Zanim zajrze na wątek spogladam z nadzieja na tytuł. I wiem wszystko! Niestety.
Ewar trzymaj sie. Wiem jest ciężko, nawet bardzo. Ale trzymaj sie. Zobacz ile ludzi jej szuka. I może to smieszne, to ja wierze w telepatię. Jestes zwiazana z Tosia to ja przywołuj myslami.
Ja rano idac karmic swoje dziczki zawsze wołam i Burasie. I zawsze patrze czy nie wyłazi. Głupie wiem. ale trzeba cos robic. Kazdy sposób dobry!
Ten pies to może i dobry pomysł, ale w wypadku szybkiej interwencji, zaraz po zdarzeniu. Jednak teraz może wypłoszyc kocine z zakamarka w piwnicy. Ale jak ja na dobre wypłoszy i przestraszy ,to co dalej.
Tosieńko wyjdź prosze !
Ewar nie poddawaj sie.




