Teraz MY, cz.3 Fotki s. 28, 30, 41, 86

» Śro sty 21, 2009 9:23

Lemoniada pisze:
behemotka pisze:skaska, mała wskazówka w sprawie tej... empatii, no!
Współczucie nie wygląda tak:

Jakby się umówiły
Bo według kalair grzeczność wygląda tak:

No bo to też jest grzeczność inaczej :twisted:

No popatrzcie, jak to pamięta, i jeszcze wypomina!Lemoniadko,dobrze spałaś? Śniłam Ci się może? :lol:

» Śro sty 21, 2009 9:27

kalair pisze:No bo to też jest grzeczność inaczej
No popatrzcie, jak to pamięta, i jeszcze wypomina!Lemoniadko,dobrze spałaś? Śniłam Ci się może?

Nie. Chyba się odkochuję :lol:

» Śro sty 21, 2009 9:37

Lemoniada pisze:
kalair pisze:No bo to też jest grzeczność inaczej
No popatrzcie, jak to pamięta, i jeszcze wypomina!Lemoniadko,dobrze spałaś? Śniłam Ci się może?

Nie. Chyba się odkochuję

No i teraz wpadnę w depresję! Tak wprost mi to mówisz? Nie mogłaś delikatniej? :crying:

» Śro sty 21, 2009 9:41

kalair pisze:
Lemoniada pisze:
kalair pisze:No bo to też jest grzeczność inaczej
No popatrzcie, jak to pamięta, i jeszcze wypomina!Lemoniadko,dobrze spałaś? Śniłam Ci się może?

Nie. Chyba się odkochuję

No i teraz wpadnę w depresję! Tak wprost mi to mówisz? Nie mogłaś delikatniej?

Zgodnie znowym trendem - to było delikatnie inaczej! :mrgreen:

» Śro sty 21, 2009 9:58

Lemoniada pisze:
kalair pisze:
Lemoniada pisze:
kalair pisze:No bo to też jest grzeczność inaczej
No popatrzcie, jak to pamięta, i jeszcze wypomina!Lemoniadko,dobrze spałaś? Śniłam Ci się może?

Nie. Chyba się odkochuję

No i teraz wpadnę w depresję! Tak wprost mi to mówisz? Nie mogłaś delikatniej?

Zgodnie znowym trendem - to było delikatnie inaczej!

Ożesz Ty!

» Śro sty 21, 2009 10:07

behemotka pisze:
skaska, mała wskazówka w sprawie tej... empatii, no!
Współczucie nie wygląda tak:

Bo to jest, ten no... taka zielona, wiosnenna odmiana empatii :mrgreen:

» Śro sty 21, 2009 10:10

Kicorek pisze:Z dziesięć dni mnie tu nie było...
Nie doczytuję!

W sumie nie dziwie się, też bym nie doczytywała, jakby to nie był mój wąt :twisted:

A tak - to trzeba pilnować towarzystwa :twisted:

P.s. I jak tam obrazenia? Moje już na szczeście prawie niewidoczne - co znaczy, że szkodnik się nie wczepił zbyt głęboko

» Śro sty 21, 2009 10:25

Witam się

I zarazem żegnam. Idę na zaliczenie, o którym dowiedziałam się w poniedziałek, że jest dziś, pokątnie w dodatku :evil:

(wykładowcy mówili, że tylko pracę będziemy pisać :roll:

)Czyli tak naprawdę mogłam się równie dobrze nie dowiedzieć w ogóle :evil:

A pytania są takie, że nadal nie znalazłam sensownych odpowiedzi

A wieczorem drugie zaliczenie, na które jeszcze nie zaczęłam się uczyć :evil:

Po co mi to wszystko?

» Śro sty 21, 2009 10:26

O! SkaskaNH wstali :twisted:

» Śro sty 21, 2009 10:28

Dorota pisze:O! SkaskaNH wstali

W koncu musieli :twisted:

Mimw, współczuję, właśnie doczytałam na "wnerwionych", jaki Wam uczelnia numer wywinęła :evil:

Może jednak jakoś się uda zaliczyć :ok:

» Śro sty 21, 2009 10:31

skaskaNH pisze:
Dorota pisze:O! SkaskaNH wstali
W koncu musieli

Biedy glodny Mikus&Co... zbudzili :twisted:

» Śro sty 21, 2009 10:32

skaskaNH pisze:
Dorota pisze:O! SkaskaNH wstali
W koncu musieli

Mimw, współczuję, właśnie doczytałam na "wnerwionych", jaki Wam uczelnia numer wywinęła Może jednak jakoś się uda zaliczyć

Dzięki Kasiu. Jakby nie było inni mają łatwiej :roll:

bo ja jako jedyna nie ściągam nigdy :twisted:

» Śro sty 21, 2009 10:37

Dorota pisze:
Biedy glodny Mikus&Co... zbudzili

Biedny

Tiaaa...

Szkodniki broiły już dużo wcześniej :twisted:

Ja byłam twarda i nieczuła, ale mama nie wytrzymała :wink:

Obżarło się towarzystwo, a teraz śpi :roll:

» Śro sty 21, 2009 12:24

A Kretki to nie wiedziały rano, w co ręce włożyć..
Znaczy łapuchy :roll:

Rozszalały się, i wylądowały na szafie,żaby dokończyć się tłuc..A ja zawsze wtedy mam serce na ramieniu, żeby mi któraś za szafę nie spadła :twisted:

» Śro sty 21, 2009 12:30

kalair pisze:A Kretki to nie wiedziały rano, w co ręce włożyć..
Znaczy łapuchy Rozszalały się, i wylądowały na szafie,żaby dokończyć się tłuc..A ja zawsze wtedy mam serce na ramieniu, żeby mi któraś za szafę nie spadła :twisted:

A nie możesz przystawić szafy bliżej ściany? Albo zapchać dziury jakąś szmatą?

Teraz MY, cz.3 Fotki s. 28, 30, 41, 86

Kto przegląda forum