O tym jak Odrzutek, Ogryzek i Odpadek uniknęły sprasowania

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 22, 2009 12:17

Nie to żebym była wyspana... wczoraj maluchy były tak wygłodniałe, że co półtorej godziny urządzały darcie ryjków. Musiałam na 3 godziny wyjść z domu, to po powrocie już od windy słyszałam, że jestem podła że je na tak długo zostawiam głodne... W nocy już tak źle nie było, nawet jak je obudziłam to nie chciały jeść, dopiero rano się dossały porządnie do butelki.

Z tego względu na razie absolutnie odpada przeniesienie ich do kogoś z normalnym trybem pracy. Ja na szczęście najbliższy tydzień spędzę prawie w całości w domu, więc mogę je karmić.

Ogryzek najładniej je i chyba jest najbardziej rozwinięty - jako jedyny próbuje się już bawić z braćmi (w gryzienie uszu).
Odpadek też je nieźle, wczoraj straszliwie wypełzał z pudełka, dziś się poddał (bo dostał od Kaprys2004 pudło z którego NA PEWNO na razie nie wypełźnie :twisted:
Odrzutek - na dwoje babka wróżyła. Co któryś raz zasysa w miarę porządnie, ale i wtedy je mniej od braci. Ale zwykle odpycha butelkę (świniąc się przy tym niemilosiernie). Bez przerwy próbuje obu braci ssać, jakby był glodny. A z jedzeniem walczy... Ale nie wydaje się być markotny. Dziś pięknie pokazał, że wie, sika się gdzie indziej niż śpi :wink:

Cała trójka ładnie sika, oczy się wyraźnie poprawiły. Od późnowieczornego kleksa na bluzce Kaprys2004 :twisted: nie było żadnych kup, to miła odmiana, bo wczoraj musiałam je kilkakrotnie przepierać kiedy wszystkie postanowiły najpierw się załatwić w kartonie podróżnym, a potem przeczołgać po całym kartoniku po kilka razy w każdą stronę :roll:


Kciuki na pewno są potrzebne cały czas. Jeszcze na pewno trochę minie zanim będę o nie w miarę spokojna...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 22, 2009 12:37

Milion zaciśniętych mocno paluszków!!!

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 22, 2009 12:41

Mocne kciuki! :ok:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 22, 2009 13:05

Teraz sezon na koty w śmietniku...
Dwa lata temu znalazłam dwa bąble przy kontenerze. Teraz mam paranoję i sprawdzam każde luzem leżące pudełko.
Śliczne maluszki, trzymam mocno kciuki :ok:
Ale może te imiona zmienić im na bardziej, hm, optymistyczne?
ObrazekObrazek

Ikotipies

 
Posty: 3684
Od: Wto maja 30, 2006 20:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 22, 2009 13:10

Ja o tych imionach już wczoraj myślałam..
Jak już trzymać się "O" to może Olaf, Oleś i Oskar? :wink:

W listopadzie czy grudniu była błyskawiczna akcja i dzięki podpowiedzi Jopop dwa wyłowione ze śmietnika tygodniowe dzieciaki dostały drugie życie, a później cudny wspólny domek..

A o ilu historiach nie wiemy??? :strach: :evil:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 22, 2009 13:12

Kaprys2004 pisze:Jak już trzymać się "O" to może Olaf, Oleś i Oskar? :wink:

Popieram :!:
Bo te nie wróżą dobrze maluchom.
Kciuki są :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Śro kwi 22, 2009 13:21

O, to już brzmi lepiej :)
ObrazekObrazek

Ikotipies

 
Posty: 3684
Od: Wto maja 30, 2006 20:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 22, 2009 13:36

protestuję. imiona zmieni sobie DS :twisted: na razie są Ogryzkiem, Odpadkiem i Odrzutkiem :twisted:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 22, 2009 13:41

jopop pisze:protestuję. imiona zmieni sobie DS :twisted: na razie są Ogryzkiem, Odpadkiem i Odrzutkiem :twisted:


Taa Jopop wie co robi :twisted: No to niech będą na razie Ogryzkiem, Odpadkiem i Odrzutkiem :roll:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Śro kwi 22, 2009 14:15

trzymam kciuki, za małe i za Kasię, też będę miała takie cuda tylko trochę później,

malgosiab

 
Posty: 653
Od: Czw gru 18, 2008 14:35
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro kwi 22, 2009 15:48

malgosiab pisze:trzymam kciuki, za małe i za Kasię, też będę miała takie cuda tylko trochę później,


8O Gocha, co masz w planach? :lol:


Asia jest konsekwentna.. :lol: :lol:
Tekst z przyszłości:
- Czy woli pan Ogryzka czy Odpadka?
:ryk:

Sto lat temu byłam zainteresowana zakupem sznaucera olbrzyma. Piesio nie był szczenięciem absolutnym, bo miał już 10 miesięcy. Rozmawiało mi się z panią świetnie, dowiedziałam się o nim wiele rzeczy, w tym, że jest baaaaaaaardzo duży. Na koniec zapytałam jak ma na imię. Odpowiedź brzmiała: "Wagon" :ryk: :ryk: :ryk: Taki aśkowy styl, prawdaż? :lol:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 23, 2009 11:01

Widzę, że ruch w wątku jakby niewielki.

Każdemu odkarmiaczowi kociąt życzę samych takich jak Ogryzek. Jak tylko wepchnie mu się smoczek do pyska staje na tylnych łapkach, obejmuje butelkę i zasysa się wyciągając na raz przynajmniej pół flaszki.

Za to każda próba karmienia Odrzutka skutkuje tym, że ja wyglądam jakbym wyrywała jeżyny, a kociak jest równo zalany mixolem.

Ogryzek zrobił kupę śliczną, Odpadek dość rzadką, a Odrzutek wcale. :roll:

Wczoraj wspólnie zabiły mysz :twisted: I zaczynają nieśmiało sikać do kuwetki. Tylko jeszcze się przewracają przy chodzeniu :lol:


Kto pamięta komu ja WAGĘ do kociąt pożyczyłam???
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 23, 2009 11:18

Wagę dostarczyłaś do mnie razem z Szarotką i jej dzieciakami.
Ode mnie waga wyprowadziła się razem z kocią rodzinką do Lilithian. Odebrałaś ją od niej?
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 23, 2009 11:23

o, to jest trop:) nie pamiętam czy odbierałam... :roll:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 23, 2009 13:02

jopop pisze:Za to każda próba karmienia Odrzutka skutkuje tym, że ja wyglądam jakbym wyrywała jeżyny, a kociak jest równo zalany mixolem.



:ryk: :ryk: :ryk: Ach jak ja lubię czytać Twoje relacje :lol: :lol:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 34 gości