Dziękujemy serdecznie za kciuki. Jesteście wszyscy kochani
Wiem już, że cukier u Myszki w normie. Teraz czekamy na wyniki z Laboclinu. znowu z tydzień
Najgorsze, że Myszeńka je bardzo mało. Namawiam ją, podsuwam różne smakołyki. Trochę zjada. I wciąż poza tym, że jest straszliwie chudziutka, to jeszcze tak, jakby chciała się chować, siedzi w jakichś kątkach, ostatnio w szufladzie.
Za to Charliś, mimo, że też ma wciąż brzydkie wyniki krwi (od dzisiaj też na cykloferonie), to apetycik ma super, zaokrąglił się pięknie, no wogóle cud miód i orzeszki

. Gabrynia też wygląda dobrze i apetycik dziewczynce służy
Radzio także stracił takie kościste kształty i coraz bardziej jest co głaskać
Stara gwardia bez zmian, tylko Okrucha znowu zasmarkana
