Gagatek, Rychu i reszta ekipy cz.4... zgarnęłam połamańca :(

» Pt sty 16, 2009 10:25

Cześć

Rychu nie przyniósł rekinka do poświęcenia?

» Pt sty 16, 2009 12:17

Przypomniała mi się kolęda sprzed lat, kiedy była u mnie Urwisia. Znajomy ksiądz nauczył ją, że wchodzić pod sutannę nie tylko można, ale wręcz należy. Potem przyszedł na kolędę ksiądz z parafii, więc mała uznała, że pod tę sutannę też wolno. Ależ ksiądz zesztywniał, a oczy miał takie:

Kilka lat potem znów był u mnie ten sam ksiądz, więc o sytuacji opowiedziałam ministrantom - oczywiście zaśmiewali się. Ile razy facia widzę, przypomina mi się jego zbaraniała mina...

» Pt sty 16, 2009 12:34

Tak jeszcze a propos wczorajszej kolędy - ksiądz tradycyjnie błogosławi domownikom, życzy zdrowia nam, rodzinie, wszystkim przyjaciołom ... o zwierzętach nawet się nie zająknął :roll:

Gagat spał centralnie na sofie, na widoku miseczki i posłanka ... zabolało mnie to :evil:

No ale po to są podpisy na :arrow:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=86886

.....

Trochę fotek rozleniwionego Rycha ze świąt

... a ja? ktoś mnie wpuści?

Obrazek

» Pt sty 16, 2009 12:37

Rychu

» Pt sty 16, 2009 12:37

Rychu

Avian, masz cudo, nie kota :1luvu:

A Gagatek musiał doopkę ziębić na dworku :roll:

» Pt sty 16, 2009 12:41

Avian pisze:Tak jeszcze a propos wczorajszej kolędy - ksiądz tradycyjnie błogosławi domownikom, życzy zdrowia nam, rodzinie, wszystkim przyjaciołom ... o zwierzętach nawet się nie zająknął Gagat spał centralnie na sofie, na widoku miseczki i posłanka ... zabolało mnie to

Jedno słowo przychodzi mi na myśl :evil:

, ale go tu nie napiszę, bo większość osób jednak ma szacunek do duchownych i pewnie by mnie tu zlinczowali...

.....
Trochę fotek rozleniwionego Rycha ze świąt

... a ja? ktoś mnie wpuści?

Koty-ślicznoty! No a Rychu ma 16 lat? Chyba 16 miesięcy

Przecież on wygląda jak mała wlochata kuleczka :lol:

» Pt sty 16, 2009 12:53

Rysiaczku

Biedny Gagat :roll:

» Pt sty 16, 2009 13:00

MarciaMuuu pisze:Biedny Gagat

Jaki biedny?
Po co się darł do ogródka :twisted:

Zresztą ... to cfffanizna :twisted:

Wie, że po każdym powrocie do domu jest jedzonko w nagrodę, więc wychodzi drzwiami i natychmiast wskakuje na okno i puka w szybkę, zeby wpuścić :twisted: