaznacz cały: [url=http://tiny.pl/zjvl][img]http://img150.imageshack.us/img150/3411/helpr.png[/img][/url]

I proszę o kciuki na dzisiaj. Moje bure dziecię Forca czyli Smoczyca wyruszy dzisiaj do nowego domku...

» Czw kwi 30, 2009 10:14

Pan Gaspar trzymama kciuki za Poznańskie kociaki :ok:

» Czw kwi 30, 2009 10:18

kciuki sa wielkie:)))))

» Czw kwi 30, 2009 10:22

Cały czas

» Czw kwi 30, 2009 10:25

Kurcze Aga, nie wiem co poradzić z dziczą :cry:

Kciuki za Force są wielkie.

» Czw kwi 30, 2009 10:25

Rzutem na taśmę zdążyłam. Super, że wreszcie był wet. Jedno małe uff.

» Czw kwi 30, 2009 10:30

aga9955 pisze:Wnerwiona jest coraz bardziej wnerwiona... czuje sie dobrze ale nie wylazi wcale z domku..siedzi w nim i dziczy. Zal mi jej strasznie.

aga ona tak już miała w Przyborówku,siedziała w domeczku a jeśli wyszła to na widok zbliżającej się reki uciekała.Nawet do jedzenia nie podeszła póki ktoś był w pomieszczeniu.A może zainteresować ją zabawą,jakiś sznureczek czy kuleczka.

Dołączam się do radości wszystkich z powodu przybycia weta.Myślę nawet o ustanowieniu w tym dniu święta przyborówkowego.Dzień wolny od pracy ale nie od przytuliskowych kotów :wink:

» Czw kwi 30, 2009 10:36

Paproszek ma się dobrze po pierwszej nocy u mnie - trochę jest chyba skołowany tymi ciągłymi przeprowadzkami bo większość czasu spędza pod szafą albo pod łóżkiem - bez problemu jednak daje się stamtąd wyciągać na miziaki

troszkę zjadł w kuwetce jeszcze nie był, ale nie wygląda, żeby mocno się bał, jak się go wyciąga to spaceruje sobie zadowolony, także myślę, że to kwestia czasu zanim się załatwi a nie tego, że jest zbyt zestresowany

słodziak z niego straszny i niestety ale też chudzinka, dzisiaj na wieczór postaram się zaopatrzyć w jakieś przysmaki, żeby się chociaż trochę podtuczył

z zakrapianiem oczków nie ma problemu, natomiast podawanie tabletki to uuuuuuuuuuu

nie wiem komu bardziej serducho bije podczas tej czynności mi czy jemu

malutkie to drobniutkie, ale walczy jak lew - muszę pokombinować trochę i znaleźć optymalny sposób na to

to tyle postaram się pisać jak nam idzie

pozdrawiamy

» Czw kwi 30, 2009 10:52

NinaD. pisze:Paproszek ma się dobrze po pierwszej nocy u mnie - trochę jest chyba skołowany tymi ciągłymi przeprowadzkami bo większość czasu spędza pod szafą albo pod łóżkiem - bez problemu jednak daje się stamtąd wyciągać na miziaki

troszkę zjadł w kuwetce jeszcze nie był, ale nie wygląda, żeby mocno się bał, jak się go wyciąga to spaceruje sobie zadowolony, także myślę, że to kwestia czasu zanim się załatwi a nie tego, że jest zbyt zestresowany

słodziak z niego straszny i niestety ale też chudzinka, dzisiaj na wieczór postaram się zaopatrzyć w jakieś przysmaki, żeby się chociaż trochę podtuczył

z zakrapianiem oczków nie ma problemu, natomiast podawanie tabletki to uuuuuuuuuuu nie wiem komu bardziej serducho bije podczas tej czynności mi czy jemu malutkie to drobniutkie, ale walczy jak lew - muszę pokombinować trochę i znaleźć optymalny sposób na to

to tyle postaram się pisać jak nam idzie pozdrawiamy

Ninko witaj:) Ciesze sie ze Paproch juz u Ciebie....musi troche odsapnac:) co do tablety to sprobuj moze ja rozgniesc na proszek i pomieszac z woda i podac strzykawka do pysia. Ja tak zawsze podaje opornym kotulcom i ta metoda sprawdza sie swietnie:) nawet w przypadku dzikiej Szylki:)

» Czw kwi 30, 2009 10:55

Małgorzata Pękała pisze:
aga9955 pisze:Wnerwiona jest coraz bardziej wnerwiona... czuje sie dobrze ale nie wylazi wcale z domku..siedzi w nim i dziczy. Zal mi jej strasznie.

aga ona tak już miała w Przyborówku,siedziała w domeczku a jeśli wyszła to na widok zbliżającej się reki uciekała.Nawet do jedzenia nie podeszła póki ktoś był w pomieszczeniu.A może zainteresować ją zabawą,jakiś sznureczek czy kuleczka:

no wiem...

wloze jej jakas zabaweczke, moze z kocimietka...zapytam o cos na poprawe nastroju u weta. Strasznie mi jej zal bidulki....