No więc tak
1. Szprotka na dziąsełka dostała zastrzyk, więc za chwilkę pewnie stan zapalny minie.
2. Ashka:
a) oczko i łezki - jest super, nie ma już żadnego śladu
b) grzybek z powieki pięknie schodzi, nie rozniósł się, trzeciego szczepienia na grzyba raczej nie będzie
c) ponieważ dzisiaj wyjeżdzamy, wracamy w poniedziałek, koty zostają (z opieką dochodzącą oczywiście) a nie chciałam Ashki zostawiać samej po szczepieniu, poza tym szczepienie na zakaźne 2 tygodnie po grzybku, więc szczepimy się we wtorek (o ile zdrowotnie nic się nie zmieni)
d) no i zważyłam mojego Pajaczka - 1600 gram

czyli dwa razy tyle co zaraz po zabraniu ze schroniska
Tak więc podsumowując - jest git
