S.K.NIEKOCHANE IX- rudy olbrzym -szuka DT

[AleBula]

Maluszek (( [*]

[Ewaa6]

Witam

dzieki mojej kochanej szefowej kotka byla u mnie w pracy
jedna z pracownic poleciala po mleko dla niemowlat kiedy ja musialam pracowac, zalatwilismy strzykawki i mala byla dokarmiana caly czas
TZ byl z nia u dr Schneider. Mala troche kicha, dostala zestaw zastrzykow. Jest naprawde mlodziutka.
Mam pytania do osoby, ktora chce wziac kicie:
1. czy potrafisz robic zastrzyki kotu?
2. czy potrafisz zakraplac oczy?
To jest naprawde malenstwo, ktore wymaga opieki...
W tej chwili popija mleczko z butelki. Nie wiemy, czy umie pic ze spodka, sprobujemy. To kociatko wymaga naprawde duzej opieki.

[aicha]

Aż takim maleństwem nigdy się nie opiekowałam, moją Lolkę przygarnęłam gdy miała 2 miesiące a Rudy był już półroczny więc kotki radzły sobie mniej więcej same. Jeśli chodzi o zastrzyki to potrafię robić je ludziom jak już pisałam studia medyczne, jeśli potrafiłabyś określić czy to zastrzyki domięśniowe czy podskórne i w jakiej okolicy podawane to myślę że nie byłoby problemu. Oczu nigdy nie zakrapiałam. Tak jak Ci pisałam na pw u nas kotek byłby sam przez około 3h od pon do pt w weekend jesteśmy zawsze wiadomo. Jeżeli uważasz, że Ty poświęcisz więcej czasu albo że ja nie sprostam to znajdziemy inne rozwiązanie. Ja jestem gotowa się nim zaopiekować, potrzebowałabym tylko wytycznych odnośnie leczenia na pierwsze tygodnie.

[Ewaa6]

Witam
A czy wiecie może gdzie jest lecznica dr. Renaty Schneider?
To jest w Gliwicach, ul. Sikorskiego.

[aicha]

Tak, orientuję się w lokalizacji. tylko przez najbliższe 2 tygodnie jestem bez samochodu... :/

[Mała1]

aicha-to masz i tak niezłe kwalifikacje
rozmawiaj faktycznie z ewaa6-teraz ten kocinek malenki jest pod jej skrzydłami, ona decyduje

chciałam ogłosic, ze Leos z Silesii juz od dzis jest w swoim domku-ponoc domek suuuper
bardzo sie cieszę ,ze ta trójka uciekła schronisku sprzed nosa ))
Domek samanty-po propozycjii,ze ich włascicielka poprzednia pokryje koszty sterylki, powiedział,ze pokryje je sam, a włascicielka ma przekazac nam kasę-niekochanym.
Czyli bedzie na sterylke Wery

[Ewaa6]

Aicha.
sytuacja jest taka, że wg informacji od dr Schneider:
jutro, w sobotę, w poniedziałek musi dostawać zastrzyki
my te zastrzyki mamy
we wtorek ma mieć kolejną wizytę u pani doktor
jest podejrzenie infekcji oczu - oczka są podpuchnięte, kociątko kicha
czy jesteś na pewno pewna, że będziesz w stanie robić zastrzyki, zakraplać oczka, jeździć na wizyty do weta - najlepiej do pani dr Schneider bo ona kociątko już widziała

[Mała1]

Ewaa6-jak aisza nie ma auta, to bedzie mysle jej cięzko
moze moglibyscie Wy ,,podciagnąć,, małą na prostą-a potem aisza sie nim zajmie
jak myslicie?

[aicha]

Na pewno byłoby mi ciężko zawieźć ją we wtorek do tej lecznicy. Ciężko wzdychamy i zachodzimy w głowę. Zależy nam na kici, ale boimy się że jeśli jest chora i taka malusia to nie damy rady i przyspożymy kłopotu kici...doradźcie!!!!

[BOENA]

aicha- cieszę się,że Jesteś dalej zainteresowana kociakiem.
Jeżeli Ewaa6 nie miałaby nic przeciwko,poczekałabym na maleństwo aż zakończy leczenie infekcji.Dr Schneider zawsze wie co robi,a niestety nie o każdym wecie można tak powiedzieć,dobrze byłoby kontynuować leczenie u Niej.
Okres oczekiwania zawsze można wykorzystać na przygotowanie wyprawki dla kociaka

[Ewaa6]

Aicha, jeżeli chcesz możemy umówić się tak: u nas maluszek zostanie do wtorku lub środy i jeśli wszystko będzie ok to wtedy go bierzecie.
Mając te kilka dni zdołamy zrobić zastrzyki, podleczyć infekcję oczek a pani doktor Schneider powinna dużo nam pomóc.
Co Wy na taką propozycję?
Jak na chwilę obecną jest naprawdę nieźle: mała zjadła właśnie ryż z kurczaczkiem, chodzi po mieszkaniu, mruczy i krzyczy strasznie. No ale jednak te oczka, te zastrzyki
pasowałaby Wam taka opcja?
a do wtorku - środy my byśmy się wetem zajęli i leczeniem

[aicha]

Wszystko zależy od Ewy...

[Mała1]

aisza-nie wiem,czy zauwazyłas, wyzej Ewaa6 Ci odpisała

[aicha]

Wysłałyśmy posta prawie w tym samym czasie W takim razie jesteśmy jak najbardziej za! Pytanie tylko czy moglibyście powieźć mi kicie na plac akademicki w środę? Studiuję stomatologię i mam tam zajęcia, znajomi cieplusim autkiem podwiozą mnie pod sam domek z kicią.

[Ewaa6]

Wiesz, wolałabym abyś podjechała do mnie do domu
Zawsze to lepiej żebyśmy się poznały, zamieniły trochę zdań
żebyś zobaczyła kotka
Ja mieszkam w centrum Bytomia, na pewno się dogadamy, a tak byłoby jedna lepiej