Cieszę się, że Puchacz już w nowym domu, co prawda u Ciebie też miał dobrze ale teraz ma Dużą tylko dla siebie. A Tobie Wiesiu należy się medal za taka opiekę.
Witam. Ja się chyba uzależniłam od tego forum, nie mogę zacząć dnia bez przeczytania ulubionych wątków, doktoraaaaaa potrzebujęęęę A tak serio, to fajnie, że Pusio sobie radzi. Czy jego nowa opiekunka zawita u nas na forum? U "nas" kurcze, ja już się identyfikuję z forum