iza71koty pisze:Istna Witam Serdecznie chciałam zapytać czy jakieś wieści są na temat stoczniowych kociakow??????Nie wiesz czy coś poszło do przodu? A jak ogłoszenia, wiszą?Pozdrawiam

Ogłoszenia nawet z miasta poznikały

Wywiesiłam w miejscach jak najbardziej wskazanych czyli na tablicach ogłoszeniowych ale i tam długo nie wisiały. Hmmm...
Stocznia w moim bezpośrednim otoczeniu dalej coś struga ludzi mniej ale są - pocieszam sie że koty (o ile jeszcze jakieś tam zostały) też karmione bo obcych nabytków nie widzę przy miskach. No poza tym kocurkiem dzikim potwornie nie da się zbliżyć człowiekowi bliżej niż na 5-6 metrów. Mojego elegancika nie widzę już dłuuugo - ale podobno czasem się pokazuje (tak mi przynajmniej donosi pani karmiaca w innych porach). No oby. Nie zostawiam dla niego niczego daję tylko koteczce i obcemu kocurkowi na bieżąco bo po okolicy wałęsają się psy jakoś nie mam serca do nich nie będę dokarmiać czyichś domowych zwierząt
Wiosna to na pewno wspaniała pora dla bezdomnych zwierzaków. Nie muszą już chronić się przed zimnem i wilgocią, nie są uwiązane do swoich budek a i na karmienie nie przychodzą już tak regularnie - nie wiem czy sobie czegoś na boku czasem nie upolują

Dobrze, ze udało im sie przetrwać kolejną zimę, choć nie wszystkim niestety...Jakoś lżej człowiekowi na sercu jak wie, że kociska mają teraz lepiej
