TRAGEDIA 63koty eksmitowane z mieszkania- błagam o pomoc!!!

[Myszolandia]

Ja też podpisuję się pod apelem wszystkimi swoimi czterema kończynami.Ratujmy futrzaczki,one umieją się odwdzięczyć za dobroć,naprawdę!!!!!!!!!!!!!!!!!Trzymam mocno kciuki!!!!!!!!!!!!

[anova]

Dziekuję za miłe słowa. Ale należą się one Animali. Rok temu adoptowałam kotkę od Fundacji Animalia. I do tej pory podziwiam profesjonalizm działania tej fundacji.
Zresztą nie tylko ja. Tzw. znajomy znajomej, w trakcie spotkania po kilku latach, opowiadał również o ...Fundacji Animalia. Podziawiał sposób działania, który obserwował z internetu. Osobiste spotkanie z przedstawicielką fundacji też zrobiło bardzo dobre wrażenie Ta osoba nie jest kociarzem

My równiez dziękujemy za miłe słowa
Pozdrowienia dla Agatki i Michałka.

[justin888]

do góry

[zabers]

Kochani. Dajmy biedom domy. Siedzą w klatkach i czekają, i czekają, i...

[Nah]

Kotinki - do góry z rana!!!!!

[MarciaMuuu]

[anial]

do góry

[honda11]

Dziewczyny pisałyście, że pani Wandzie potrzebne są też rzeczy do ubioru, napiszcie w jakim mniej-więcej rozmiarze, chiałabym coś zabrać jak pojadę.

[zabers]

Ja o tym nie słyszałam, tak że nie znam sprawy, ale tak na moje oko dół jakieś 40, góra 42, a góra chyba 40. Dziewczyny, zweryfikujcie, bo ja mam słabe oko do rozmiarów ( nie pytajcie ile "kuch" zrobiłam w swoim przypadku).

[Etka]

Asia - ile jeszcze jest kocików wilczakowskich u Pani Wandy?
(przepraszam,ale pogubiłam się )

W tej chwili jest 14 kotow. Jednego na DT bierze Koperata , jednego Etka - oba pojada w tym tygodniu, po testach . Mam nadzieje, ze Paprocha wezmie Aga5599

Asia ma racje, nie ma tam warunkow na zadnego kota. Koty sa nieleczone i tak naprawde moga umrzec w kazdej chwili.
Nie jest to wina schroniska a odleglosci, prawie zaden wet tam nie doejzdza, zwierzeta sa wozone.

Byc moze znajda sie dwa domy stale.
Ale te domy zglosily sie na koty z kociarni i nie wiem czy zdecyduja sie na te nasze ekmitki.
Oby.

[zabers]

Asia ma racje, nie ma tam warunkow na zadnego kota. Koty sa nieleczone i tak naprawde moga umrzec w kazdej chwili.
Nie jest to wina schroniska a odleglosci, prawie zaden wet tam nie doejzdza, zwierzeta sa wozone.

Święta racja. Poza tym one siedzą po kilka w klatkach! Nie mają kociarni, nie mogą się ani poruszać specjalnie (już nie mówię - pobiegać), ani poostrzyć pazurki, ani pobawić, no nic. Tylko micha-kuweta i leżeć.
Proooszę, pozabierajcie domki je z tych klatek!

[honda11]

jerzykowka jak znajdziesz czas to dopisz do zdjęć na pierwszej stronie, które koty poszły już do domków, a które czekają

[Etka]

czekaja:
5, 7, 8., 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 19, 21.

nie wypisywalam tu 20. Paprocha dla aga9955,
ja jeszcze nie wiem jakiego wezme, dostosuje sie,
i czarny jakis dla koperaty,

byc moze jakis z kotow trafi do DS, z ktorymi mam spotkac sie w sobote, trzyjacie kciuki by wypalilo.

[honda11]

dzięki Etka, chciałabym znależć dom choć dla jednego z tych kotów

[Avian]

Dziewczyny, a co z tymi kotami odebranymi przez kobietę?
Przypominam się o adres, zacznę coś działać ze strażą.
Poza tym, jeśli ona chodzi do p.Honoraty i ją nagabuje, można to zgłosić na policję.