Moderator: Estraven
Anka pisze:Mam wyniki Radzia (tzn. telefonicznie).
Ma nieco podwyższony mocznik (przy normie 11 z czymś ma 15,55), kreatynina ok, wg. wetki nie ma co robić paniki ani trzymać go na diecie nerkowej. Jak wróci nasz wet, to jeszcze się dopytam.
Co do piachu - faktycznie bez badania moczu nie ma 100% pewności, że to struwity, chociaż wetka mówi, że jak do tej pory nigdy widząc taki piach nie pomylili się dając karmę struwitową (po kontroli poprawa). Dla pewności warto by złapać mocz. Tak normalnie to nie złapię za nic, chłopak wstydliwy
, gdzieś tam znika w zakrytej kuwecie i wyraźnie nie chce, żeby się nim interesować. Ale może po niedzieli zamknę go w kuchni na czas pracy (4 godziny) tylko z pustą, wyparzoną kuwetą, może się uda. Chcę po niedzieli, bo na kaprów już podobno i moczu nie badają, a żeby dostarczyć aż na Potokową, to łatwiej mi przez naszego doktora, zanieść na Bitwy.
biamila pisze:Anka pisze:Mam wyniki Radzia (tzn. telefonicznie).
Ma nieco podwyższony mocznik (przy normie 11 z czymś ma 15,55), kreatynina ok, wg. wetki nie ma co robić paniki ani trzymać go na diecie nerkowej. Jak wróci nasz wet, to jeszcze się dopytam.
Co do piachu - faktycznie bez badania moczu nie ma 100% pewności, że to struwity, chociaż wetka mówi, że jak do tej pory nigdy widząc taki piach nie pomylili się dając karmę struwitową (po kontroli poprawa). Dla pewności warto by złapać mocz. Tak normalnie to nie złapię za nic, chłopak wstydliwy
, gdzieś tam znika w zakrytej kuwecie i wyraźnie nie chce, żeby się nim interesować. Ale może po niedzieli zamknę go w kuchni na czas pracy (4 godziny) tylko z pustą, wyparzoną kuwetą, może się uda. Chcę po niedzieli, bo na kaprów już podobno i moczu nie badają, a żeby dostarczyć aż na Potokową, to łatwiej mi przez naszego doktora, zanieść na Bitwy.
Aniu to co zamawiać jedzonko? jak tak to jakie?
Izabela pisze:Anus ,wstawilam foty BeniaMozesz cieszyc oko
Anka pisze:biamila pisze:Anka pisze:Mam wyniki Radzia (tzn. telefonicznie).
Ma nieco podwyższony mocznik (przy normie 11 z czymś ma 15,55), kreatynina ok, wg. wetki nie ma co robić paniki ani trzymać go na diecie nerkowej. Jak wróci nasz wet, to jeszcze się dopytam.
Co do piachu - faktycznie bez badania moczu nie ma 100% pewności, że to struwity, chociaż wetka mówi, że jak do tej pory nigdy widząc taki piach nie pomylili się dając karmę struwitową (po kontroli poprawa). Dla pewności warto by złapać mocz. Tak normalnie to nie złapię za nic, chłopak wstydliwy
, gdzieś tam znika w zakrytej kuwecie i wyraźnie nie chce, żeby się nim interesować. Ale może po niedzieli zamknę go w kuchni na czas pracy (4 godziny) tylko z pustą, wyparzoną kuwetą, może się uda. Chcę po niedzieli, bo na kaprów już podobno i moczu nie badają, a żeby dostarczyć aż na Potokową, to łatwiej mi przez naszego doktora, zanieść na Bitwy.
Aniu to co zamawiać jedzonko? jak tak to jakie?
Ok czekam na sygnał
Poczekaj jeszcze chwilę.
Wetka na 99% jest przekonana, że to struwity. Ale pozostaje jakaś możliwość, że to szczawiany. W tym drugim wypadku potrzebna inna karma. Przy struwitach zakwasza się mocz, przy szczawianach odwrotnie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości