ADOPCJE PUCHATKOWA II.. proszę o zamknięcie..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 27, 2008 16:45

Kociska przez swieta sie objadly jak bączki :wink: rozrabialy jak pijane zajace :twisted:

a teraz chwilowo bloga cisza i spokoj 8)
Obrazek
Obrazek

Sabeena_

 
Posty: 767
Od: Śro lis 12, 2008 16:30
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie gru 28, 2008 17:51

to ja tylko informuje że bialy puchatek dotarl szczesliwie i wlasnie sie aklimatyzuje pod lozkiem :twisted:

Jest duuuuzy, ciezki i naprawde sliczny :D
Obrazek
Obrazek

Sabeena_

 
Posty: 767
Od: Śro lis 12, 2008 16:30
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie gru 28, 2008 19:01

"Bialy" zakamuflowal sie pod lozkiem mojej corki... rezydenci zagladaja co jakis czas ale bez wiekszych animozji, tylko Bandzior powarkuje i posykuje...

Pazurki do obciecia (udalo mu sie wbic w moje kolano dosc bolesnie :roll: ), oczka do umycia - ale dzisiaj sie go nie zamierzam czepiac, niech chlopak troszke sie wyciszy.

Ogolny wyglada przesmiesznie, ale juz widac ze kot bedzie PIEKNY!!
Obrazek
Obrazek

Sabeena_

 
Posty: 767
Od: Śro lis 12, 2008 16:30
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie gru 28, 2008 19:11

A fotki gdzie? :crying:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie gru 28, 2008 19:16

Fotki przed schowaniem sie pod lozko sa i owszem, na komorce :evil:

i nie wiem czemu nie moge wyslac na maila :evil:

edit: Pani Prezes wyslalam do Cie mmsa :wink:
Obrazek
Obrazek

Sabeena_

 
Posty: 767
Od: Śro lis 12, 2008 16:30
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie gru 28, 2008 19:39

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=82 ... &start=585
Kicia_ pisze:Stan kotów na dzień 21.12.2008 r.:
BARAK:
885/08 6 letnia kotka w typie kota rasy norweskiej, oddana przez właścicieli, zrównoważony chrakter
Obrazek
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Nie gru 28, 2008 19:44

a 775/08 to przypadkiem nie jest puchatkowy i plaskonoski? moze tylko na zdjeciu tak mi wyglada?

a norwezka sliczna...
Obrazek
Obrazek

Sabeena_

 
Posty: 767
Od: Śro lis 12, 2008 16:30
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie gru 28, 2008 19:54

O tym mowisz? Nie wiem. Pod szyja jakby mial troszke dluzsze, ale nie wiadomo. Na razie jest na kwarantannie.
Kicia_ pisze:775/08 Kocurek
Obrazek
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Nie gru 28, 2008 20:07

Tak, o tym mowilam... taki plaskaty mi sie wydaje i wlasnie to futerko pod szyjka.... ciezko ocenic z tego zdjecia...
Obrazek
Obrazek

Sabeena_

 
Posty: 767
Od: Śro lis 12, 2008 16:30
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie gru 28, 2008 23:18

Sabeena_ pisze:to ja tylko informuje że bialy puchatek dotarl szczesliwie i wlasnie sie aklimatyzuje pod lozkiem :twisted:

Jest duuuuzy, ciezki i naprawde sliczny :D


A ja chciałam podziękowac annskr, Agalenorze i dziewczynom z Łodzi za pomoc w zabraniu i transporcie kicia..
I za całą resztę.. :1luvu:

Dziękuję.. :1luvu:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie gru 28, 2008 23:41

Kilka fotek białego puchatka z Łodzi..
Kocio ma na imię Coccolino.. :D

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon gru 29, 2008 9:46

aamms pisze:
Sabeena_ pisze:to ja tylko informuje że bialy puchatek dotarl szczesliwie i wlasnie sie aklimatyzuje pod lozkiem :twisted:

Jest duuuuzy, ciezki i naprawde sliczny :D


A ja chciałam podziękowac annskr, Agalenorze i dziewczynom z Łodzi za pomoc w zabraniu i transporcie kicia..
I za całą resztę.. :1luvu:

Dziękuję.. :1luvu:


ja dziekowalam osobiscie/telefonicznie - ale jeszcze raz tutaj

WIELKIE PODZIEKOWANIA

dla annskr - za szybka reakcje i zabranie Coccolino - tylko dzieki niej mozliwa byla realizacja zabrania kota....

dla Agalenora - za przywiezienie kotka do Warszawy mimo powiadomienia w ostatniej chwili i jej zlego samopoczucia

i dla wszystkich ktorzy pomogli

w szczegolnosci dla aams ktora musiala znosic moje marudzenie telefoniczne 8)

btw
Pierrot dotychczas ze stoickim spokojem regujacy na koty warczy i syczy na Coccolino... chyba konkurencja w postaci drugiego persa mu jednak nei odpowiada :roll:
Obrazek
Obrazek

Sabeena_

 
Posty: 767
Od: Śro lis 12, 2008 16:30
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon gru 29, 2008 10:43

jakie piekne te wszystkie kociaki :) mam nadzieje,ze szybko znajda domek :)

kochajaca_kociska

 
Posty: 2218
Od: Śro paź 29, 2008 16:31
Lokalizacja: pyrlandia

Post » Pon gru 29, 2008 10:58

Wysłany: Pią Lis 28, 2008 10:20 Temat postu: zaniedbany pers Bydgoszcz

--------------------------------------------------------------------------------

Witam przez przypadek trafiłam na kotke perską. Była w ogródku i straszliwie miałczała. Gdy pani zobaczyła że się nią intresuje zaczełą ją zachwalać. Po 15 minutach jak chciałam wyjść zapytala się mnie czy jej niechce bo ona wyjeżdża. Nieprzeczuwając niczgo wziełam go bo szukałam akurat kota. Ponieważ mam już jednego kota odrazu zaniosłam ją do weta by ją obejrzał i zobaczył co z nią jest. weterynarz jak ją zobaczył to powiedział że takim ludziom powinno zakazać sie trzymania zwierząt bo robią im tylko straszna krzywde. Jedynie z jej opisu zgadzała się płeć. Kot miał pełno kołtunów. Od 2 dni wycinam je jej (jeden miał długość około 20 cm - szczyt, a drugi jeszcze większy). Pozatym kot był strasznie zapchlony, ma przpukline pępowinową i biegunke. Żeby doprowadzić go do porządku musze wydac sporo pieniędzy. Pozatym kot wogóle niezna obecności ludzi. Boi się wszystkiego. Jak poszłam do niej by mi to wytłumaczyła to wyrzuciła mnie z domu i powiedziała że ona żadnego kota niemiała i niewie o czym ja mówie.

Już pisałam kiedyś w wątku o moim persie. Ma na imie Pusia (ta ruda). Ten drugi to Harry 12 letni rezydent. Ich początki były trudne ale po miesiącu zastanawiam się czy gdybym teraz ich rozłączyła to chyba serce pęklo by wsztstkim ze mną włącznie.

http://upload.miau.pl/3/162447m.jpg[/img][/url]
Ostatnio edytowano Pon gru 29, 2008 11:17 przez mariii, łącznie edytowano 1 raz

mariii

 
Posty: 55
Od: Wto lis 25, 2008 8:41
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon gru 29, 2008 11:01

nie umiem tu wklejać zdjęć

mariii

 
Posty: 55
Od: Wto lis 25, 2008 8:41
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Wojtek i 52 gości