Ramzes w nowym domu :-)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob sty 03, 2009 21:01

Hmmm... Ja tez zaglądam, ale nie mam jak pomóc.... Mimo wszystko mam nadzieję, że dom dla puchatka się znajdzie. Przecież to piękny kot będzie.
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob sty 03, 2009 21:11

Lisabeth, czy mogę Ramzesa dopisac do listy puchatkow do adopcji na watku 'adopcje puchatkowa' i dopisac, ze kontakt w jego sprawie z Tobą?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob sty 03, 2009 21:15

Śliczny kotek - podnoszę!!!!!!!!!
alina_b25
Obrazek Obrazek

Levi Nova*PL Zuzia

alina_b25

 
Posty: 227
Od: Nie paź 12, 2008 16:18
Lokalizacja: KIELCE

Post » Pon sty 05, 2009 7:20

zapytam jeszcze raz.. i przy okazji podniosę kicia..

aamms pisze:Lisabeth, czy mogę Ramzesa dopisac do listy puchatkow do adopcji na watku 'adopcje puchatkowa' i dopisac, ze kontakt w jego sprawie z Tobą?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon sty 05, 2009 11:11

Aams, Lisabeth na pewno nie bedzie miala nic przeciwko temu, ona ma ostatnio problem z internetem.
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon sty 05, 2009 11:32

GuniaP pisze:Aams, Lisabeth na pewno nie bedzie miala nic przeciwko temu, ona ma ostatnio problem z internetem.


ok, wpisuję.. :D

EDIT: :arrow: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3785001#3785001
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon sty 05, 2009 11:57

Po co ludziom "persy" skoro nie potrafią o nich dbać... :evil:

Piękny ten Ramzes... :love:
I szuka domku...
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon sty 05, 2009 14:55

Kocio piekny i będzie jeszcze piękniejszy.
Pieknis szuka domu.
A w Rzeszowie jest "mój" pers.
Wyglądała o wiele gorzej od Ramzeska, a teraz jest cudna królewną.
Domku gdzie Ty?

Cleo - dzień po zabraniu jej z piwnicy
Obrazek

I Cleo dzisiaj:
Obrazek
Obrazek
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon sty 05, 2009 17:08

Dziękuję aamms :1luvu: za pomoc. Ja niestety mogę korzystać z internetu tylko w pracy.
Ramzes ogólnie nie jest w złej kondycji - nie przebywał w tragicznych warunkach, był co prawda żywiony kittekatem, ale nie głodował, nie marzł, nie był bezdomny.
Badanie krwi wyszło bardzo dobrze.
Jego nieszczęście polegało na tym, że właściciele mocno zaniedbali pielęgnację jego futerka, a potem... pozbyli się go.
Nie lubi szczotkowania, ja bardzo powoli i podstępnie oswajam go ze szczotką. Najgorsze jest to, że Ramzes będzie wymagał kąpieli, on nie jest w stanie sam oczyścić sobie futra. Dławi się sierścią.
A przy jego charakterze wykąpanie go w wannie wydaje mi się misją samobójczą :(

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon sty 26, 2009 16:54

Nowe fotki Ramzia:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Futerko jak widać odrasta, a z Marceliną coraz lepsza komitywa. :lol:
Jakość nie najlepsza, bo komórką robione, ale cosik tam widać.

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon sty 26, 2009 19:30 długowłosy szuka doświadczonego domu + Fotki!

Nawet super wygląda tak! Dłuższa sierść na łapakach i pyszczku a krótka na ciele. :D Podoba mi sie baaaardzo :)

A kot długowłosy cierpi jak jest obcięty na krótko??

Asia:*

 
Posty: 24
Od: Wto sie 19, 2008 22:52

Post » Pon sty 26, 2009 19:43

O wiele większym cierpieniem są kołtuny, obciążające skórę, może dojść do odparzeń i infekcji.
Sam zabieg przeprowadzony był w narkozie, więc kocio nie cierpiał. Ale niestety, skóra kota jest bardzo elastyczna, istnieje ryzyko skaleczenia, Ramzik był w dwóch miejscach lekko zacięty. Tuż po strzyżeniu w ogóle nie pozwalał się dotykać, teraz już można go głaskać, ale szczotkowanie to nadal czynność przez niego wysoce znienawidzona.

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon sty 26, 2009 20:16

Mój znajomy przygarnął dorosłego, trochę zaniedbanego persa. Po strzyżeniu kocio odżył, nabrał wigoru. Sierść odrosła, była wypielęgnowana (czesanie znosi w miarę spokojnie), ale kicio znowu spoważniał. To ich pierwszy kot więc uznali, że mu za gorąco (było lato), i że trzeba go znowu ostrzyc. No i kicio znowu nabrał chęci do zabawy. I tak już 3 rok go strzygą, bo zauważyli, że on tak woli. Kotek ma ponad 10 lat, a bawi się z wielkim psem jak małe kocię.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pon sty 26, 2009 20:22

Takie futro sporo waży - przecież włosy okrywy u persa mają 20 cm długości, a jest jeszcze gęsty podszerstek.
Ja widywałam persy strzyżone "na lwa", tzn. futro zostawało do łopatek i na piersi uformowane w grzywę, boki brzusio i grzbiet na krótko, łapki jak u pudla - przystrzyżone, na dole bombki, i kitka na końcu ostrzyżonego ogonka. :lol:

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon sty 26, 2009 21:25

Ramzes na sznaucera to mi sie bardziej podoba niz na pudla :)
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 60 gości