Tymon i Tytus już u siebie :)

[tillibulek]

To prawda, ja tez jeszcze pare miesiecy temu nie wiedzialam, ze są takie wspaniale osoby jak Anioły oferujące kotkom DT i szukajace im najlepszych domków (w ogole o niczym takim jak DT nie slyszalam, nawet o azylach.. myslalam, ze sa tylko schroniska, albo alternatywa - ulica)

[bloo]

Ostatnio baardzo staram się nie oceniać po pierwszym wrażeniu, nawet małych domniemań staram się unikać, biorąc pod uwagę to, co właśnie napisała Anda. Ale w moim przypadku, to trochę mechaniczne Fakt nie oczekuję gwiazdki z nieba, przywykłam już do tego i owego. Ale akurat w tym mailu uderzyło mnie bardzo, że kić może być odebrany już dzisiaj. No i wrażenie jedno: kot jest potrzebny na prezent, albo zachciankę. Pan po odmowie wydania kotka dziś, ale nie odmowie wydania kota w ogóle, milczy. To czy się mylę i gość naprawdę jest fajnym, odpowiedzialnym domem może się okaże, a może pozostanie owiane tajemnicą.

PS. Mi bardzo zapadło w pamięć, że Kizik z podpisu Babyjagi, to jej przyjaciel, ale już za TM. A zapadło mi tak, bo Kizik to jeden z najpiękniejszych kotów jakie w życiu widziałam i nawet wbrew wszelkim prawom autorskim zapisałam jego zdjęcie na kompie Zła ja!

[Kenya]

A Tymon nie tylko nogi ma długie, uszyska też.
Jest cudny

Zapominacie o Tytusie, a przecież on też cuudny i słodki jak cukiereczek

[babajaga]

Nie zapominamy o Tytusie

Bloo, wzruszyłam się. Kizik to byl najsłodszy i najmądrzejszy kotek jakiego w życiu spotkałam. W lutym minął rok jak go nie ma. Mieliśmy prawdziwe szczęście,że akurat nam się trafiło z nim pomieszkać parę lat.

[bloo]

Zdjęcia nie są ładne, ale do tego można przywyknąć . Koty dzisiaj zupełnie nie były w nastroju do zdjęć. Odniosłam wrażenie, że Tymon nawet się obraził, że koło niego chodzę i wciąż go wołam, dlatego właśnie dziś do podziwiania więcej Tytuska. Tytus jakby się przestraszył i znalazł azyl na babcinych kolanach, gdzie spędził większość czasu trwania sesji.

[Kenya]

Tytuuuuus

A zdjęcia świetne

[bloo]

Zapomniałam dopisać jeszcze:
Chłopaki wyrosną na, na prawdę, dużych, dorodnych facetów Mimo ich, jeszcze niedoszłych, 5 miesięcy jest co pogłaskać. Rosną równo obydwaj, a ja myślałam, że Tymon to będzie chucherko

[tillibulek]

pięęękne kociska... hop na pierwszą!!!

[Anda]

Bloo, wzruszyłam się. Kizik to byl najsłodszy i najmądrzejszy kotek jakiego w życiu spotkałam. W lutym minął rok jak go nie ma. Mieliśmy prawdziwe szczęście,że akurat nam się trafiło z nim pomieszkać parę lat.

Od kilku lat mam słabość do takich właśnie kotów. Kizik był ( )bardzo piękny.
Szkoda, że odszedł.
Zawsze szkoda...

[babajaga]

I tak to przy okazji wizyty u panów T. zrobił mi sie wieczór wspominkowy. Ranka w sercu juz zasklepiona znowu sie otworzyła. Moge sobie pozwolić na mazgajstwo, bo kto jak kto ale kocie ciotki mnienie wyśmieją. Chyba jutro pójdę do niego pod jabłonkę choć normalnie nie chodzę, bo zaczynam tam gadac do niegoi zawsze wracam z płaczem.

A Tymon i Tytus sa przefajne. Kurcze, rzeżucha już duża u ciebie (ja dopiero dzis posiałam), babcia kota na kolanach trzyma i cebulka w donicy.......... zaprosisz mnie do DOMU?

[bloo]

I tak to przy okazji wizyty u panów T. zrobił mi sie wieczór wspominkowy. Ranka w sercu juz zasklepiona znowu sie otworzyła. Moge sobie pozwolić na mazgajstwo, bo kto jak kto ale kocie ciotki mnienie wyśmieją. Chyba jutro pójdę do niego pod jabłonkę choć normalnie nie chodzę, bo zaczynam tam gadac do niegoi zawsze wracam z płaczem.

A Tymon i Tytus sa przefajne. Kurcze, rzeżucha już duża u ciebie (ja dopiero dzis posiałam), babcia kota na kolanach trzyma i cebulka w donicy.......... zaprosisz mnie do DOMU?

Oj Babajago, jak ja Cię rozumiem odnośnie tego wspominania. W grudniu też pożegnałam mojego Przyjaciela, takiego od dzieciństwa, takiego najwspanialszego, takiego, którego cechy mają wszystkie moje obecne koty, ale tylko po trochu i czasem nie wiem czy to dobrze czy źle, bo ciągle mi go coś przypomina, a jego już nie ma.

A rzeżucha duża, owszem, ba! to nie pierwsza w tym roku
Babajago OFICJALNIE zapraszam Cię do domu (babci) na własnoręcznie robiony, z własnych zbiorów, sok z malin

[babajaga]

Kochana, ty nie rzucaj słów na wiatr, ja mam wieśniaczość taką skansenową w każdej komórce swojego ciała i ciągnie mnie w plener strasznie, albo chociaż gdzieś gdzie czas płynie wolniej niż tu gdzie mieszkam. Co roku spędzamy lato na wsi w miejscu gdzie nie mamy kranu ani łazienki. Prowadzę auto 600km, wysiadam i... biorę kosę i koszę trawę. Dopiero wtedy czuję, że przyjechałam Czy ja mam dobrze w głowie? I jeszcze zaśmiecam ci wątek. Już nie będę

[Kenya]

BabaJaga - pomyśl, że głupot nie piszesz, miło się czyta, a chłopaki dzięki temu robią hop

[Dama Ya]

Dziwne gusta kulinarne jak na kota Czy to nie jest rzeżucha?

[Dama Ya]

Dziwne gusta kulinarne jak na kota Czy to nie jest rzeżucha?