ZaFrędzlonej Pomponlandii cz.3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 09, 2009 10:23

Może być piątek! :D Czy Beherowka to jest to ziołowe coś? :? A czy ja mogę coś innego? Przepraszam Babajago, ale jak to jest to ziołowe to ja nie zdzierżę :oops: Jak lubisz, to będziesz sobie Beherowkę, a jak będziesz chciała to ordynarnego drinka ze spritem dostaniesz, albo z sokiem pomarańczowym do wyboru.
A czy życzysz sobie też coś przekąsić? I co ewentualnie będziesz łaskawa? Co byś mi z głodu nie padła... :wink:
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Czw kwi 09, 2009 10:27

Bym powiedziała, że raczej korzenne...Ja nie przepadam ale cóż - dla towarzystwa cygan dał się powiesić :) Ale jak ty Olu spiryt to ja też wolę - z tonikiem :) :lol: Babajago żądaj żarełka! Ona tak gotuje, że na same nazwy ślinka leci :))
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Czw kwi 09, 2009 10:37

Kobieto -jaki spiryt!!! 8O Ja bym wpadła pod biurko od razu!!! Obrazek Wódka z takim napojem "sprite" - to jest moja propozycja. Spiryt?...Morderco...Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Czw kwi 09, 2009 10:40

A propos żeberek - powiedz tylko słowo... mogą być w piwie? Albo co innego? :roll: Na co masz ochotę? 8)
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Czw kwi 09, 2009 10:41

a ja nie wiem jeszcze co będę piła, ale wódke to raczej nie, bo źle znosi ją mój schorowany żołądek :roll: niemniej jednak coś wymyślę żeby o suchym pysku nie siedzieć :D
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Czw kwi 09, 2009 10:45

Spiryt rozrobiony z wodą przegotowaną to najzdrowszy trunek! :lol: A do tego tonik i cytrynka mniam... :spin2: Nawet schorowany żoładek przyjmie takiego odkażacza :P Pompnmamo - ŻAREŁKA a nie żeberka, choć w piwie...owszem brzmi nieźle.. :D
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Czw kwi 09, 2009 10:46

Aaaa ... rozrobiony.... bo już cie podejrzewałąm że chcesz się mnie podstępnie pozbyć, pewnie zazdrosna o Stasia - mojego idola 8) :twisted:
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Czw kwi 09, 2009 10:47

pewnie tak, ale ja takiej mikstury nie umiem przyrządzić :D kupię więc jakieś winko, bo do piwa będe miała konkurencje w postaci reksa i ryśka :roll:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Czw kwi 09, 2009 10:48

Dobra, dobra :wink: Taka nie jestem...ide zaraz do pracy a gg wolne... :lol:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Czw kwi 09, 2009 10:49

Twoi faceci lubią piwo? Mój nieżyjący już jamnik Bimber, uwielbiał piwo, no, ale on również palił papierosy :roll:
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Czw kwi 09, 2009 10:52

shira3 pisze:Dobra, dobra :wink: Taka nie jestem...ide zaraz do pracy a gg wolne... :lol:

Znaczy jak by co... mam dyspensę?...Obrazek to idź już! 8)
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Czw kwi 09, 2009 10:56

reks woli piwo od wody, a rysiu też już ma tendencje i zagląda do szklanki jak ktoś piwo pije :roll: mam demoralizujący wpływ na nie, dobrze, że chociaż nie palą :twisted:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Czw kwi 09, 2009 13:13

Mój Bimber palił niestety, tzn, jak zapalony papieros leżał na popielniczce, to lizał dym zawzięcie i nie można go było odpędzić. A jak był jakiś alkohol w domu to Bimberek stał słupka i trzeba mu było dać na spodeczek trochę, lubił nie tylko piwo alkoholik jeden :lol: wódki też chętnie liznął. Kiedyś się nawalił i szalał a potem przewrócił sie na bok i zasnął - chrapał okropnie a w nocy wszystkich obudził bo miał kaca a wody brakło więc się tłukł miskami. No i ta pijacka czkawka chwilę przed zaśnięciem... :ryk: Ja wiem że to dla niego nie było zdrowe, ale nałogowiec nie dawał nam spokoju, a to się za często nie zdarzało. Zresztą piesek żył jak królewicz 17 lat z nami :D Zuzia go jeszcze pamięta i wspomina często ze łzami w oczach...
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Czw kwi 09, 2009 13:59

reks też się kiedyś upił, dostał troche piwa do miski i tak fajnie śpiewał nam, potem sie okazało, że nie może iść prosto, a potem zasnął snem zasłużonym :lol: kac go dopadł rano i żłopał wodę jak durny. :D młody był to się szalało :lol:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Czw kwi 09, 2009 16:09

Słuchajcie :lol: mój Frędzel to jest najzabawniejsza łajza na świecie! :D Właśnie wróciłam z pracy, dałam Zuzi soczek Pysia a na soczku są naklejki z dinozaurami. No i oczywiście moje bałaganiarskie dziecię upuściło naklejki na podłogę, klejem do góry, a Frędzel na nich usiadł. :D Najpier sie nieco zdziwił, że mu się coś do d... przykleiło i to nie on to wyprodukował... 8O Próbował zdjąć zębami, ale mu się do wąsów kleiło więc szybko uciekał z pyskiem. Zaczął warczeć i syczeć na zdradliwy zadek, uciekać przed nim po całym mieszkaniu, ale zadek za nic nie chciał się od Frędzla odczepić i ciągle go gonił! :twisted: W końcu Frędzel stwierdził, że wąsy wąsami, ale z tym przychlastem chodził nie będzie, złapał zdradliwą naklejkę zębami i zerwał ją z podogonia. Niestety jednak naklejka duża była więc przykleiła się Frędzlowi do gęby zasłaniając oczy. Wkurzony już maxymalnie i z pianą na pysku Frędzel zaszarżował na zasłaniającą mu oczy naklejkę i przydzwonił w komodę, ale tak przydzwonił, że aż usiadł i dopiero wtedy dał sobie zdjąć ozdobę z pyska (wcześniej nie mogłam go złapać) Podczas całej akcji Pompon obserwował z niekłamanym zainteresowaniem wyczyny Frędzla (i naklejki) a po wszystkim poszedł mu na pocieszenie gębę wylizać. :P
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości