Koci pamiętnik

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 01, 2002 8:23

Pitaszonie dobrze Cię poczytać. Mnie jakąć Bałą Kluchę do domu przyprowadzili, upolować jej nie pozwolili i teraz cały czas muszę obserwować co toto to robi bo ma jakieś dziwne pomysł. Podobno za jakiś czas ma się toto upodobnić do kota :?: 8O :!: Nieeeeeechce mi się wierzyć. Cheh życie....
Obrazek

warkot

 
Posty: 4292
Od: Śro mar 27, 2002 9:18
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 01, 2002 11:14

A mnie sie znow chce chlopa...
Taki jeden tu przychodzi ale Ta Duza siatke jakas mi zalozyla na balkonie czy cos i wyjsc sie do Ukochanego nie da :?
A jakie ma piekne biale skarpetki..
Wczoraj jak Ta Duza spala to sobie patrzylam sentymrntalnie w okno, a po drugiej stronie On.
Macie jakis sposob na Ta Duza i siatke na balkonie?
Przeciez to milosc... :oops:
:lol: :lol: :lol:
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 01, 2002 14:06

Witajcie Kochani po przerwie!
Wczoraj wykichałam ta trawę z nosa, to znaczy kawałek wykichałam a resztę mi lalunia wyciągnęła, co mnie chwyta na ręce, podnosi wysoko i pyta: "A czyja ty jesteś kotko????????" Ale głupie pytania, Wyt też tak macie??????
Już myslałam, żę się z ta trawą nigdy nie domyślą. Ostatnio ta starsza, z która śpi Lejka, muła okna w kuchni, jedno juz umył, więc sobie przy nim usiadłam, tak dla towarzystwa. No i nagle mnie kichanie wzięło, zakichałam jej cała umytą szybę, to mne ze ścierka przegoniła. Ciekawe, jak by sie ona zachowywała, gdyby miała parę tygodni trawę w nosie??????/
A oni mi tylko zastrzyki do dupki!!!!!
Liv + Mafi
& Lewka za Tęczowym Mostem
Obrazek


Zapraszam do czytania i komentowania:
Mój blog: Rekin w Himalajach

Liv

 
Posty: 21685
Od: Pon lut 04, 2002 15:40
Lokalizacja: Kraków - Balice

Post » Wto lip 02, 2002 22:48

Ci duzi ludzie to są nie do wytrzymania! Nie rozumieją nas kotów! Naszych potrzeb! Tylko zadają głupie pytania A czyj ty jestes, mój Pitaś.... Nieprawda! ja jej nie jestem! jestem swój. Był taki czas, ze mi do lasek wychodzic nie pozwolili, to ja sobie drzwi otwirałem to oni klamkę z drugiej strony zrobili i nici z uciekania. Z tą sątką...hmmm... Jak Duza wejdzie to proponuje zrobic coś ala Rome i Julia (jak sie śpi to się wie). Popatrzeć jej głęboko w oczy spojrzenbiem pt: Jak by tobie z TZ się spotykać nie pozwolili to co byś zrobiłł? To powinno poskutkować.

Pozdrawiam

Wasz Pit

kociamatka

 
Posty: 13328
Od: Śro mar 20, 2002 13:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 03, 2002 23:16

Idę spać...


Cmok Pit

kociamatka

 
Posty: 13328
Od: Śro mar 20, 2002 13:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 04, 2002 22:47

Drogie Koty!

Pragnę poruszyć kwestię nazywania tych co się nami opiekują. Oni/ one nie są naszymi panami/paniami! Wręcz przeciwnie to my nimi kierujemy! Nie nazywajmy ich per pan/pani lecz On Ona Obsługa albo jak chcecie! Pamiętajcie, że to my kręcimy swiatem!!!


Pit

kociamatka

 
Posty: 13328
Od: Śro mar 20, 2002 13:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 04, 2002 23:03

Hej Picie i Talibie!
To my Miłki i Szogun!
Dorwaliśmy się na chwilę do kompa, bo głównie ona na m cały czas go zajmuje, ale teraz poszła nam przygotować jakieś kocie pyszności.
Macie rację w 100% Jakie tam Panie i Panowie. Toż to śmiech. Patrzy nasza "Pani" oczkami maślanymi na Nas. I jedzonko nam poda i smakołyki, a jak nam coś nie pasi to udajemy "smutnych" i ona szaleje, żeby nam było jeszcze lepiej i przyjemniej. Koty wszystkich krajów łączcie się. I wychowujcie sobie "Obsługę", tak, jak My to zrobiliśmy :wink:

Agni

 
Posty: 22294
Od: Wto mar 19, 2002 15:13
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza

Post » Czw lip 04, 2002 23:05

Oczywiście, bo przecież: KOTY RZĄDZA ŚWIATEM!

kociamatka

 
Posty: 13328
Od: Śro mar 20, 2002 13:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 04, 2002 23:11

to ja Luksus!
Ta, no ta ... z długimi włosami wciąż woła do mnie "synuś". No coż, to chyba moja mamusia, nie? tylko jakaś taka duża jest i mało kudłata ...
no ale co tam. Najważniejesze, że ma na naszym punkcie "kota". Na macoche się nadaje ;)

aha, to ja jestem jej panem ;) tylko cicho ... żeby Laluśka i ten duży Lucyfer mnie nie usłyszeli.

a wiecie jak na Lucyfera ostatnio woła?
KSIĄŻĘ
co ona sobie myśli, hm ....
Obrazek
Obrazek

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lip 04, 2002 23:15

On Książe ona służaca :wink:

kociamatka

 
Posty: 13328
Od: Śro mar 20, 2002 13:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 09, 2002 22:21

Jakie ja dzisiaj pyszne mleczko piłem. Mniam! Cieplutkie, choć trochę mało go było. Napiłbym się wiecej ale dac nie chcą. Bo jakiś głupi wet powiedział, że ja nie mogę. A pani się tym tak przejęła, że zaczeła mi dawać tylko wodę. A ja się łasiłem do mleczka. Wypijałem z kubków. A oni zaczę li mi kupowac trakie świństwo w kartonie na którym jak wół pisze "MLEKO" a to "MLEKO" smakuje jak woda! Fuuuu!!! Ale już im przeszło i dostaję takiego mleczka prosto od krówki ( nie z kartonika, czy innego dzioadostwa). Trochę za mało ale ważne że wspaniale smakuje!


Wasz Smakosz

Pitasz

kociamatka

 
Posty: 13328
Od: Śro mar 20, 2002 13:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 09, 2002 22:50

A wiecie co? moja służaca oszalała ...
kilka dni temu miała, hm ... imie...cośtam i dostała jakies badyle ...
postawiła je w butelce na podłodze i one teraz tak stoją. A Ona nawet mi ich powiąchac nie da. Wredna, co? nawet posmkować nie pozwoliła ...
no ale ja i tak przewróciłem te badyle, hehehe, wody sie troche wylało ... tak tylko na pół pokoju :D i to w nocy ;) e obudziłem ją....

pozdrawiam
Wasz Lucyfer - Książę :D
Obrazek
Obrazek

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lip 10, 2002 9:05

No witajcie!
Już siły nie mam do mojej córki! Głupie to niesamowicie!!!!!!!!
Codziennie znosi pod taras martwe ptaki, albo myszy, albo motyle!!!!!
Ta młodsza dwunożna strasznie lamentuje. Mówię Wam, jaki był cyrk ostatnio!!! Lejka - co za głupia kotka, to nie może być moja prawdziwa córka, rozważam możliwość, że została mi podrzucona - przybiegła z myszą w pysku. Patrzę się na nią, jak tą myszą majta, a mysza w sumie jeszcze żywa.... Jak to zobaczyła ta młodsza pańcia, to się na Lejka rzuciła. A Lejek w nogi! Ale był ubaw! Z tego co wiem, to mysza uratowana i wypuszczona do parku! To już druga uratowana! Dziwni są ci ludzie.......
Liv + Mafi
& Lewka za Tęczowym Mostem
Obrazek


Zapraszam do czytania i komentowania:
Mój blog: Rekin w Himalajach

Liv

 
Posty: 21685
Od: Pon lut 04, 2002 15:40
Lokalizacja: Kraków - Balice

Post » Śro lip 10, 2002 9:08

Cześć, to my, - Duży Kot i Ząbek.
A nasza służąca, ta mała czarna, to mówi do nas "Król" (o Dużym Kocie) i "Książę" (o Ząbku). Czasem mówi "Król Lew".

Asia

 
Posty: 5943
Od: Pon lut 04, 2002 16:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 10, 2002 10:37

Przezylam zawod milosny... :(

Mysza
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości