Witajcie Kochani
ja też mam nadzieję że P(osieł) coś doradzi bo pomoc bardzo potrzebna
Tym bardziej że jest kłopot z kociakami z miasta
Pomieszczenie do którego je wyłapujemy jest gdzieś nieszczelne i koty zwiewają
Pani że sklepu juz straciła cierpliwosc a własciwie jej Rodzina
Koty mają zniknąć i już
sa już skargi lokatorów
Nie zdziwię się jeśli Kociaki zostaną gdzieś wywiezione na wieś i porzucone
Nikt nie chce pomóć ani straż miejska ani fundacja
Moje Kociszcza dalej smarkato kaszlące
Nosek na dodatek zapalenie spojówki w oczku ma
leczymy wszystkich intensywnie
Madzia pojechała wczesnym rankiem obstawiać rajd
Wczoraj taki straszny wypadek był na rajdzie w Czechach
nasz kierowca rajdowy zabił dwoch kibiców
Dobrze że Madzia tam nie jechała
Ja zalatana i nawet czasu na forum brakuje
Wczoraj położyłam sie obok Mamy na łożku i zasnełam jak niemowlę
A tak chciałam cos popisać tutaj
Dzisiaj znowu normalny dzień ,pełne ręce roboty
Kocham Was mocno

i tęsknię za Wami
Sciskam i całuję Was i Kociaste