Niusia była dzisiaj u pani doktor i poprzytulała się nawet
Rana ładnie się goi. Pojawiło się malutkie ognisko ziarniny w środku rany.
Niusia niestety się troszke zbuntowała i przegryza bandaże w związku z tym opatrunek zsuwa się z rany i nie jest tak jak powinno być. Podejrzewam, ze skoro rana się goi to zapewne też swędzi i może stąd to kombinowanie.
Dlatego dzisiaj Niusia została zapakowana w ubranko posterylkowe. Mam nadzieje, ze to ochroni opatrunek przed niszczycielką Niusią.