Kocińscy: zima za progiem...

» Pt lis 28, 2008 18:24

Ten niebieski, jak stwierdził ten, co go tworzył

, jest to kot na szczęście.

» Pt lis 28, 2008 20:48

anita5 pisze:Ten niebieski, jak stwierdził ten, co go tworzył , jest to kot na szczęście.

Szczęścia nigdy za wiele

Kotki siedzą na półce w bezpiecznym miejscu i z góry oglądają wyczyny Kocińskich :wink:

» Pt lis 28, 2008 21:12

Jak je koty stłuką, można zrobić nowe.

» Sob lis 29, 2008 12:40

Dziękuję

Mimo wszystko wolę, żeby nie ucierpiały...
Żółtego musiałam ratować, bo się bardzo spodobał Soni i złapała go za głowę :roll:

Miłość czy co... :wink:

» Sob lis 29, 2008 14:52

Jak łapała za głowę, to na pewno miłość...

» Nie lis 30, 2008 15:03

Jak urwie głowę, to uzupełnimy.

» Nie lis 30, 2008 15:43

Szkoda byłoby takiej zgrabnej główki

----

Kocińscy pozdrawiają niedzielnie i nieco leniwie... :roll:

Nuuuda...

» Nie lis 30, 2008 17:42

Tu Sonia wyszła ślicznie

Ale tak naprawdę to wszystkie trzy koty cudne

» Pon gru 01, 2008 8:35

Sonia potrafi tak fajnie nastroszyć sierść na policzkach

Łebek ma wtedy szerszy od Czestera.

» Śro gru 03, 2008 20:12

Przecudne koty... :1luvu:

» Pt gru 05, 2008 9:38

Pyza od jakiegoś czasu - może tydzień, może dwa - zaczęła oglądać telewizję :roll:

Siada przed włączonym telewizorem i przygląda się uważnie...
A potem wchodzi na półkę, na której stoi telewizor i obchodzi go dookoła, jakby szukała gdzie sie chowają te ruchome obrazki?
Może tam gdzieś z tyłu można się do nich dostać?
Potrafi tak dobrych kilkanascie minut zaglądać i kręcić się dookoła

Nigdy wcześniej tego nie robiła...

Mgła dziś od rana u nas...
Może zza tej mgły wyjdzie słońce?