NASZA BANDA-nowe fotki str 35 :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 28, 2004 22:29

Dziękujemy bardzo!!!
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Śro sty 28, 2004 23:04

:lol: No przecież muszą wyzdrowieć moje aniołki :roll:
Dziękujemy za dobre myśli :)
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Śro sty 28, 2004 23:10

Bardzo mocno trzymamy kciuki za zdrówko całego zwierzyńca.
No i za dzielne opiekunki też :) Będzie dobrze :ok:
Margot, Vasco i Mija
Obrazek

Margot

 
Posty: 520
Od: Śro wrz 10, 2003 16:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 04, 2004 5:57

Betix - ja ostatnio choruję i mało zaglądam na forum :( Są jakieś wieści o kociach :?: Może będę mogła pomóc? Możliwe, że pod koniec tygodnia będę u dr Uli...
Maraszek & Chester & Roman
... Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. ...

Romuś [*] Czesio [*]

Nasz wątek
Mrunie, które odeszły

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Śro lut 04, 2004 6:18

Maraszku bardzo ci dziękuję. Nie mam jeszcze wyników od Keiko-ale dziś będą na pewno więc popołudniu napiszę. Kupka poszła w poniedz., wczoraj zadnych wieści nie było. Może dziś będą, mam nadzieję.
Keiko jest leczona jak nerkowcy i robi duże sioo. Nie smakuje jej eukanuba choc na poczatku wcinała pobadaniu okaże sie co powinna jeśćmoże potemhillsa spróbujemy.
Miyusi krwi nie dało sie pobrać, bo miala bardzo zagęszczoną krew, najpierw więc robimy kroplówki i wzmacnimy, badanie gdzieś za tydzien, teraz napewno wyszly by zle bo kotej jest oslabiony. Jedynie mocz poszedł do analizy no i ta kupka.W poniedz. Saphira a we wtorek Puchi zwymiotywały robalem, czyżby to było to? W takim razie pratel jest do du..., a my zaczęliśmy akcje odrobaczanie, zaczynamy łagodnie od ventmithu za dwa tygodnie inny lek, potem za dwa znowu inny i tak przez jakis czas, a zakonczyc bym chciała strongholdem. Ciężko leczyc 8 kotów :? Czasami mam wrażenie że jednak przesadziłam i robie im krzywdę :cry: Ale kocham je bardzo
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Śro lut 04, 2004 6:27

Wspolczuje :(
Ja sie tu zestresowalam jedna rzadka kupka, a Ty walczysz z cala gromadka :(
Trzymam mocno kciuki za kicie.
Nie robisz im krzywdy, kochanie. Sa mniejsze, i sa wieksze rodziny :D

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Śro lut 04, 2004 6:35

Inko dziękuję :)
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Śro lut 04, 2004 7:14

RyuChanek i Betix pisze:Maraszku bardzo ci dziękuję. Nie mam jeszcze wyników od Keiko-ale dziś będą na pewno więc popołudniu napiszę. Kupka poszła w poniedz., wczoraj zadnych wieści nie było. Może dziś będą, mam nadzieję.
Keiko jest leczona jak nerkowcy i robi duże sioo. Nie smakuje jej eukanuba choc na poczatku wcinała pobadaniu okaże sie co powinna jeśćmoże potemhillsa spróbujemy.
Miyusi krwi nie dało sie pobrać, bo miala bardzo zagęszczoną krew, najpierw więc robimy kroplówki i wzmacnimy, badanie gdzieś za tydzien, teraz napewno wyszly by zle bo kotej jest oslabiony. Jedynie mocz poszedł do analizy no i ta kupka.W poniedz. Saphira a we wtorek Puchi zwymiotywały robalem, czyżby to było to? W takim razie pratel jest do du..., a my zaczęliśmy akcje odrobaczanie, zaczynamy łagodnie od ventmithu za dwa tygodnie inny lek, potem za dwa znowu inny i tak przez jakis czas, a zakonczyc bym chciała strongholdem. Ciężko leczyc 8 kotów :? Czasami mam wrażenie że jednak przesadziłam i robie im krzywdę :cry: Ale kocham je bardzo


Mycha (Jeśli mogę się tak do Ciebie zwrócić) - u Miyusi zapewne znajdzie sie infekcja i skutkiem tego odwodnienie - stąd zagęszczona krew...
Jest taka "babcina" metoda w stosunku do nie pijących wody... Uzasadniona tym bardziej u kociambrów - skoro efekt taki a nie inny i kot nie pije, a chory to i odwodniony... Najczęściej są to bakterie chlamydiozy (kot chory, zakatarzony....), bo to jedyne ustrojstwo, które potrafi się samo uaktywnić (pamiętaj proszę, że każdy kot takie zarachy posiada > kwestia tego czy będzie okazja do uaktywnienia?) lub sama na butach z dworu przyniesiesz bakterię...
Co do babcinej metody (większość wetów poleca i ja sam również) - zrobić w łazience małą "parówę" napuszczając dobrze ciepłej wody do wanny... nie musi być "siwo" w łazience bo to za ciepło, ale jeśli Tobie jest dobrze ciepło to kotu wystarczy... Zamknąć takiego chorowitka na jakąś godzinkę, niech inhaluje... Często pomaga!!! Napewno nie zaszkodzi...:-)

Jesli zwracają robalem to poprostu robal sie zagnieżdził... Może odrobaczanie było nie skuteczne? Może robal zbyt silny? Może w momencie odrobaczania była zainfekowana i przeciwciała odrzuciły medykament...? Pratel jest dobrym środkiem - jeśli kot łyknie tą połówkę tabletki faktycznie.... A nie ja wypluje... Nie wiem jak sama aplikujesz tabletki, czasem dobrze jest przytrzymać kota (po głębokim włożeniu do gardła - innej skutecznej metody poza rozpuszczeniem i wlaniem strzykaweczką nie ma :-( ) za zamkniety puszczek aż się uspokoi, dobrze przełknie... Zwykle traw to ok. 1-2 min...
Pratel ma to do siebie, że szybko rozpuszcza sie pod wpływem wilgoci... Wypadnie tej pół tabletki (jak duży kot to całą się aplikuje [uśredniając tabletka na 4 kg wagi] lub kilka) z wilgotnego pyszczka i połowa rozetrze Ci się na dłoni - a to nie to miejsce...

A może szybko (wcześniej niz 7-8 dni szczepiłaś kota przed lub po podaniu "odrobaczacza" i nie zadziałal jak potrzeba...?
Mówię - przyczyn jest wiele...
Raddemenes
_________________
Obrazek

Raddemenes

 
Posty: 1725
Od: Śro lis 19, 2003 23:40
Lokalizacja: "Z krainy czarów"

Post » Śro lut 04, 2004 7:29

Raddemenesie - małe sprostowanie - Pratel jest na 10 kg wagi, dorosłemu kotu podaje się połówkę, młodziakom ćwiartkę.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro lut 04, 2004 7:39

ryśka pisze:Raddemenesie - małe sprostowanie - Pratel jest na 10 kg wagi, dorosłemu kotu podaje się połówkę, młodziakom ćwiartkę.


Ymchy... toć i tak działa... :-)
Może zacznijmy w jednym języku cobyśmy się zrozumieli - dla mnie dorosły kot, to wiek min. 12 m-cy i waga min. 7 kg... Stąd podaję połówkę, (czasem całą jeśli była taka potrzeba) jak podawałem Pratel...:-)

A teraz nieco doświadczenia i wiedzy... Na 2 kg wagi podaje się połówkę leczniczo... a zapobiegawczo np. po krótkim okresie czasu - zgodzę się z Tobą...:-) Ale zapobiegawczo...

Pytanie było o leczenie, nie profilaktykę - stąd tak odpisałem...
Raddemenes
_________________
Obrazek

Raddemenes

 
Posty: 1725
Od: Śro lis 19, 2003 23:40
Lokalizacja: "Z krainy czarów"

Post » Śro lut 04, 2004 22:16

Nie mam jeszcze wyników na papierze bo wet mial tylko informacje telefoniczną ale wiemy juz ze kreatynina i mocznik są w normie. Natomiast mamy szczawiany wapnia niestety, nablonki, krwinki czerwone z nerek i z poza nerek, a we krwi dziwny rozmaz wyszedl i bardzo podwyższone krwinki biale kilkadziesiąt razy.To u Keiko, a u Miyi wyniki moczu podobnie, też mamy szczawiany wapnia :!: :? 8O acha i jeszcze bialko w moczu u obydwoch tylko inne ilości wyszly.
Sraczki kotkom przeszly, wymioty po godzinie od podania ventminthu byly, Tusiu jeszcze w nocy ale w dzień już sie nie powtórzyły. Tylko apetyty im zmarniały. Keiko jakas ospała, mniej chętna do zabawy, siądzie i patrzy tylko, może to po lekach? Bierze nospę, ostatnio w zastrzykach, urosal i to na F.. Tak myślę jak dobrze że Keiko tak szybko do nas trafiła, dla niej jedna doba dłużej w schronisku mogla oznaczać smierć-ropomacicze, kamienie, przytakanie-no pechowa ta kotka. Na karmie leczniczej musi byc caly czas a Eukanuba jej nie smakuje, Miyi tylko trochę :?
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Śro lut 04, 2004 22:20

Kotki nie robcie sobie jaj :crying:
Macie byc zdrowe !!

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Śro lut 04, 2004 22:24

Bardzo mocne kciuki za Was, Betix! Wreszcie zla passa musi sie skonczyc, zobaczysz !
(napisala Nuska, ktora dzisiaj prawie obciela sobie wlasnorecznie palec wskazujacy lewej reki :cry: )
Pozdrawiam,
Nuśka & Romeros

Nuśka

 
Posty: 1957
Od: Wto gru 16, 2003 0:23
Lokalizacja: Krakow

Post » Śro lut 04, 2004 22:26

Betix, trzymam za zdrowko kotkow wszystkich!!! Tepcie te robale, tepcie !

Jak szczawiany to gorzej niz te drugie, bo chyba znacznie trudniej je rozpuscic, ale tez bedzie dobrze :D . Tylko konieczna jest odpowiednia dla szczawianow dieta, i na pewno nie jest to to samo, co dieta dla nerkowcow :? .

W kazdym razie trzymam mocno kciuki!

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro lut 04, 2004 22:55

Keiko i Miya maja dietę Eukanuba Oxalate, bo te szczawianyto właśnie oxalaty, tylko im nie smakuje. Trzeba kupiś hillsa a moze jescze cos jest, może puszki tylko czemu to takie drogie!!! :evil: W lecznicy nie bylo no to trzeba pozamawiać i poczekać, a jak paskudy nie zechcą i tego to już nie wiem :?
I czemu te krwinki biale tak bardzo podwyższone :?:Och idę spać :(
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości