mam problem

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 28, 2003 12:58

pio9 pisze:Muszę poczekać ze dwa, trzy tygodnie. Muszę zobaczyć. Jeżeli przed Świętami sytuacja się, odpukać, nie pogorszy, to mój dom zamieni się w cyrk :)

:mrgreen: taki cyrk to świetna sprawa. Jakbyś szukał kociaka to zapraszamy tu na forum. Zawsze ktoś ma jakieś biedy do oddania.
No ale najpierw zajmij się tą małą. No i mam nadzieję że napiszesz co powie weterynarz jak obejrzy Kundzię.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt lis 28, 2003 13:38

Witaj i gratuluję zakocenia :D :D

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 28, 2003 13:56

pio9 mieszka nawet niedaleko ode mnie :wink:
Przypomnialam sobie nazwisko dr Grzesia. Nazywa sie Bogdanski. A dr A. Dabrowski przyjmuje we wtorki, srody i czwartki po poludniu. Czasem tez w weekendy :D
Przyjmuje jeszcze dr Ania, ale z nia mam najmniej do czynienia i dr Zajac - tez mily i kompetenty pan.
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pt lis 28, 2003 14:36

Witam :D

...i gratuluję podejścia do koty i w ogóle 8)

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 29, 2003 23:42

Miała być relacja, więc jest relacja:
Dziś rano poszliśmy z Kundzią do weterynarza. Na samym wstępie musze powiedziec, że była bardzo grzeczna. A kiedy mierzyliśmy jej temperaturę, to mogła wyrywać się znacznie bardziej, ale jej się wcale nie chciało, bo doskonale wiedziała, że to dla jej dobra :) :) :)
Infekcja oczka wygląda na jakieś lokalne zapalenie, więc weterynarz nie przepisał antybiotyku, tylko kazał zapuszczać dikoctineff.
Chyba raz mi sie to udało. Chyba :))
W ogóle to była bardzo zadowolona, że prawie cały dzień siedziałem w domu, i nawet nie budziła mnie o szóstej na śniadanie.
Przed chwila dostała od sąsiadów (dwa duże koty) małą, wełnianą myszkę, za którą ugania się po pokoju, więc nie bardzo ma czas na siedzenie w Internecie. Dlatego pozdrowienie wszystkich Was serdecznym pacnięciem łapą zleciła mnie, co też czynię.

pio9

 
Posty: 408
Od: Wto lis 18, 2003 14:24
Lokalizacja: warszawa

Post » Nie lis 30, 2003 1:51

Witaj :D
Nie szkodzi, ze to Twoj pierwszy kot, a scisle najpiekniejsza w swiecie kotka :D
Widac po Twoich postach, ze masz dusze kociarza, i po prostu nadszedl dla Ciebie czas :D
Kicia miala szczescie, ze Ciebie znalazla.
Ja tez kichalam, lzawilam, itp. przez pierwsze tygodnie, a potem przez cala wiosne, kiedy gubily grube futro.
Ale udawalam, ze nie wiem, o co chodzi :wink: :lol:
Teraz jest ok, moze przeszlo bezpowrotnie, ale jesli znow sie nasili, to chyba poprosze o jakies "przeciwciala" :wink:
Misiaczek (Toto), tez jest uczulony...na ma czula reke, ktora chce go poglaskac :roll: :lol:
Mam nadzieje, ze Tobie i kotkom bedzie dobrze tutaj z nami :D

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Nie lis 30, 2003 12:56

Witaj :D
Gratulacje :D
Ja jestem uczulona na wszystko, a w moim domu zawsze są i były zwierzaki - myślę, że objawy uczulenia nie dałyby mi żyć, gdyby zabrakło mi futrzasto - pierzastych alergenów :wink:
Mizianki dla kici :D

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie lis 30, 2003 13:47

Witaj :D

gratuluje zakocenia i oby entuzjazm cie nie opuscil :D na pewno kicia/e beda z toba szczesliwe :D

Aggatt

 
Posty: 1958
Od: Sob sie 09, 2003 13:36
Lokalizacja: Caerphilly (kiedys Bydgoszcz)

Post » Nie lis 30, 2003 17:52

Witaj!
Rowniez mam uczulenie na koty, do niektorych domow z kotami w ogole nie moge wchodzic, a na swoje jakos nie, mimo ze Tycjan czasami spi mi na szyi:) Jednak radze uwazac na kocie "pocalunki", kiedys czytalam ze najbardziej alergenna jest wlasnie kocia slina i u mnie to sie sprawdzalo, Pikusia (kocura moich rodzicow) siersc mi zazwyczaj nie szkodzila, ale czasami jak mnie polizal to dostawalam az takich wielkich, jak je nazywalam, czyrakow. Wiem, to obrzydliwe ale tak bylo :( O katarze, lzach i ogolnym zapuchnieciu nie wspominajac. Bede Cie rowniez namawiac na wziecie drugiego kotka i to czym szybciej tym lepiej, bardzo niedawno tez musialam podjac taka decyzje, byl nawet ten watek na forum, forumowicze mnie przekonali i wzielam od razu dwa koty (3 i 2 miesiace). Nieufnie do siebie podchodzily caly JEDEN dzien, teraz jak na nie patrze, nie chce nawet myslec jak smutno by bylo jednemu kotu (rowniez pare razy w tygodniiu jestem caly dzien poza domem). Spia razem, myja sie wzajemnie, przytulaja, placza jak sa rozdzielone no i oczywiscie tluka :wink: Dwa koty to naprawde SWIETNE rozwiazanie!
Dzieki forumowicze za adres weterynarza, rowniez jestem z gornego Mokotowa!

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie lis 30, 2003 18:08

Witaj!

Psiknij sobie do nosa Beconase - odczula koncertowo. Po 2 latach już go prawie nie muszę używać, a tak płakałam rzewnymi łzami od maja do listopada... :twisted:
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Nie lis 30, 2003 18:27

Witaj i z niecierpliwoscia czekamy na dalsze wiadomosci :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87934
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie lis 30, 2003 18:29

Witaj! :D
Pięknie piszesz o Kundzi. Widać, że jesteś urodzonym Kociarzem 8)
Masz wspaniałe podejście do kici i bardzo dobre serce :1luvu: :king:
Cieszę się, że jesteś z nami na Forum. Pozdrawiam, gratuluję zakocenia i planu dokocenia :wink: :kotek:
Proszę nie cytować moich postów.
Dziękuję.

Agni

 
Posty: 22294
Od: Wto mar 19, 2002 15:13
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza

Post » Pon gru 22, 2003 9:03

historii cd.
Alergia, jak to alergia, raz była cięższa, raz lżejsza. Ostatnio rzeczywiście lżejsza. Nawet przestalem pić wapno. "Może faktycznie uda sie ciut odczulić?" - myślałem z nadzieja.
I nagle zdalem sobie sprawę, że dziwnym zbiegiem okoliczności wapno przestałem pić dzień po tym, jak zmianilem Kundzi żwirek w kuwecie (w sklepie nic nie było, pani zaproponowała Pigwę).
Uniosłem palec do góry i zawolalem "w tym cos jest. Musisz wyeliminowac wszystkie cementowe żwirki!!!".
Poniewaz z Pigwa nie dało się dojśc do ladu (czy ktos próbował to sprzątać???) , postanowiłem (za namową) kupić Cat's best eko +, no bo to 100% wiórów.
To takie ładne, białe opakowanie z łapką.
"Na miesiąc panu starczy"- poinformowała mnie pani w sklepie - "A i kociak bedzie zadowolony".
Myslę, że Kundzia rzeczywiście bylaby zadowolona, bo ona lubi taką konsystencję, ale nie dalem jej spróbowac. Torbę otworzyłem, a potem szybko ją zamknałem i zawinałem je w dwa foliowe worki. działanie żwirku było tak silne, że ból galek ocznych czułem przez dwie następne godziny.

Bolały mnie oczy i głową, straciłem 28 złotych, a Kundzia nie miała żwirku, ale nie wyobrażacie sobie jak wielka ulgę wtedy poczułem.
To nie to, że odkryłem nagle, że Kundzia mnie nie uczula.
Ona mnie również lekko alergizuje, ale (odpukać) spora częśc dolegliwości wcale nie musi być spowodowana przez nią.

pio9

 
Posty: 408
Od: Wto lis 18, 2003 14:24
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon gru 22, 2003 9:12

O 8O
To dziwne.
A CBE+ na pewno ktoś od Ciebie odkupi :wink:
Mogę być to nawet ja :wink:

Agi

 
Posty: 15539
Od: Pt maja 17, 2002 19:19
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pon gru 22, 2003 13:01

ja dostałam Kirę po konsultacji z alergologiem (jestem uczulona na prawie wszystko :( ) ale nie odczulałam sie na sierśc kota i....
wszystko jest OK - chyba moj organizm się przyzwyczaił, czasami tylko jak mam dolegliwości ze strony innych alergenów to kocie włoski mi przeszkadzają, ale jest bardzo :ok:
czego i Tobie życzę

pozdrowienia
YYahyoo & Kira & Melody

yyahyoo

 
Posty: 667
Od: Wto paź 14, 2003 18:10
Lokalizacja: Warszawa-Gocław

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości