Sonia i Otis - cz. V - świątecznie str 97

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 31, 2009 6:46

Dzień dobry wczesnoporanne :D Coś niebywałego u mnie :roll:
Otrisku, co tam udało ci się upolować? Nic?
Pilnują... acha...

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 31, 2009 12:48

Nic się nie dało upilnować, bo my mocno pilnujemy :twisted: ale...był ksiądz po kolędzie, wszyscy się zebraliśmy na modlitwę a ksiądz pyta - czy jest ktoś jeszcze w domu, my, że nikt, no chyba, że koty. No i zaczynamy Ojcze Nasz i wpada na sygnale Otis, no darł się tak, że prysła powaga chwili, nawet ksiądz się uśmiechał pod nosem. Tuż za Otisem przybiegła Sonia i oboje zdążyli na święcenie, a jakże, koty mam poświęcone także...po święceniu koty rozpierzchły się po domu i już do pokoju nie zawitały 8O Rozumiecie coś z tego?

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Sob sty 31, 2009 12:55

ino szatan we własnej osobie :lol:
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 31, 2009 13:27

No chyba koty anioły, że się do święcenia garną :lol:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Sob sty 31, 2009 14:59

No w sumie tak, zamieszkałe przez diabła uciekały by przed święconą wodą :lol:
Przypomniałaś mi, muszę napisać w naszym o kolędzie :D

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 31, 2009 19:12

Dziś Zuzia ma urodziny, jutro robimy rodzinne przyjęcie. Jest bezglutenowy tort, bezglutenowy murzynek i bezglutenowy "kokosek" - kokosowa wersja piegusa 8) Moja mała dziewczynka kończy dziś 11 lat i już nie jest małą dziewczynką, nosimy taki sam rozmiar buta, a ubrania kupuję jej na 152 8O to o jakieś 100 cm więcej niż po urodzeniu :lol: Do tego...podsumowałyśmy dziś rok z dietą, da się żyć, czasami przychodzą trudności, ale wynika to z niewiedzy ludzi (na przykład kucharki na wyjazdach)...generalnie radzimy sobie, Zuzia najbardziej jest szczęśliwa z powodu zdrowej skóry. Nie ma już nawet przebarwień, nie ma śladu po tej okropnej ranie :dance:.

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Sob sty 31, 2009 19:37

Wszystkigo najlepszego dla Zuzki!
:torte: (bezglutenowy oczywiście) i mnóstwo całusków od cioci z miau.
Duża Zuzieńko rośnij!
No przecież, że nie dziecko już :wink: To już jakby nie było
nastolatka :D
Najlepsze jest to, że naprawdę nasze dzieci pozostają naszymi dziećmi nawet jak mają dziesiąt lat. Tak to już jest. Zaczynam rozumieć mamę coraz lepiej i to, że martwi się i dziś jak przyjdę bez szalika :)
Jak ma się dziecko to ono pozostanie już tym naszym dzieckiem na zawsze. Zawsze już będziemy się o nie marwili, cieszyli jak jest dobrze itd. Taka kurcze kula u nogi na zawsze :lol:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 31, 2009 19:49

Nie kula u nogi, oj nie...to taka wrodzona odpowiedzialność i troska...różna w różnym wieku, ale, nazwijmy to po imieniu - to miłość rodzicielska 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Sob sty 31, 2009 20:04

izaA pisze: ale, nazwijmy to po imieniu - to miłość rodzicielska 8)

Kula :lol: On robi głupoty a ja się martwię :roll: on nie. Przyjdzie mu zapłacić za błędy to ja bardziej przeżywam niż on. No kula :lol: Ołowiana :lol:
Czy to normalne, żeby o kogoś bardziej się martwić niż o siebie? (żartuję).

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 31, 2009 20:19

Normalne, nie żartuję 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Sob sty 31, 2009 20:39

Wszystkiego najlepszego Zuziu :balony: :birthday: :D
A koleda z Otisem mnie powalila, one wiedzialy kiedy przyjśc i po co, mondre koteczki :lol:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie lut 01, 2009 19:04

Doberek wieczorne Sonieczko, Otisku i IzaA :D

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lut 01, 2009 19:07

Witam, właśnie na moim blogu opisałam moje dzisiejsze biegowe przygody :lol:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Nie lut 01, 2009 21:11

Cześc Izus 8)
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie lut 01, 2009 21:13

O jejku, bardzo spóżnione ale bardzo szczere życzenia wszystkiego naj, naj, naj dla Zuzi.
Dopiero dzisiaj wszystko doczytuje :oops:
A to dla Zuzi:
Obrazek
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 17 gości