CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ(92)krok od śmierci-tragedia 15 kotów

[Ana_Zbyska]

Gilbert wszędzie się na foteczki załapie
Co do Hokusa, taka gaduła się z niego zrobiła, że szkoda gadać
I gada i opowiada coś ciągle, jak już wejdę z nim w rozmowę, to naprawdę aż miło go posłuchać
I do tego te jego zabójcze miny

[Barbara Horz]

Czy ja juz nie pisałam, że mamy same śliczne i mądre kotki
Strasznie żal mi kocurków od p. Marii. Na starość przyszło im sie pałętać
Wogóle to mam do bani ostatnie dni. Same problemy Nie wiecie, gdzie jest dobre miejsce do żebrania, bo mie dopadł kryzys ekonomiczny

[bea69]

Dzwoniła dzisiaj Pani od Giorgia - teraz już Stefana
Wyjada Kiarze z miski, zajmuje jej legowisko, buszuje w szafie ...no i śpi w łóżku Jednym słowem bardzo się cieszę Trafił do fajnego domku i mam nadzieję, że może uda mi się namówić domek, żeby sam się tutaj odzywał

[Barbara Horz]

A ja mam wiadomość od Gaji Bardzo ja prosiłam, żeby do mnie napisała, no i napisała. Jest jej bardzo dobrze, śpi w łóżeczku, gdzie ulokowała się zaraz po dotarciu do domu. Tylko troseckę rezydentka jest zazdrosna, ale Gaja ja olewa. Gaja dogadywała się z kazdym kotem, nawet Axelem, więc myślę, że niebawem się zaprzyjaźnią

[Ana_Zbyska]

Fajnie się czyta takie wieści

[altagela83]

jak tak sie tylko cichutko dopytam... a paczka do CK ode mnie to doszla? bo nie dostalam zadnych wiesci...

[starchurka]

Dzwoniła dzisiaj Pani od Giorgia - teraz już Stefana
Wyjada Kiarze z miski, zajmuje jej legowisko, buszuje w szafie ...no i śpi w łóżku Jednym słowem bardzo się cieszę Trafił do fajnego domku i mam nadzieję, że może uda mi się namówić domek, żeby sam się tutaj odzywał

Świetne wiadomości!

Basiu - kciuki za kryzys - żeby szybko sobie poszedł

[Barbara Horz]

jak tak sie tylko cichutko dopytam... a paczka do CK ode mnie to doszla? bo nie dostalam zadnych wiesci...

Tak dotarła, wczoraj ją odebrała Adria. Bardzo dziękujemy, kotecki się cieszą

[altagela83]

jak tak sie tylko cichutko dopytam... a paczka do CK ode mnie to doszla? bo nie dostalam zadnych wiesci...

Tak dotarła, wczoraj ją odebrała Adria. Bardzo dziękujemy, kotecki się cieszą

[Joako]

Jak zwykle dobre wiadomości przeplatają się ze złymi

Tak mi żal Pani Marii, na pewno przywiązała się do swoich futerek Koty też biedne Co to za rodzina, że nie chcą pomóc

Barbara, też ściskam kciuki, żeby kryzys poszedł sobie precz

[naya]

To ja sobie cichutko tu przycupnę, jeśli można I zaznaczę przy okazji, żeby śledzić wąteczek.

[Edyszka]

Ale tu dziś cichutko.... to ja może jutro zajrzę

[Barbara Horz]

Oj faktycznie tu cichutko , a u mnie w domu wręcz przeciwnie Koty mi w nocy o mało co nie zfajfczyły mieszkania. Któryś gad, najprawdopodobnie Maciek, bo on jest bardzo precyzyjny nalał mi do przedłużacza. W przedłużczu był włączony czajnik bezprzewodowy. W nocy coś mi strasznie w kuchni strzelało, wstałam zobaczyć co koty sobie do zabawy znalazły, a tu światła nie ma i śmierdzi tlącym się przewodem. Wzięłam laterkę i namierzyłam smród. Wyłączyłam przedłużacz z gnizadka i poszłam na korytarz bezpieczniki zmieniać Byłam tak rozespana, że nie umiałam namierzyć, który jest od części kuchennej, a na całe mieszkanie mam tylko trzy Rano nie miałam w czym wody zagotować i w rezultacie zagotowałam w garnuszku. Garnuszek miał jakąś dziwną glazurę i miałam niesmaczną kawę A wszystko przez jednego lejka. Wywalę gada jak słowo daję

naya witaj na wątku CK

[bea69]

Maciuś pakuj się, będę czekać

[Edyszka]

Witaj naya, miło zobaczyc nowa twarz
Basiu,Maćki sa nieobliczalne, coś o tym wiem Kopalnia pomysłow, Ja się cieszę, jak moj spi, wtedy moge odetchnąć, wic polega na tym, ze nie oddałabym go za nic, mimo, ze jak mi podniesie ciśnienie, to go strasze, że go sprzedam, albo nawet oddam za darmo