Skierka z uciętym językiem, Skierka za TM :( ...

[czycha3]

dobre wiadomości są bardzo potrzebne - przywracają pomagającym wiarę, że to co robią ma sens
obyśmy częsciej spotykali takich ludzi jak Filetowy Księżyc i jej rodzina

[sarra]

dobre wiadomości są bardzo potrzebne - przywracają pomagającym wiarę, że to co robią ma sens
obyśmy częsciej spotykali takich ludzi jak Filetowy Księżyc i jej rodzina

i zgadzam sie calkowicie,oby wiecej takich ludzi i takich wiadomosci

[alysia]

Skierce, która w tym roku poruszyla serca tylu wspanialych ludzi, wzbudzila tyle emocji zarowno w kraju jak i za granica, tak duzo wycierpiala i wreszcie trafila do cudownego domku zycze samych wspanialych dni, pelnej harmonii z nowa towarzszka Renia i wiele milosci od nowych Opiekunów w nadchodzacym nowym roku. Pozdrawiam wspanialy Nowy Domek Skierki, jej Opiekunów i zycze
Im wszelkiej pomyslnosci w 2009!!

[Antypatyczna]

[Ja-Ba]

[Anka]

Fioletowy Księżycu, śledziłam pilnie historię Skiereczki, potem już po szczęśliwym finale straciłam na trochę wątek z oczu. Dzisiaj znalazłam te piękne zdjęcia. skiereczka ma aniołkowy wyraz pyszczka. Wszyscy jesteście aniołami

[gosiaa]

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku dla Was wszystkich.

[jerzykowka]

Zdrowia i szczescia i wszelkiej pomyslnosci w Nowym Roku
Ponownie wielkie podziekowania!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[gosiak_87]

Życzymy Wszystkim Wesołych i Radosnych Świąt






Kasia

Fioletowy_Księżycu, Kasiu te zdjęcia to najpiękniejszy prezent świąteczny

A oglądając te zdjęcia zryczałam się ze szczęścia okropnie. Jak ja bym chciała czytając posty na miau tak płakać z radości kilka razy dziennie.

Podpiszę się pod Twoim postem... To jeden z najpiękniejszych prezentów, jakie mogłam dostać Tak mocno trzymałam kciuki, żeby obie kotki się zaprzyjaźniły. A teraz po prostu się popłakałam, cholerka. Ale się wzruszyłam, taki piękny widok T.T
Fioletko - Tobie i Twojej rodzinie (włączając Skiereczkę i kochaną Renatkę ), Pini1, Oli, wszystkim ciociom wirtualnym, Waszym kociakom, etc. i Wszystkim, którym nie był obojętny los małej kotki -

NAJLEPSZEGO PO ŚWIĘTACH !!!

[Amanda_0net]

[Fioletowy_Ksiezyc]

Witam w Nowym Roku
Nasze maluszki zostały wczoraj wysterylizowane. Stwierdziłyśmy, że skoro stan Skierki jest już doskonały to najwyższa pora na zabieg, a że przetrzymaliśmy Renię (dla towarzystwa ) to mamy teraz w domu dwie zakubraczkowane kocurki.
Kotki odebrałam wybudzone, zabieg przebiegł bez komplikacji, ranki małe 1,5-2cm.
Skierka jak zawsze niezniszczalna. Po powrocie do domu spała jak niemowlę (grzeczne niemowlę) całą noc. A nowy dzień zaczeła tradycyjnie od odwiedzenia miski. Siusia, je, a nawet bawi się normalnie. Kupy jeszcze nie robiła (ale nie miała z czego).Pogodziła się też z noszeniem nieszczęsnego kubraczyska i całkiem ładnie jej to wychodzi Niczym nie zdradza, że pamięta jeszcze o wczorajszym krojeniu. Niesamowity zwierz.
Gorzej, na szczęście tylko psychicznie, z Renią. Renata nie cierpi wychodzić z domu i każdą podróż bardzo przeżywa. Posiusiała się ze strachu już przy próbach wsadzenia jej do kontenera przed opuszczeniem domu. Już trzy razy zdjeła sobie kubraczek. Na szczęście interesuje ją głównie sam fakt zniewolenia, a nie rana. W kubraku porusza się albo wcale, albo jak nowa, nieznana forma życia. Leży obrażona i patrzy na nas z nienawiścią. Je, ale tylko w małych ilościach i z ręki. Siusia elegancko. O zabawie nie ma mowy.
Po południu idziemy na zastrzyk i pokazać brzuchole pani weterynarz. Trzymajcie kciuki za szybkie wygojenie.

[Etka]

no to macie zabawnie, szczegolnie z Renia

[Bazyliszkowa]

Kciuki za szybką rekonwalescencję!

[Amanda_0net]

Za 3 góra 4 dni zapomną
Kciuki za powrót do formy

[gosiaa]

Oj są nowe wieści. Cieszę się że wszystko tak sprawnie poszło