Kot i świeczka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 23, 2003 23:02 Kot i świeczka

Czy macie jakiś system ochrony kotów przed zapalonymi świeczkami i vice versa?
Ja się boję zapalić nawet tzw. "kominek" :?

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto gru 23, 2003 23:15

Niestety - zrezygnowałam... Jedynie komienk zapalam - poszukałam takiego kominka który wydaje mi się być bezpieczny dla kota - jest bardzo zabudowany :)

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto gru 23, 2003 23:29

Moje DOROSŁE koty- w ogóle nie interesują się świeczkami (a pale je nałogowo). Nie pamietam, jak to było w ich kocięctwie- ale nie zdarzył się (tfu, tfu- przez lewe ramię) zaden przykry wypadek...
Jedyne zgrożenie- jakie czasami widuję- to ogon Borysa w niebezpiecznej bliskości płomienia. :strach:
Staram sie stawiać świece tam, gdzie koty nie wchodzą- i właściwie nie ma problemu :roll:

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39505
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Wto gru 23, 2003 23:42

Olat pisze:Staram sie stawiać świece tam, gdzie koty nie wchodzą- i właściwie nie ma problemu :roll:

Ja nie mam takich miejsc :? :roll:
Mój do niedawna przypodłogowy mały kotek z dorośnięciem zmienił obyczaje :roll:

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto gru 23, 2003 23:45

Ja się boję nie tyle bezpośredniego zainteresowania płomieniem, co tego, że Rysia przewróci świeczkę i się poparzy. Ona uwielbia wskakiwać na stół ślizgiem - wtedy przesuwa obrus o dobrych parę centymetrów - świeczka przerwóciłaby się jak nic :strach:

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto gru 23, 2003 23:50

ryśka pisze:Ja się boję nie tyle bezpośredniego zainteresowania płomieniem, co tego, że Rysia przewróci świeczkę i się poparzy. Ona uwielbia wskakiwać na stół ślizgiem - wtedy przesuwa obrus o dobrych parę centymetrów - świeczka przerwóciłaby się jak nic :strach:

Właśnie :strach: to też
Kissa właśnie "wyleguje" nową serwetę na stole :roll: co ja mam zrobić :?: ona wie, że nie wolno :evil: a obrusy tak fajnie się sciąga za zwisający róg :evil: Świeczki nawet nie zapalone są taaakie fajne :evil: i każda nowa rzecz, która się pojawia gdziekolwiek :roll:
Nie odważę się chyba nawet na kominek - musiałby być pancerny i bez otworów
Świeczki "pływajęce" chyba też odpadają - Kissa ostatnio z wielkim zainteresowaniem badała zapalonego papierosa - przypłacając to wąsem :roll:
Ostatnio edytowano Wto gru 23, 2003 23:52 przez ani, łącznie edytowano 1 raz

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto gru 23, 2003 23:51

U mnie są 2 (słownie: dwa ;) ) miejsca, gdzie koty nie wchodzą (stół w salonie i blaty w kuchnie). W praktyce oznacza to, ze nie wchodzą w naszej obecności :twisted: , ale własciwie to wystarcza. Świece palą się wtedy, gdy ja jestem w pomieszczeniu. Wtedy koty tam nie wchodzą :twisted:

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39505
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Wto gru 23, 2003 23:54

Olat pisze:U mnie są 2 (słownie: dwa ;) ) miejsca, gdzie koty nie wchodzą (stół w salonie i balty w kuchnie). W praktyce oznacza to, ze nie wchodzą w naszej obecności :twisted: , ale własciwie to wystarcza.

Ja też do niedawna miałam te same dwa miejsca :evil: .
Już nie mam :evil: . Kissa mnie ma gdzieś :roll: w tym względzie :evil: razem z moimi zakazami

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro gru 24, 2003 0:18 Re: Kot i świeczka

ani pisze:Czy macie jakiś system ochrony kotów przed zapalonymi świeczkami i vice versa?
Ja się boję zapalić nawet tzw. "kominek" :?

Tak tym systemem jestem ja albo TZ, inaczej pacan RySiek smazy sobie wasy w ogniu swiecy i marszczy czolo, ze cos okropnie smierdzi, ale nie wie co :twisted: . W zwiazku z tym zapalam swiecie bardzo rzadko i pod nadzorem.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Śro gru 24, 2003 0:35

Ja tez- koniecznie pod nadzorem! Ale czesto ;)

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39505
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Śro gru 24, 2003 0:44

Olat pisze:Ja tez- koniecznie pod nadzorem! Ale czesto ;)

Ja nie moge tak niestety :roll: , Rysika druga imie to Ciem (Ćma), czyli jak widzi ogien to od razu do niego ciagnie, wacha plomien i smazy futro. Kiedys sobie tez bok osmalil, wciaz nie majac pojecia ze to jego futro wydaje ten smrod spalenizny. Padalismy ze smiechu widzac jego zdegustowana mine i wzrok: Czy czujecie jak COS tu smierdzi? :?
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Śro gru 24, 2003 0:45 Re: Kot i świeczka

Anja pisze:pacan RySiek smazy sobie wasy w ogniu swiecy i marszczy czolo, ze cos okropnie smierdzi, ale nie wie co :twisted: .


Obrazek Obrazek Obrazek
A tak w ogóle to więcej szacunku dla mojego ulubieńca poproszę :twisted:
Obrazek

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro gru 24, 2003 0:49

ani :roll: :wink:
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Śro gru 24, 2003 1:01

Anja- bo ja mam w ogóle nienormalne koty! :lol:
"Rysiu w ogniu" doprowadził mnie do spazmów :mrgreen:

A tak poważnie... mam w domu chyyba z 30 kwiatków- bujnych, nie darzonych najmniejszym zainteresowaniem ze strony kotów. Teraz mam 3 obłędne stroiki- z pękami fruwającej rafii-... i nic! 8O Są całkowicie w zasięgu kotów- i nawet nie są szturchnięte 8O
Owszem, futrzaki AKTYWNIE ( :evil: ) uczestniczyły w ich produkcji- ale na tym sie ich zainteresowania dla ozdób skończyło 8O
Tym bardziej swieczki!
Kocie Anioły, no! :lol:

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39505
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 33 gości