Toffik,Tylda[*],Forest,Abby[*],Fuff,Łodełyk.DT-Radek i Ziuta

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon lut 02, 2009 21:12

Dzięki dziewczyny!
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon lut 02, 2009 22:26

Kochana, nie załamuj się.Nie zamartwiaj na zapas.
Musisz wierzyć, że będzie dobrze, bo wiara czyni CUDA :!:
Pozdrawiam Cię gorąco :)

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Wto lut 03, 2009 21:16

Boo..
ja wiem, że łatwo się mówi...
ja też szaleję za moją kotą..i wpadam w panikę gdy tylko widzę u niej choćby najmniejsze objawy alergii..
ale wiem też, że koty czują na kilometr stres/smutek/zdenerwowanie..
więc dla dobra Matyldy i swojego postaraj się proszę nie smucić tak !!!

jakby coś to jestem...

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Pt lut 06, 2009 11:16

Boo, co u Was?
Martwimy się...

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 06, 2009 11:23

Boo, dopiero doczytałam.A teraz takie długie milczenie.
Co u Ciebie?
Sercem jestem z Tobą.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lut 11, 2009 13:00

W zeszłym tygodniu rozmawiałam z dr Wrzoskiem. I w sumie niby coś wiem a jednak nic :(
Pan doktor konsultował się z ichnym najmądrzejszym chirurgiem. No i dr chirurg zdecydowanie odradził rhinoskopię i pobranie wycinka do badania. Ryzyko krwawienia z nosa u kota jest bardzo wysokie, do tego koty często skrwawiają się z nosa "do środka" no i zanim człowiek się kapnie kot się wykrwawia :(
Dr chirurg uważa, że dużo bezpieczniejsza będzie operacja udrożnienia jamy nosowej. Czyli od góry czaszki otworzą nosek i usuną wszystko co jest tam zbędne. Po takiej operacji zostanie dziurka w czaszce ale jest dużo bezpieczniejsza dla kota. Ale... ale mimo wszystko operacja na tak malusim nosku jest wielkim ryzykiem :( w związku z tym operację tę zostawiamy jako ostateczną ostateczność. Jeśli Tyldzik będzie miała dużo kłopoty z oddychaniem, jeśli krwawienia będą częste i obfite, słowem jeśli będzie to "wóz albo przewóz", wtedy będziemy operować. Dopiero wtedy też zbadamy co to jest w tym nosie.
Czyli wiem, że nic nie wiem :(
Matylda na razie czuje się chyba w miarę ok. Ostatnie kichnięcie z krwią było 16 stycznia. Zobaczymy. Teraz walczymy z okropnie uciążliwym zapaleniem ucha :( Dziś mija 3 tygodnie jak Tylda jest na Panologu. Jak miną 4 tygodnie idziemy na kontrolny wymaz.
Tak to u nas wygląda. Ja staram się nauczyć z tym żyć. Nie idzie mi za dobrze :( tej nocy śniło mi się, ze Matylda strasznie krwawiła :( Mam nadzieję, że jakoś mi się to poukłada w głowie bo zapowiada się, że będzie to stan permanentny. Ehhh... życie...

A to mój poranny Tyldzinek :)

Obrazek

I niedawna walka z żaluzją :lol:

Obrazek


Mamy nie ma już od tygodnia. Szkoleniuje się w Rybniku do nowej pracy. Od tygodnia więc po rehabilitacji jeżdżę do Toffika coby się nim zaopiekować. Na początku znosił to całkiem, całkiem, ale od kilku dni już coraz bardziej się denerwuje i tęskni za mamą. Dom jest totalnie zasikany :? W przyszłym tygodniu umawiamy się na operację, zobaczymy co on w tym brzuszku ma...
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro lut 11, 2009 17:01

Bardzo mocno trzymam kciuki, aby operacja Tyldy była niepotrzebna, żeby te brzydkie krawienia z noska ustały.

Boo, na pewno leczenie macie ustawione super, ale tak mi się przypomniało, ze u mojego Gucia ['] bardzo fajnie działał Venescin (tabletki ziołowe, bez recepty), wetka je zaleciła jak tylko do nas trafił z paskudnymi wylewami w gałkach ocznych, oczywiście dostawał tez mase kropli i innych leków, ale akurat Venescin był na uszczelnienie naczyń krwionośnych i nawet zaczęły mu się ładnie te wylewy zmniejszać. Może na coś wam się przyda informacja.

Trzymajcie się wszyscy cieplutko, ogromne kciuki za Ciebie, Tyldzie i Toffika :D
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Nie lut 15, 2009 19:44

milenap pisze:Bardzo mocno trzymam kciuki, aby operacja Tyldy była niepotrzebna, żeby te brzydkie krawienia z noska ustały.

Boo, na pewno leczenie macie ustawione super, ale tak mi się przypomniało, ze u mojego Gucia ['] bardzo fajnie działał Venescin (tabletki ziołowe, bez recepty), wetka je zaleciła jak tylko do nas trafił z paskudnymi wylewami w gałkach ocznych, oczywiście dostawał tez mase kropli i innych leków, ale akurat Venescin był na uszczelnienie naczyń krwionośnych i nawet zaczęły mu się ładnie te wylewy zmniejszać. Może na coś wam się przyda informacja.

Trzymajcie się wszyscy cieplutko, ogromne kciuki za Ciebie, Tyldzie i Toffika :D


Myślałam właśnie o czymś uszczelniającym naczynka. Pogadam z wetem. Jaką dawkę stosowałaś?

Odpukać, na razie mija już prawie miesiąc bez krwawień. Wciąż leczymy ucha, w przyszłym tygodniu idziemy na kontrolny wymaz.

Co do Toffika to dziś poczuł się gorzej :( Wyraźnie bolał go brzuszek. Jutro umawiamy się na operację.
Trzymajcie kciuki z nas, proszę...
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie lut 15, 2009 20:02

Jesteśmy i trzymamy mocno.

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Nie lut 15, 2009 21:27

Za Toffika kciuki są :!:
Odnośnie krwawień z nosa, to nie wiem czy to można stosować u kota, ale mój syn często krwawił z nosa i laryngolog zapisała mu maść EMOFIX do smarowania wewnątrz.Od wakacji nie było ani jednego krwotoku.

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Nie lut 15, 2009 22:01

Kciuki za Toffika :ok:
Za dziewczyny też :ok:

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Nie lut 15, 2009 23:23

Patryś najcieplejsze i najbardziej wzmaniające mysli od nas ... kciuki
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Pon lut 16, 2009 9:37

Dużo kciuków za Toffika :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon lut 16, 2009 9:51

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 16, 2009 10:41

Dzięki! Ogromne dzięki za wsparcie, za to, że z nami jesteście :)

Zabieg umówiony na środę o 13.00.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości