» Pon lip 01, 2002 14:06
Witajcie Kochani po przerwie!
Wczoraj wykichałam ta trawę z nosa, to znaczy kawałek wykichałam a resztę mi lalunia wyciągnęła, co mnie chwyta na ręce, podnosi wysoko i pyta: "A czyja ty jesteś kotko????????" Ale głupie pytania, Wyt też tak macie??????
Już myslałam, żę się z ta trawą nigdy nie domyślą. Ostatnio ta starsza, z która śpi Lejka, muła okna w kuchni, jedno juz umył, więc sobie przy nim usiadłam, tak dla towarzystwa. No i nagle mnie kichanie wzięło, zakichałam jej cała umytą szybę, to mne ze ścierka przegoniła. Ciekawe, jak by sie ona zachowywała, gdyby miała parę tygodni trawę w nosie??????/
A oni mi tylko zastrzyki do dupki!!!!!