Dzikuska Forda chyba jeszcze nie przedstawiałam
A to jego równie śliczny brat Lincoln
Zdjęcia jeszcze z okresu jak dostawały metronidazol na osobności w jedzonku

Dwaj bracia dzikusy mają jeszcze śliczną czarną siostrę Almerę, ale jakoś nie dała się obfocić. Jest podobna do Gucciego i ciągle ich mylę
Nie wiem co z nimi zrobić. Miałam je wypuścić po sterylkach, ale sprawa sie przeciąga, bo najpierw lamblie, potem święta, a teraz przyszła zima

Obawiam się, że będzie za późno na ich usamodzielnienie na wolności i będę musiała je oswajać, co u mnie nie jest takie proste przy tylu kotach, a tym bardziej jak są na strychu. W domu mam już dzikawą Athenę, która wogóle nie ma zamiar się oswoić. Jak ją obserwuję, to jej jest bardzo dobrze tak jak jest i wcale mnie nie potrzebuje

, chyba, że mój talerz z obiadem

Super jej wychodzi wyciąganie kęsków pazurkiem z talerza nawet jak na to patrzę
