KASTRACJA- brak jednego jąderka..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 19, 2003 15:14

Hmmm... nie wiem jak to do końca z tymi jąderkami jest, czy kot faktycznie może nie mieć jednego w ogóle. Ale jeśli usg wykaże, że jąderko jednak jest, to powinno się je usunać - pozostawienie go moze doprowadzić do zmian nowotworowych (ale nie martw się - z całą pewnością nie od razu, wiec o to póki co nie musisz sie bać).
Może faktycznie lepiej założyć mu kołnierz? To rana fest, widziałam kocura znajomych po podobnej operacji i szwy były porządne... No i to spanie i odrętwienie... Byłabym za wizytą u weta.

Enio: zaden z moich kocurków nie miał zakładanych szwów po kastracji, tylko sreberkiem miały pozostałości po pomponikach pomazane. Nie lizały się, nie było żadnych problemów.

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 19, 2003 16:03

Oberhexe pisze:Enio: zaden z moich kocurków nie miał zakładanych szwów po kastracji, tylko sreberkiem miały pozostałości po pomponikach pomazane. Nie lizały się, nie było żadnych problemów.


OK, z tego wnioskuję, że lizanie nie jest normą i że wet. zakłądał, że kot lizać nie będzie, dlatego nie zaproponował zabezpieczeń...

Czym grozi lizanie? Zakażeniem? Otwarciem rany? Pewnie to możliwe... ale w sumie lizanie ran jest naturalnym odruchem, więc czemu ma to być takie groźne?

Dzięki,

Enio

enio

 
Posty: 40
Od: Sob gru 06, 2003 17:10

Post » Pt gru 19, 2003 16:11

Otwarciem rany z pewnością, a w konsekwencji zakażeniem - tu znowu się kłania sytuacja kota znajomych, ktory rozlizał sobie był ranę pooperacyjną i nie wyglądało to ciekawie.
Dziwne, nie? Tyle się swego czasu człowiek naczytał, że ślina zwierzęcia leczy, że nie wiadomo co, a tu proszę.

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 19, 2003 18:50

[quote="enioOK, z tego wnioskuję, że lizanie nie jest normą i że wet. zakłądał, że kot lizać nie będzie, dlatego nie zaproponował zabezpieczeń...

[/quote]

Moim zdaniem, sorry ale ten wet do najlepszych nie nalezy! A powiem wprost partacz i tyle. Powtarzam jeszcze raz -tnie kota i tak nic nie znajduje i nie mowi, ze przy takich cieciach rany nalezy zabezpieczyc?. Rany nalezy zabezpieczyc bo najwiecej zarazkow wlasnie jest na jezyku-wbrem pozorom.
Przy zabiegu kastracji kocura jest tak minimalna dziureczka, ze zanim sie kot zorientuje,ze cos ma to juz ona zarasta :wink: A tu, jak rozumiem, kot jest niezle pociachany, na pare centymetrow zapewne, tak?

kerk, potem, za jakis czas, jak juz kociak wydobrzeje, zrob mu usg bo jak taki wet to naprawde nie wiadomo czy faktycznie kot jedno jaderko tylko mial. Nie mam pojecia czy to jest mozliwe aby jedno tylko bylo-z roznymi wadami ludzie i zwierzeta sie rodza, z drugiej strony, wiec wszystko jest mozliwe. Trzeba by zapytac na grupie weterynaryjnej.
A z ciekawosci, ile zaplacilas za ten zabieg?
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Pt gru 19, 2003 20:06

ARKA pisze:Moim zdaniem, sorry ale ten wet do najlepszych nie nalezy! A powiem wprost partacz i tyle.


Hmmm...... Nie był wybrany przypadkowo - to właśnie tu, na tym forum polecono lecznicę "Czery Łapy" :?

Enio

enio

 
Posty: 40
Od: Sob gru 06, 2003 17:10

Post » Pt gru 19, 2003 20:08

Przepraszam, ze w tym watku, ale Enio - czy Twoj kociak to snowshoe...? Boski jest :D

Agi

 
Posty: 15539
Od: Pt maja 17, 2002 19:19
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pt gru 19, 2003 20:21

Agi pisze:Przepraszam, ze w tym watku, ale Enio - czy Twoj kociak to snowshoe...? Boski jest :D


Nie znam sie za bardzo na rasach, ale snowshoe to raczej wygląda tak:

Obrazek

Obrazek

Pozdrawiam,

Enio

enio

 
Posty: 40
Od: Sob gru 06, 2003 17:10

Post » Pt gru 19, 2003 20:22

enio pisze:
ARKA pisze:Moim zdaniem, sorry ale ten wet do najlepszych nie nalezy! A powiem wprost partacz i tyle.


Hmmm...... Nie był wybrany przypadkowo - to właśnie tu, na tym forum polecono lecznicę "Czery Łapy" :?

Enio

... tak to byała lecznica"4 łapy"....
koszt mysle ze w standardzie... sama kastracja 80zł. z operacjami 150zł.
....... Jutro wszytkiego sie dopytam... bo bede z Nemo na zastrzyku...:( :( :(
Obrazek Nemo i Wampir

kerk

 
Posty: 49
Od: Sob gru 06, 2003 21:00

Post » Pt gru 19, 2003 20:23

A Twoj rozbrajajaco piekny zwierz jakiej rasy? Bo baaardzo rasowo wyglada z tymi bialymi skarpetkami i niebieskimi oczyskami :D
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt gru 19, 2003 20:32

Kiara pisze:A Twoj rozbrajajaco piekny zwierz jakiej rasy? Bo baaardzo rasowo wyglada z tymi bialymi skarpetkami i niebieskimi oczyskami :D


Widziałem tylko matkę - czarno-biała łaciata "dachówka". Ojciec nieznany (matka bardzo puszczalska :lol: )

Enio

enio

 
Posty: 40
Od: Sob gru 06, 2003 17:10

Post » Pt gru 19, 2003 20:36

enio pisze:
Kiara pisze:A Twoj rozbrajajaco piekny zwierz jakiej rasy? Bo baaardzo rasowo wyglada z tymi bialymi skarpetkami i niebieskimi oczyskami :D


Widziałem tylko matkę - czarno-biała łaciata "dachówka". Ojciec nieznany (matka bardzo puszczalska :lol: )

Enio

Ale sądząc po urodzie dziecka, obracała się w wyższych sferach ;) :lol: Sliczne kocisko.
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt gru 19, 2003 21:04

kerk pisze: ... tak to byała lecznica"4 łapy"....
koszt mysle ze w standardzie... sama kastracja 80zł. z operacjami 150zł.
....... Jutro wszytkiego sie dopytam... bo bede z Nemo na zastrzyku...:( :( :(


A przepraszam bardzo za co te 150zl za to, ze wet chcial sobie pociac kota? Ty masz placic, za jego pomylke? Przeciez te ciecia byly zupelnie niepotrzebne, jak sie okazuje, kosztem zdrowia kota. Napewno nie zaplacilabym 150zl-w zyciu! Chyba najwyzsza pora aby weci sami placili za swoje pomylki. Ja na jej miejscu nie wzielabym nic i jeszcze przeprosila.
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Sob gru 20, 2003 0:40

.......
Tak zrobie ARKA... musze ustalic czy ma jaderko, czy nie...
A zapłaciłam.. bo byam przerazona tym co zobaczyłam.. miał być tylko mały zabieg... / a wet. powiedział ze tez sie nameczył..
Mysle ARKA ze wet. nie chciła źle dla kota... moze tylko powinna zrobic usg... ale pewnie myslała ze znajdzie drugie jaderko...
Przy zastrzyku pogadam z nią juz na spokonie....
Niech sama sie wypowie co dalej robic...

kołmierz juz załozyłam.. bo Nemo stasznie lizał ranki...
ehhhh..... :( :( :(
Obrazek Nemo i Wampir

kerk

 
Posty: 49
Od: Sob gru 06, 2003 21:00

Post » Sob gru 20, 2003 2:22

kerk pisze:.......
Tak zrobie ARKA... musze ustalic czy ma jaderko, czy nie...
A zapłaciłam.. bo byam przerazona tym co zobaczyłam.. miał być tylko mały zabieg... / a wet. powiedział ze tez sie nameczył..
:( :( :(


Wet to sie nameczyl na wlasne zyczienie A Twoj kot i Ty nameczycie sie teraz przez jego glupote. Po samym zabiegu kastracji, kot nie musi dostawac antybiotykow a teraz przez takie dzialnia wetki musi i Ty znow za to placisz.
Skoro ona powiedzila, ze nie znalazla jaderka, to znaczy ze ma sama jakies watpliwosci. Moze gdzies byc ociupinka tego drugiego i nawet usg moze nie pokazac i wtedy kocur bedzie znaczyl, oby tylko tak nie bylo. Moze w tych warunkach-nie znam sie na tym-trzeba by usunac caly worek mosznowy-moze tam ta odrobinka siedzi? Moze skonsultuj z innymi wetami? Nie od reki drugi zabieg ale spokojnie, w jakim wieku jest kocur?
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Sob gru 20, 2003 11:58

enio pisze:
Agi pisze:Przepraszam, ze w tym watku, ale Enio - czy Twoj kociak to snowshoe...? Boski jest :D


Nie znam sie za bardzo na rasach, ale snowshoe to raczej wygląda tak:

http://www.christcenteredmall.com/store ... owshoe.jpg
http://www.acfacat.com/breeds/Breedpics/snowshoe.jpg

Pozdrawiam,

Enio

A bo mnie te skarpetki zmylily.
Przepraszam :oops:

Agi

 
Posty: 15539
Od: Pt maja 17, 2002 19:19
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka, Silverblue i 60 gości