Pobita Ślepinka Walerka-zaszczepiona:)mamy HAPPY END!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 29, 2009 1:07 Pobita Ślepinka Walerka-zaszczepiona:)mamy HAPPY END!!!!

Jak dobrze wstać skoro świt...zrobić twarożek ze szczypiorkiem i lecieć po świeże bułeczki. No i żesz dziś akurat mi się bułek zachciało :evil: Do piekarni nie doszłam, bo zatrzymała mnie Ona. Pewnie bym jej nie zauważyła, usłyszałam tylko cichuśkie popiskiwanie. Leżała w krzakach i kwiliła. Malutkie biało- czarne kocie nieszczęście....Zobaczyłam i łzy same mi popłynęły: wypływające oczka, bezwładny tyłeczek i ten pisk....
Jechałam do lecznicy ze świadomością, że wiozę to maleństwo tylko w jednym celu :cry: :cry: Diagnoza zwaliła mnie z nóg: obie gałki oczne do ekstrakcji, obrażenia wewnętrzne, zwichnięta miednica...Ktoś ją pobił :evil: Musiałam zdecydować. Najtrudniejsza decyzja życia...Nie, nie ja jestem tu od wyroków, jeśli św. Franciszek postawił ją na mojej drodze, to nie po to, bym się poddała bez walki...Najpierw leczymy, a potem czekamy na CUD...A nuż się zdarzy- nie takie rzeczy forum widziało...Poproszę o ciepłe myśli i mocne kciuki dla małej czteromiesięcznej dzielnej Walerki:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

:cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Ostatnio edytowano Pon paź 26, 2009 22:33 przez marija, łącznie edytowano 10 razy
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 29, 2009 1:32

:( biedna mała

mam nadzieję, że jej się uda :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro kwi 29, 2009 7:03

Rany.. :strach: Biedna malutka.. :crying:
Marija, podaj nr konta - puchatkowo Ci troszkę dorzuci do leczenia..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28885
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro kwi 29, 2009 7:09

Im bardziej poznaję ludzi tym bardziej kocham zwierzęta...
Coraz bardziej to staje się aktualne
Mocno licze że cud sie wydarzy
Obrazek

"Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś..." Antoine de Saint Exupery (Mały Książe)

Dolores

 
Posty: 1707
Od: Nie gru 02, 2007 19:46
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post » Śro kwi 29, 2009 7:22

:cry: :cry: :cry: biedna maleńka kotunia...
Jak to jest że nikt jej wcześniej nie zobaczył ? :evil: ludzka znieczulica...
Dobrze że Ty ją zobaczyłaś. Biedactwo. Jak można tak potraktować istotę żyjącą...? :evil: Trzymam kciuki za kotunię.

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 29, 2009 7:48

.....
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21151
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 29, 2009 7:59

Marija, dlaczego gałki oczne do ekstrakcji ? :roll:
Nie takie koty widywałam w schronisku (mam na myśli zamgloną rogówkę), które w DT czy DS pięknie z tego podleczono.
To pewnie skutki działania herpesa, waro powalczyć, to młodziutka kicia, może jeszcze coś można zrobić.

Mój tymczas Oskarek miał takie chore oczko. Przez swoich Dużych leczony był m.in. u dra Garncarza. To relacja Dużych po wizycie i opis zaleceń. Wiem, że ten zestaw leków, który zaproponował Pan Dr jest często polecany przy leczeniu chorób oczu spowodowanych herpeswirusem.

"Dr Garncarz zdiagnozował u Oskara herpeswirus, który najprawdopodobniej był przyczyną wszystkich dotychczasowych kłopotów z oczami. Często jest to choroba mylona z różnymi zapaleniami (suchym zapaleniem rogówki czy zapaleniem błony naczyniowej) ze względu na podobieństwo objawów. Wszystkie praktycznie koty są nosicielami, ale objawy chorobowe występują u kotków do 2,5 roku życia. Bardziej narażone są koty bezdomne czy schroniskowe z powodu obniżonej odporności i styczności np. z kocim katarem, który często uaktywnia herpeswirusa.

Oskarek ma dostawać krople 2 razy dziennie w odstępach 10 min.:
Difadol
Braunol (dostałam rozcieńczone na miejscu)
Tobrosopt przez 3 tygodnie i równolegle Tears Naturale o 3 tyg. dłużej. Wszystko do obydwu oczu (chociaż jedno wygląda na zdrowe).

Niewłaściwie leczony herpeswirus doprowadza do zarastania oczka (to to "zmętnienie" u Oskarka), a w konsekwencji do utraty wzroku."


Z tego co wiem te krople nie są bardzo drogie, ich skuteczność zeleży jednak od systematycznego podawania.

Trzymam wielkie kciuki za koteńkę :ok:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 29, 2009 8:02

Kciuki za koteńkę! :ok:
Jak dobrze, że ją zauważyłaś....

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29521
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 29, 2009 8:16

Niestety....z oczkami nic się nie da zrobić. To zmętnienie jest na skutek owrzodzeń, zrostów, do tego chlamidie w spojówkach, kk i uszkodzenia mechaniczne (prawe oczko po prostu pękło) :cry: :cry: Kicia nie widzi i nie będzie raczej widziała. Oczywiście, że będziemy walczyć, bo co to tak wyciąć i nawet nie spróbować....Do Garncarza w maju- jak zadośćuczynienie za kwietniową pracę się pojawi :oops:
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 29, 2009 8:19

Boże, ile to biedactwo się wycierpiało :(.
Jeśli nie będzie widziała to trudno (mam niewidomą kotkę, świetnie sobie radzi) - najważniejsze, żeby Walercia wyzdrowiała.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 29, 2009 8:22

marija pisze:....Do Garncarza w maju- jak zadośćuczynienie za kwietniową pracę się pojawi :oops:


Podaj ten nr konta..
Pisałam, że Puchatkowo coś wpłaci..
Na wizytę u Garncarza powinno wystarczyć.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28885
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro kwi 29, 2009 8:51

Marija, u mnie była taka kicia, miała zmętniałe oczka, owrzodzone. Do dziś słabo widzi i ma infekcje w oczkach czasami, ale widzi, szaleje, znalazła fajny domek. Jeździłyśmy z nią właśnie do Garncarza. Warto spróbować. Jeśli nie masz funduszy za bardzo, daj znać, wystawimy bazarek. Jest teraz w lecznicy?

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Śro kwi 29, 2009 8:59

Marija, u mnie była taka kicia, miała zmętniałe oczka, owrzodzone. Do dziś słabo widzi i ma infekcje w oczkach czasami, ale widzi, szaleje, znalazła fajny domek. Jeździłyśmy z nią właśnie do Garncarza. Warto spróbować. Jeśli nie masz funduszy za bardzo, daj znać, wystawimy bazarek. Jest teraz w lecznicy?

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Śro kwi 29, 2009 9:01

mam nadzieję, że ktoś kto jej to zrobił przeżywa jakieś straszliwe katusze.
właśnie dlatego nie lubię ludzi.


mam nadzieję, że kotka wyzdrowieje
Żyjemy po to by pomagać.

Anamara

 
Posty: 50
Od: Śro kwi 22, 2009 13:57
Lokalizacja: Świdnik

Post » Śro kwi 29, 2009 9:07

mam nadzieję, że ktoś kto jej to zrobił przeżywa jakieś straszliwe katusze.
właśnie dlatego nie lubię ludzi.


mam nadzieję, że kotka wyzdrowieje
Żyjemy po to by pomagać.

Anamara

 
Posty: 50
Od: Śro kwi 22, 2009 13:57
Lokalizacja: Świdnik

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 170 gości