Kicorek
Najłatwiejszy wbrew pozorom wg mnie jest sernik królewski
Ciasto kruche zagniatamy z mąki, jajka, miękkiej margaryny i kakao - odjąć małą garstkę zapakować w folii do zamrażalnika resztę na pół godziny do lodówki, później rozwałkować i wyłożyć na tortownicę  robiąc wyższe brzegi 
W międzyczasie topimy kostkę masła, miksujemy twaróg sernikowy np Otkera z budyniem lub mąką ziemniaczaną i olejkiem, żółtkami jajek – dodajemy schłodzone masło, ubijamy pianę z białek na sztywno, delikatnie łączymy z masą 
Wylewamy toto ma przygotowany spód w tortownicy – można dodać bakalie – na wierzch tarkujemy ciasto schowane do zamrażalnika – 70-80min w piekarniku 170stC później jeszcze z pół godziny w wyłączonym i gotowe
Zawsze wychodzi  
 
 
Można też na zimno - serki homogenizowane miksujemy z ulubionymi galaretkami zrobionymi z połowy wody i ostudzonymi
wylewamy toto na wyłożoną biszkoptami lub herbatnikami tortownicę - kolejne warstwy 2-3 jak poprzednia zastygnie
na samą górę owoce (oczywiście nie kiwi i ananas) i zalewamy samą galaretką  
 
 
Moja teściówka robi pyszny gotowany ale ja mam chyba za mało cierpliwości i często mi się przypala  
 
 
Za to karpatkę na każde świeta muszę przygotować osobiście bo nigdy jej nie wychodzi 
 
 
Co do czekoladek świątecznych z PITa to faktycznie nie pierwszy raz mi się to trafia 
 
 
Ważne żeby były w terminie i słodkie - reszta sie nie liczy chociaż choinka przed wielkanocą wszystkich śmieszy 
