Drombole IV - UJEMNY WYNIK FeLV U PCHEŁKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 21, 2009 12:00

spokojnie, pewnie nic nie zjadła tylko poskubała sobie. oddychaj głeboko :D
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Sob mar 21, 2009 12:03

mam nadzieje :(
gdyby Rudzi włos z głowy spadł przeze mnie to nie wiem, co bym zrobiła :placz:


póki co grzecznie wypiła 5 ml parafiny i dostała dokładkę kuraka, niestety jest bardziej zainteresowana brykaniem z Pchełką, niż jedzeniem czy qpką :roll:

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 21, 2009 12:04

czyli to by mogło oznaczać, że czuje się dobrze, a mama świruje :twisted:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Sob mar 21, 2009 12:08

jeszcze by nie dolecialo do jelitek :(
za jakis tydzien przestane sie denerwowac :twisted: (odpukac)

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 21, 2009 12:13

spokojnie, zaglądaj do kuwety i nie martw sie na zapas :D
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Sob mar 21, 2009 12:37

zaczynam się powoli zastanawiać, czy nie jestem beznadziejną kocią mamą, ja wiem, że jak jest duzo kotów, to choroby itp. się mnożą przez swoją wielokrotność, ale mam wrażenie, że ciągle coś się dzieje, a to zatrucie, gorączka, a to chore drogi oddechowe, zastrzyki na to, tamto, sramto, sikanie po kątach, spuchnięte szwy, paskudne wychodzenie z narkozy, teraz mozliwy kawałek sznurka, może to ja za mało o nie dbam, za mało pilnuję, nie eliminuję niebezpieczeństw czy coś :(

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 21, 2009 12:49

przestań, to jest jak z dziećmi, nie da się upilnować przed wszystkim. zawsze gdzieś wlezą i coś wymyślą. nie myśl o sobie źle.
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Sob mar 21, 2009 20:36

oo, nowy podpis! :)


ja wlałam w Rudzię już wiadro parafiny, już wypływa pod ogonkiem, a qpki niet :evil:

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 21, 2009 21:45

opanuj się i przestań jej ta parafinę podawać!najwidoczniej nie ma czego wydalić, a ty ją poisz tym bez opamiętania. ogarnij się, ale już :twisted: no musiałam na ciebie troche krzyknąc :D
podpis dzisiejszy czyli jak najbardziej aktualny :D tzn. zdjęcie kluchy trochę starsze, ale chopaki to świeżynki :D
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Sob mar 21, 2009 21:49

pasę ją jak świnkę dziś, co się Rudzi bardzo podoba ;)
moja wetka twierdzi, że skoro minęło ponad 12 godzin od żucia sznurka, to gdyby było coś w jelitach, to by wymiotowała, a ona ma apetyt, bryka, myje sie itp., ale uwierze, jak zobaczę qpando!

a podpis bardzo mi sie podoba :)


ps: Pela poleciała za mną do kuchni, jak tuczylam Rudzie! 8O
DWA razy!

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 21, 2009 21:51

pela mnie zadziwia coraz bardziej :D a ty byś mogła sobie też jakiś podpis zrobić, masz w czym wybierać :D
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Sob mar 21, 2009 21:55

właśnie w tym problem, nie moge sie zdecydowac na zdjecia ani koncepcje :lol:

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 21, 2009 22:49

Po tej parafinie i takiej ilości żarełka, to zapowiada się wam udana noc :twisted:

I nie gadaj mi głupot, że jesteś złą kocią mamą - po prostu przy tylu kotach zawsze się coś wydarzy - nie jestem co prawda mocna z matmy, ale rachunek podobieństwa jest chyba wyższy jeśli jest proporcjonalnie więcej psotnych futer

olesia.b

 
Posty: 510
Od: Nie sty 07, 2007 2:14
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Sob mar 21, 2009 23:01

mogę spedzić noc pod sztandarem kociej qpy, byleby sie pojawiła ta qpka nieszczęsna! :roll: Pchełka postanowiła solidarnie też nie robić :roll: ale ona nie piła dziś tyle parafiny (chociaz parę łyków owszem, trzeba było przecież sprawdzić, czy porcja Rudzi nie jest przypadkiem smaczniejsza :twisted: ).

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 22, 2009 5:24

czekałam do 5, masując brzuszek rozanielonej Rudzi i co chwila podtykając przysmaki (oczywiście jej - i nie tylko jej, reszta głodomorów też na tym korzystała ;) ) i picie, aż w końcu, po wykopaniu przez nią w kuwecie ok. 40-nie-całkiem-idealnych-dołków się doczekalam!!!

nie ma to jak szczerzyć się o 5 rano w niedzielę, z powodu wyczekanego kociego qpala - troche inaczej wyobrazałam sobie rozrywki w tym wieku :lol:

co za ulga, nawet z kuwetkowania po sterylce sie tak nie cieszylam :D

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul, zuza i 40 gości