Dziękuję Ciaptaku oj należy mi się odpoczynek (co za skromność nie )

U babci będziemy chodzić po polach ,wypatrywać jak zawsze myszek i kotów ,może znajdzie się ktoś kto będzie potrzebował pomocy, może zauważę koty parę domów dalej wiem ,że ich było dużo ale co tam się dzieje te raz to nie mam pojęcia. Nie wiem czy nawet żyją pan często upity żona od niego odeszła to ona zajmowała się tymi kotami , jedno pewne ja tam nie pójdę bo tam ,aż strach , tylko może któryś przyjdzie pod domek babci to mam nadzieję że pomożemy ...Ciężkie życie kotów ze wsi ach...

Działkowce na razie ok ta szaro biła matka kociąt daje mi się głaskać jest niesamowicie miła ,dziś tylko ją widziałam , rozmawiałam z karmicielem nr 1 on tam się na wszystko zgadza mogę robić co chce on ma przecież swoją Miungwę , a tamte tylko dokarmia jemu też nie da się złapać krówek ani szaro biła (głucha)

.Zaproponowałam mu przywiezienie budek dla tych kotków mam 3 na zbycie od babci

(sama je robiłam)on się zgadza ale dziś muszę pogadać z karmicielem drugim bo to u niego by stały i oczywiście odwołać to co powiedziałam, że w piątek je zabieram . Powiem mu żeby dalej dawał tabletki tym co daje... A będziemy działać w marcu
Wiecie gdyby znalazł się DT a potem DS dla krówka i szaro białej (głucha) to by było super te kotki wyglądają jeszcze na małe może ktoś się znajdzie kto by miał czas i ochotę oswoić dziczki

Ale jeśli nie to one zawsze jeść dostaną i teraz nawet ciepłe budki , a resztę zrobimy w marcu tak samo jak z mamusią i czarną siostrą.