Jeśli można coś radzić to zupełnie nie ma sensu oznaczać takie maluchy. Nevki rodzą się całkowicie białe z różowymi podusiami, uszkami i noskiem. Rozróżnić takie jednakowiutkie nikt nie jest w stanie.Przy pierwszym miocie starałyśmy się jakoś je oznaczyć, ale to było jak walka z wiatrakami. Mamusia nic im nie odgryzła, ale wszystko zmywała. Po paru minutach były
bielutkie jak płatki śniegu. Ten co karmi maluchy pewnie świetnie je rozróżnia, a jak jeszcze nie bardzo, to one zaraz się zaczną zmieniać. Mam teraz 3 rudaski i aby je rozpoznać sprawdzam im boczki, bo po pysiach się nie da.. Wiem, ile zabiegów potrzeba aby takie malizny wychować. Sama wykarmiłam 2 oseski od pierwszego ich oddechu.
Nie doczytałam, czy one śpią na elektrycznej podusi, czy na termoforze. Poduszka jest bardzo niebezpieczna bo maluchy mogą nasiusiać i zafundować sobie krzesło elektryczne.
Maluchy niech zdrowo rosną, a karmiciele mają chwilkę na odpoczynek. Będę codziennie zaglądać
