Jak nikt oprócz Patrycji nie chce zgadywać j reakcji Ivy na mokre nerkowe to ogłaszam, że połowicznie wygrała Boo77.
Patrycja myślę więc, że możesz sobie wybrać któreś małe, bo ona są jeszcze jak pół kota - z tym, że rozrabiają za trzech, więc dobrze zastanów się nad wyborem.
Iva to jest terrorystka jedzeniowa mojej mamy
Codziennie mama próbuje jej dać samego renala mokrego, licząc, że zje bez domieszywania innych i co dzień ten sam scenariusz. Osobiście widziałam, bo wczoraj rano byłam przy tym
1. Mama nakłada jedzonko nerkowe na miseczke - Iva podchodzi, wącha i stoi przy misce patrząc sie do góry na moją mamę.
2. Mama mówi do kici - no jedz - kicia wącha, patrzy się na moją mame i mraaaaał mówi.
3. Mama do Ivy: no jedz, bo nie dostaniesz nic innego - kicia: mrau, mrau, mrauuuuuu -niedobre.
4. Mamuśka dalej jej tłumaczy, że ma zjeść to co ma w miseczce - kicia: mrau,mrau,mrau,mrau - nie będę tego świństwa jadła mrau,mrau,murauuuuuuuuuuuuuuuu.
5. Mamuśka - jak nie chcesz to nie jedz i sobie odchodzi - Kicia obwąchuje jeszcze raz mieseczke i też sobie idzie.
6. Za jakiś czas Iva ostentacyjnie podchodzi do trawki i się pasie albo wodę pije, cłay czas cos tam pomruczowując, że ją głodzą.
7. Wreszcie moja mama bierze inną saszetkę i dokłada kici - ta przybiega, wącha i znowu mrau, mrau dołóz jeszcze troche innej, no dołóż noooooooooooooooooo - i nie je.
8. Mama wkurzona idzie do łazienki, a głupia córka czyli ja dokładam jeszcze innej karmy i dopiero wtedy Iva siada przy miseczce i zjada wszystko co w niej jest

Jakby mnie nie było to moja mama też by jej dołożyła.
