POMORSKI KOCI DOM TYMCZASOWY vol.3

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Sob mar 14, 2009 1:50

sabina skaza pisze:kochana solaris- i co? mam niby jechać z kingą i kota odebrać? nawet jabym to chciała zrobić to ta pani ma święte prawo nie wpuścić nas do domu. i co wtedy? wzywać policję? inspektorów d/s ochrony zwierzat? cipkowo? patrol? pewnie, że w arkuszu ewidencji pisze, że kota możemy odebrać w przypadku nie spełnienia waruków- ale jakie daje nam to prawo do odbioru kota?przecież kot nie jest maltretowany, męczony...


i co ? jeśli mimo wszystko Pani nie wykastruje koteczki to pozostaje w takim razie wyciagnąć wnioski i nie oddawać do adopcji kotek niewysterylizowanych :!:

solaris

 
Posty: 3679
Od: Nie lis 21, 2004 23:07

Post » Sob mar 14, 2009 6:41

A ja uważam, że można zadzwonić do Kończaka jako pkdt i zapytać o Tośkę, nie widzę w tym nic złego, to była kotka pod opieką pkdt i robimy wywiad.
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Sob mar 14, 2009 9:18

Sterylizowałam swoją kotkę 11 dni temu.Ona jest młodziutka nie ma roku.Okazało się że miała ropomacicze.Niewysterylizowanie jej groziło nawet jej śmiercią.Nie miała żadnych objawow.Ładnie jadła,bawiła się a ja niczego nie podejrzewałam.
Może powiedzieć tej Pani,że kotka może zachorować jak jej nie ciachną i że może to się dla niej zle skończyć...
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

Post » Sob mar 14, 2009 9:40

biamila pisze:A ja uważam, że można zadzwonić do Kończaka jako pkdt i zapytać o Tośkę, nie widzę w tym nic złego, to była kotka pod opieką pkdt i robimy wywiad.

Myślę,że nie ma co dzwonic do Kończaka.To ,ze akurat p.Jola do niego chodzi, nie dziwi.Bardzo dobrą opinią sie cieszy i zawsze u niego tłumy.
A to ,że jej tak powiedzial, tez nie dziwi.Zalezy jak pytanie się zada i co chce sie usłyszec.Nie wydaje mi się że p.Jola będzie kotke rozmnazac .
Martwi tylko, ze mało wetów uswiadamia wlaścicieli o skutkach ciąż urojonych, ropomacicza, guzów sutków itp. A to wszystko bardzo się ogranicza po sterylizacji. Dla wielu ludzi stres sterylki jest ogromny(ja np.zawsze sie boję strasznie jakichkolwiek operacji zwierzaków po tym jak pies mój ukochany nie obudzil się po operacji :cry: ).
Jak bylam w Łodzi ,dlugo namawiałam moja siostrę na kastrację jej kocurka.,Wreszcie sie udało, długo rozmawiala z wetami róznymi i czytala w internecie.Wet przed operacją kazał jej podpisac zgodę i poinfomował ze nigdy nie można przewidziec skutków narkozy.To strasznie stresujące i przerazajace, że może akurat coś bedzie nie tak.
Trzeba być naprawdę odpornym psychicznie na taką decyzję.
Miejmy nadzieje ,że p.Jolę da się w końcu przekonac argumentami .
To co Aga wyzej napisala powinno wystarczyc.
Na pewno Kinga będzie drazyc temat i w końcu się uda p.Jolę przekonac.

gisha

 
Posty: 6084
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Sob mar 14, 2009 9:55

Dobrze, że spotkanie przełożone bo ja nie mogłabym dziś przyjść, za godzinkę odbieram Kicię (tą z pod pracy) od weta, była w ciąży ale na zabieg jeszcze nie było zapóźno, tak więc pierwszy raz dałam kotkę do sterylki aborcyjnej, no cóż kiedyś jest ten pierwszy raz, nie jest to najbardziej komfortowa sytuacja, ale jednak w tej sytuacji najlepsza, ta kotka jest w tej chwili podwórkowa, ta starsza pani - matka tej sąsiadki co ją jesienia przygarnęła nie chce jej przyjąć spowrotem, kotka by znów urodziła w piwnicy.
Koteczka ma zapewniony DT w pracowni, do czasu aż wydobrzeje po sterylce, ona jest bardzo niekłopotliwa, spokojna, miziasta, kuwetkowa, myśle że będziemy jej ogłoszenia robić może znjdzie dom, a jak nie to najwyzej będzie sobie tam podwórkowa ale chociaż nie będzie sie kocić.

Maluszki z lasu były u weta są na dzień dzisiejszy zdrowe, odrobaczone, odpchlone, jutro spotkam się z panem, który chce wziąć oba razem.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob mar 14, 2009 9:58

Dziewczyny!
Ruszyły już darmowe sterylki,przynajmniej na Elbląskiej można już ciachać:)
Podaje telefon Pani u której wczoraj byłam i której zależy na kotku najlepiej kocicy,ale myślę,że niekoniecznie
Ma półrocznego kotecza,który ma mieć niedługo zabieg
Jest też fajny ok 8 letni chłopczyk zakochany w kotach
warunki mieszkaniowe takie sobie,ale maja mieć remont
Pani dba o kotka bardzo,jest śliczny i wymuskany
Niestety zareagował na moją kotkę(rezydentkę)bardzo agresywnie i nie mogę jej dać rudaska(zresztą chcę im znależć wspólny domek)
Pani mieszka na Wilka Krzyżanowskiego na I piętrze
Jej numer tel:509 139 400
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

Post » Sob mar 14, 2009 10:38

Też rozumiem paniąJolę. Ja nie jestem przeciwnikiem sterylizacji, wręcz przeciwnie, ale... przed sterylką mojej Zuzy wzbranialam się ( absolutnie nie zamierzalam jej rozmnazac, tylko najnormalniej w świecie się balam) dopóki nie zaczęłam sterylizować dzikich kotek i zobaczylam, że sterylka to nie taki straszny zabieg, że kocice szybko się wybudzają i szybko dochodzą do formy. Po akcji sterylkowej dzikich kotow, zawiozlam Zuze do sterylizacji, bez większych oporow. Nie balam się i wszystko poszlo bardzo dobrze. Może tzrebaby pani Joli pokazać taką kicię po sterylce, zeby zobaczyla, ze nie taki diabel straszny jak go malują.
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob mar 14, 2009 11:23

Monia, jak się już ogarniesz z tymi 23456 kotami ;) to azdzowni do Ciebie Agnieszka Hirsz z Żukowa, która będzie chciała pożyczyć klatę-łapkę i zapytać o tańsze sterylki w Żukowie :) Podałam namiar na Ciebie, powiesz jej gdzie i kiedy może przyjechać po klatkę.

yammayca

 
Posty: 2217
Od: Pt cze 27, 2008 15:54
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob mar 14, 2009 11:31

Melduje się Agnieszka z Żukowa :D

właśnie odebrałam maila i już dzwonię do Moni...
pozdrówki dla trójmiejskich kociar :D

Agiii

 
Posty: 3
Od: Pt mar 06, 2009 17:45
Lokalizacja: Żukowo

Post » Sob mar 14, 2009 11:49

A Agnieszka z Gdańska dziękuje Yammayce za zmianę ogłoszenia :D
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

Post » Sob mar 14, 2009 12:51

Kochani ja mam przeczucie że pani Jola w końcu wysterylizuje Tosię .......ta kobieta była u mnie nie jest jakąś siksą to jest kobieta w wieku ok 50-55 lat ma dwie córki z którymi była 11 i 18lat.....ja cały czas mam mailowy kontakt z panią cały czas ją edukuję namawiam ....Tosia jest trudnym kotem ponieważ nie jest kontaktowa mi tez nie dała się głaskać a o wzięciu na ręce to mogłam zapomnieć ....Tosia już aklimatyzowała się aż tu nagle wizyta u weta i znowu zamkneła się w sobie nie daje się głaskać i się chowa po katach .....dlatego podejrzewam ze pani Jola waha się bo nie chce jej stresować .....ale ja jestem jak najbardziej za tym by kotka była ciachnięta i nawet o ile dobrze wiem to ciachnięte kotki stają się chyba milsze bardziej kontaktowe co ? zaproponuję pani jeszcze kupno Feliwaya do kontaktów lub kociej mięty i oczywiście cały czas będę nalegać na sterylkę ....będe tu kopiować wszystkie maile od pani Joli .....napisze pani tez o ropomaciczy .......co do dr Kończaka nie znam go ale wiem że z mojego osiedla ludzie też do niego jeżdżą i chwalą go sobie.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob mar 14, 2009 13:15

seju za jakiś miesiąc zadzwonię do pani beaty i podpytam się o norweżkę. potem jeszcze raz będę z kingą dzwonić i mailować do p.joli. może uda się pojechać tam na wizytę i sprawdzić czy kotka aby nie jest w ciąży.
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Sob mar 14, 2009 13:20

solaris pisze:
sabina skaza pisze:kochana solaris- i co? mam niby jechać z kingą i kota odebrać? nawet jabym to chciała zrobić to ta pani ma święte prawo nie wpuścić nas do domu. i co wtedy? wzywać policję? inspektorów d/s ochrony zwierzat? cipkowo? patrol? pewnie, że w arkuszu ewidencji pisze, że kota możemy odebrać w przypadku nie spełnienia waruków- ale jakie daje nam to prawo do odbioru kota?przecież kot nie jest maltretowany, męczony...


i co ? jeśli mimo wszystko Pani nie wykastruje koteczki to pozostaje w takim razie wyciagnąć wnioski i nie oddawać do adopcji kotek niewysterylizowanych :!:


solaris a skąd brać na to kasę? z naszego PKDT tylko 2 osoby zrobiły stały przelew....nie zawsze kiesa pełna, a sponsorzy nie rosną jak grzyby po deszczu niestety. chciałyśmy wysterylizować kotkę i prosiłam o zwrot pieniędzy, ale pani zapewniała, że to zrobi nie bacząc na koszty. zaufałam jej i mam nadzieję, że słusznie- i że do tego po prostu kobieta dojrzeje.
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Sob mar 14, 2009 13:27

Sabina z tego co kojarzę to chyba jej córki mi mówiły że p. Jola z córkami musiała długo namawiać męża na kota więc podejrzewam że on na małe kociaki by się nie zgodził.
Ja wiem jedno już nigdy nie wezmę na DT żadnego puchatka czy długowłosego kota .....dachowce są takie kochane ale o nie nikt się tak bardzo nie martwi :(
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob mar 14, 2009 13:27

Agnieszka Marczak pisze:Sterylizowałam swoją kotkę 11 dni temu.Ona jest młodziutka nie ma roku.Okazało się że miała ropomacicze.Niewysterylizowanie jej groziło nawet jej śmiercią.Nie miała żadnych objawow.Ładnie jadła,bawiła się a ja niczego nie podejrzewałam.
Może powiedzieć tej Pani,że kotka może zachorować jak jej nie ciachną i że może to się dla niej zle skończyć...


na ten temat to ja jej mówiłam z godzinę...opowiadałam o swojej starej suczce której z kilo ropy wyleciało ze środka u weterynarza i był okropny smród. suczka została wysterylizowana i żyła potem kupę ładnych lat w zdrowiu. wszystko już mówiłam.
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości