neris pisze:Dzwoniłam do Dorci i mówiła, że jest w szpitalu z Grzesiem. Nie wiem co się stało...
W marcu też miała miejsce taka sytuacja. Mam nadzieję, że teraz też wszystko się szczęśliwie unormuje. Dorcia po prostu cały czas musi być w domu

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
neris pisze:Dzwoniłam do Dorci i mówiła, że jest w szpitalu z Grzesiem. Nie wiem co się stało...
neris pisze:Kurczę, przyszło mi powiadomienie, włażę i czytam że szpital, że skrzep, a to nie wiem dlaczego ale przyszło do starego wątku...
Dzwoniłam do Dorci i mówiła, że jest w szpitalu z Grzesiem. Nie wiem co się stało...
neris pisze:Kurczę, przyszło mi powiadomienie, włażę i czytam że szpital, że skrzep, a to nie wiem dlaczego ale przyszło do starego wątku...
neris pisze:Dzwoniłam do Dorci i mówiła, że jest w szpitalu z Grzesiem. Nie wiem co się stało...
dorcia44 pisze:wczoraj byłam w windykacji ,pisałam co mi dyktowali do dyr...w skutek jak zawsze nie wierze ,ale musiałam napisać .....
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Wasabi88 i 93 gości