Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ewar pisze:Naprawdę super zdjątka.Pucuś wygląda ślicznie.Widać,jakie ma to pysio.Już tak zostanie,to rezultat potrącenia przez samochód.Cud,że przeżył i ktoś go przyniósł do lecznicy.Już bezpieczny.
holala pisze:Kicia czuje sie tu chyba dosc dobrze. Łazi, ogląda, psoci,ale tylko trochę i śpiBudzi mnie codziennie rano przed 8.00 zeby sie pobawic na łóżku,a pozniej idziemy do kuchni, robimy sniadanie dla nas obojga, jemy w tym samym czasie i pozniej bawimy sie w ramach spalenia kalorii i porannej dawki zabawy. Później Pucek kladzie sie na parapecie i oglada co sie dzieje za oknem i idzie spac dzieki czemu ja mam czas popracowac i porobic cos w domu. wczoraj kić zostal pierwszy raz sam w domu. Wg mnie wiekszosc tego czasu spal
jak wrocilam to nie moglam go znalezc i sie zestresowalam (chociaz pokoje byly zamkniete-tylko salon i lazienka do dyspozycji),a pozniej okazalo sie,ze siedzi za pralka bo tam cieplo,cicho i nikt mu nie przeszkadza
Wieczorkiem staralam sie go wybiegac,wymeczyc,wytarmosic zeby spał spokjnie i udalo sie. oczywiscie na krzeselku przy lozku
Teraz znowu spi na parapecie.zaraz sie z nim pobawie i znowu do pracy...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 110 gości