Znalazłam kotka !!!

[Bomba]

To wieczorem cos bedzie juz wiadomo ........

[LimLim]

Trzymam kciuki za pomyślą diagnozę dla Biszkopcika

[Asia]

Trzymam kciuki za pomyślą diagnozę dla Biszkopcika

Biszkopcik? Hmmm

[basia]

może być !
Biszkopcik - mały, słodki i kolor taki leosiowy !!!

[LimLim]

Byłabym zaszczycona, gdyby moja propozycja imienia pasowała

[Iwona]

a pod jakim samochodem go znalazłaś

On był koło samochodu, nie pod. Koło Peugota 206.

no to Lwiatko

[Cumka]

Lwiątko, albo Lewek Dobre, bo i marką i kolorem pasuje

[Liv]

O Boniu! Ale się rozkleiłam! Mam naprawdę ogromną nadzieję, że będzie maleństwo zdrowe, i że będzie miało u Was dobry domek!

[Asia]

No więc byliśmy odwiedzić kotka i dowiedzieć się o jego stan. Przede wszystkim ma wieeelki apetyt, rzuca się na jedzenie. Zostały pobrane wymazy i zawiezione gdzieś tam. Póki co szczegółowych informacji więc nie ma. Najgorsza jest zaawansowana grzybica, której czas leczenia wet określił jako tygodnie jeśli nie miesiące. A nie możemy wziąć kota z grzybicą do naszych kotów. I tu jest problem, co robić z nim gdy jego stan będzie już tak dobry, że będzie mógł opuścić klinkę do dalszego leczenia w domu, a my nie będziemy go mogli wziąć zanim całkiem nie wyzdrowieje. Ja nie znam nikogo, kto ewentualnie mógłby przechować go u siebie na czas kuracji. Moi rodzice mają kotkę.
Przecież nie będą trzymać go w tej klinice tyle czasu, tym bardziej, że ludzie ciągle znoszą im tam znalezione koty i inne zwierzątka
Tak naprawdę to nie znam się na kocich chorobach, bo moje 2 kiciusie to okazy zdrowia i prawie nigdy nie miałam korzystać z pomocy weta poza szczepieniami itp.
Kupię może jutro jakieś kocie smakołyki (tzn dobrą karmę w saszetkach) i zaniosę, bo oni go tam Whiskasem karmią.

Kiciuś mieszka sobie w transporterku, wyglądał na zadowolego. A wet powiedział o nim "parch", ale tak żartobliwie.

[Kasia D.]

No, dobrze: w transporterku. A gdzie on sika? Pod siebie?
A co do imienia to proponuję: Lucky ( tak jak w Alfie). Bo też i miał prawdziwe szczęście!

Kasia

[Eva]

Do mieszkania kociego na pewien czas nadaje się duża klatka, taka, żeby weszła tam kuweta, miski i było wygodne legowisko.

[Cumka]

Kurcze, trudna sprawa z tą grzybicą. Pewnie tak robią, ale spytaj na wszelki wypadek, czy dostaje przeciwgrzybicze środki doustne. Ciężko będzie z tym przetrzymaniem dzieciaka... Nie mam narazie pomysłów, jakby co to się odezwę.

[Padme]

A może Toffi? Biedny grzybek!

[Asia]

Toffi?

[rozalia]

a może by tak trochę przerobić Biszkopcika i tak Biskwicik?