» Pon gru 22, 2003 23:01
Iść do weta. Nigdy nie wiadomo co tam głebiej siedzi. A taki katarek szybko zamienia sie w ropny i jeszcze na oskrzela przechodz, płuca. Oczywiście narazie (spokojnie, bez paniki) możesz kociakowi dać rutinoscorbin, echinaceę najlepiej taka w granulkach ale to tak na góra trzy dni, chyba ze sie pogorszy. Simon tez tak miał i to nie pomogło, trzeba było wprowadzić Synulox (antybiotyk) narazie mamy spokój.
Pozdrawiam i zdrówka życzę.
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
