Schronisko w Elblągu.

» Pt lut 20, 2009 21:52

serce się kraje, szczęście że do was trafił; żeby tylko jeszcze dobry domek pokochał kotka :ok:

» Sob lut 21, 2009 10:09

Oby szybko ktoś Cię pokochał, koteczku!

» Sob lut 21, 2009 10:25

Staram wyobrazic sobie co czuje jego kocie serduszko ... :cry:

Dobrze, ze trafil pod opieke Kordonii :ok:

» Sob lut 21, 2009 12:50

kordonia pisze:Steve pochodzi z interwencji. Jakas kobieta zadzwoniła,że w krzakch od rana lezy kot. I ona faktycznie tak lezał, Bo nie widział nic i sie bal. I w klatce też tak przycupnął i leżał, aż przyszlam rano i go rozgłaskałam.
Ech, Steve

Sam tam się znalazł?
Czy ktoś go wyrzucił ?

» Sob lut 21, 2009 13:43

Cudny, słodki kotunio :lol:

Żeby tylko znalazł się wspaniały domek...

» Sob lut 21, 2009 20:24

jaki cudny :1luvu:

biedaczek, niech szybko znajdzie domek :ok:

» Sob lut 21, 2009 22:28

hop

» Sob lut 21, 2009 22:58

Zrobiłam zdjęcia ślepaczkowi... starałam się żeby było widać te jego puste źrenice. Tam normalnie jest otchłań... jakby źrenica gdzieś mu wypadła i została dziura....

Ale jestem prawie pewna, że na światło reaguje. Dziś przez okno kociarni wpadało piękne słońce. Gdy ruszałam ręką przy oknie burasek wodził wzrokiem... ale gdy się zbliżyłam już tego nie robił.... jest bardzo biedny i zagubiony... chodzi po kociarni tak na czuja... uderza główką o wszystko, ale szuka bardzo człowieka i lgnie do niego. Kocha pieszczoty... Lubi leżeć na kolanach totalnie bez ruchu... tylko leży i mruczy :wink:

Ociera się. Ma apetyt. Bierzcie takie cudo kociary! :lol:

» Nie lut 22, 2009 4:20

Dzięki, Vitka

Biedny Steve

Załozyłam mu watek na kotach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4092998#4092998

» Nie lut 22, 2009 11:08

Zmieniłam trochę kod banerka - teraz będzie odsyłał bezpośrednio do osobistego wątku Steve'a:

Kod: Zaznacz cały: [url=http://tiny.pl/bqkb][IMG]http://img264.imageshack.us/img264/7163/steveit2.gif[/IMG][/URL]

» Nie lut 22, 2009 11:40

życzę domku

» Nie lut 22, 2009 11:58

Bazyliszkowa

Dzięki

» Nie lut 22, 2009 12:01

» Nie lut 22, 2009 12:26

Nie ma sprawy kordoniu. :wink:

kotek jest bardzo ładny

Ciekawe co mu się stało w te biedne oczka...

» Nie lut 22, 2009 14:45

U mnie w domu wylądowała przed weekendem Black Sabbath, bo dostała taich nadżerek na jezyku, ze zupełnie przestała jesc. NIe sposób było jeździć do schroniska 2x dziennie,z eby ją karmic na siłe, wiec wymusiła na mnie oddanie jej mojej łazienki...
Fajna z niej kotunia, tym bardziej bez tego ogonka jest wzruszajaca :love:

MIałam kilka telefonów w sprawie Fałatki, ale tak dziwacznego zestawu ludzi już dawno nie było. Musiałam poodmawiac

Schronisko w Elblągu.

Kto przegląda forum