Pieczarka pisze:To powinnać adoptować psa no może lepiej suczkę. Wtedy taki jęzor dajesz w całości i po sprawie.
Albo Twoją Julkę?

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Pieczarka pisze:To powinnać adoptować psa no może lepiej suczkę. Wtedy taki jęzor dajesz w całości i po sprawie.
Bungo pisze:Współczuję![]()
Ale i zazdroszczę - moje gady żadnych podrobów nie ruszą, rozwydrzyłam draństwo i poniżej fileta z kury, a najlepiej indyka nie schodzą![]()
Tyle, że te luksusy łatwo się kroją...
Bungo pisze:Trauma czy język
Pieczarka pisze:Mięso to mięso i nie ma co rozważać. Trzeba kroić i już. Moje uwielbiają jęzory, serca, wołowe z żyłkami. To tylko Ruda się jeszcze nie przystosowała. Nigdy bym nie pomyślała że można mieć problem z pokrojeniem jęzora. Niesamowite.
Powinien być taki mięsy sklep gdzie kroją podroby na różne kawałki.
Liwia pisze:Gosiu, Ty mnie nieustająco zadziwiasz![]()
Język łatwiej pokawałkować za pomocą tasaka. I podziwiam, to emocjonalnie trudne mięso
Pieczarka pisze:To zrób mielony jęzor.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 10 gości