Pucek w domu!Już zdrowy i szczęśliwy!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 15, 2009 21:04

bo to piękny kot i miło popatrzeć na fotki
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon lut 16, 2009 9:34

Do znudzenia bede powtarzac: kocham krowki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pucus jest wspanialy i taki... pucusiowaty :love:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pon lut 16, 2009 14:20

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Zaznaczam,że Puckowi trudno zrobić zdjęcia.To miziactwo lgnie do człowieka,chce się przytulać i model z niego żaden.Już sporo przytył,jest śliczny.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56242
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lut 16, 2009 19:02

jakie to słodkie kocisko :1luvu:
nic tylko przytulać i miziać
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon lut 16, 2009 19:43

Pucuś jest bardzo kochanym kotkiem.Tak mi go szkoda,że musi siedzieć w klatce.On nie miauczy,nigdy nie słyszałam,żeby się skarżył,on tylko wyciąga łapkę przez kraty i w ten sposób prosi,żeby go wziąć na ręce.Przytula się całym ciałkiem.Tak przekrzywia główkę i ociera nią o wnętrze dłoni.Pyszczek się goi,szwy zostaną usunięte i będzie miał zły zgryz,ale to w sumie niewidoczne.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56242
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lut 16, 2009 20:56

Tak mi jakoś dzisiaj smutno,byłam w lecznicy,Marcysia chora,a dwa zdrowe,piękne koty nie mają domu.One nawet mogłyby pójść razem,mam na myśli Julcię buranię i Pucka krówka.Nawet nie wiem,które fajniejsze,nie umiałabym wybrać.Pucuś tyle wycierpiał,a taki przytulaśny.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56242
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lut 16, 2009 21:00

Ewo Droga, znajda kocie swoje domki, zobaczysz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I Marcysia musi wydobrzec!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Puckowi Allegro zrobila Puss, prawda?
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pon lut 16, 2009 21:11

Tak i nawet facet zadzwonił,miał wysłać maila i ...cisza.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56242
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lut 16, 2009 21:47

ewar pisze:Pucuś jest bardzo kochanym kotkiem.Tak mi go szkoda,że musi siedzieć w klatce.On nie miauczy,nigdy nie słyszałam,żeby się skarżył,on tylko wyciąga łapkę przez kraty i w ten sposób prosi,żeby go wziąć na ręce.Przytula się całym ciałkiem.Tak przekrzywia główkę i ociera nią o wnętrze dłoni.Pyszczek się goi,szwy zostaną usunięte i będzie miał zły zgryz,ale to w sumie niewidoczne.


o rany, to jak nasz Salemik, tylko,ze on w ten sposob żebrze o wędlinę, a jak dostanie decyzje odmowną, czyli jak ujrzy plecy Dużego/Dużej zamiast rączki trzymającej wędlinkę, to wtedy jest głosne ziewnięcie połączone z przeciągłym "miiiaaaauuu" :lol:

Pucek jest niesamowicie uroczy - gdyby nie to, ze jeszcze jestesmy zdani na łaske rodzicow.. ale juz niedlugo mieszkanko.. nie moge sie doczekac :P

Do gory, Puculku!!!!

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto lut 17, 2009 9:16

Pucusiu kochany,do góry.Taki miziak i nikt go nie chce?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56242
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lut 17, 2009 10:21

Pucek jest wspanialy i wierze, ze juz wkrotce znajdzie sie dla niego super domek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Wto lut 17, 2009 14:57

Odwiedziłam Pucusia,wygłaskałam,wymiziałam,aż nie chciałam go puścić z rąk.Z miziastością może konkurować z Pudziem,skąd teraz wysyp takich kotów?Wetka też się dziwi,bo dawno nie było takiego zestawu.Pucuś pakuje głowę pod pachę,przytula się całym ciałkiem,chce dawać buzi i tak ślicznie mruczy.To niesprawiedliwe,że taki słodziak musi siedzieć w klatce.On powinien być w domu u kogoś,kto doceni jego wyjątkowość.Bo to jest przekochany kotek.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56242
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lut 17, 2009 15:14

ewar pisze:Odwiedziłam Pucusia,wygłaskałam,wymiziałam,aż nie chciałam go puścić z rąk.Z miziastością może konkurować z Pudziem,skąd teraz wysyp takich kotów?Wetka też się dziwi,bo dawno nie było takiego zestawu.Pucuś pakuje głowę pod pachę,przytula się całym ciałkiem,chce dawać buzi i tak ślicznie mruczy.To niesprawiedliwe,że taki słodziak musi siedzieć w klatce.On powinien być w domu u kogoś,kto doceni jego wyjątkowość.Bo to jest przekochany kotek.


:1luvu: Pucek :1luvu:

niesamowite, ze siedzac w klatce tak sie zachowuje.. to co dopiero bedzie w domu... :D :D :D

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto lut 17, 2009 22:18

Zaczyna to trochę mnie przerastać.Wciąż myślę o tym biednym,kochanym Pucusiu.Nie mogę wziąć już żadnego kota,ale i tak mi się udało,bo te cztery,które teraz są u mnie dogadują się.U mnie żadna izolacja nie wchodzi w grę.Nie znam NIKOGO,kto zgodziłby się dać jakikolwiek tymczas.Pozostaje więc lecznica i ja.Jest jeszcze jedna pani,ale ona teraz jest w Stanach.Stalowa Wola to 70 tysięczne miasto.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56242
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lut 17, 2009 22:42

ewar pisze:Zaczyna to trochę mnie przerastać.Wciąż myślę o tym biednym,kochanym Pucusiu.Nie mogę wziąć już żadnego kota,ale i tak mi się udało,bo te cztery,które teraz są u mnie dogadują się.U mnie żadna izolacja nie wchodzi w grę.Nie znam NIKOGO,kto zgodziłby się dać jakikolwiek tymczas.Pozostaje więc lecznica i ja.Jest jeszcze jedna pani,ale ona teraz jest w Stanach.Stalowa Wola to 70 tysięczne miasto.


Stalową Wolę kojarze, bo rodzina mojego dziadka stamtad pochodzi :) Swego czasu jezdzilismy w odwiedziny.

A co do Pucka, to myslisz, ze jest pokojowo nastawiony do innych kociastych? Na pewno szybciej doszedlby do siebie po tych wszystkich stresach w cieplym domeczku... Ja niestety na razie nie jestem w stanie pomoc (bardzo nad tym ubolewam) :(

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 107 gości