Tadzio zdrowieje, Suri juz szuka domu :))

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro gru 03, 2008 16:53

Dziękuję,przydałby się.To bardzo fajna,zdrowa kotka,gotowa do adopcji.Mogłaby już być w nowym domu,a na jej miejsce przyszłaby jakaś bieda.Tych nigdy nie brakuje,w odróżnieniu od domków.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56324
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw gru 04, 2008 17:31

dajcie ją na cafeanimal - tam ma szansę na ogłoszenie w "metro"
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw gru 04, 2008 19:19

Nie mam pojęcia o co chodzi,ale może Velvet?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56324
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw gru 04, 2008 20:00

ja tez nie wiem co to , ale zaraz sie dowiemy :twisted:

juz część powygasała ogłoszeń, między innymi na alegro a dopiero będę mogla jutro spokojnie usiąść przy necie i wszystko poodświeżać

i chyba założe jej wątek na kociarni dodatkowo, pojedynczy

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw gru 04, 2008 22:58

To dobry pomysł.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56324
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw gru 04, 2008 23:31

Byłoby fajnie gdyby koteczki znalazły dobre domki forumowe. A nawet jak nie forumowe, to naprawdę dobre. Przez chwilę miałam nadzieję na bardzo dobry domek dla Tadzia. le domek koniecznie chciał czarnego, skoro taki upierdliwy domek to może nie był taki dobry :(
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 04, 2008 23:38

Zdrowiej Tadziu, Święta się zblizają.
W Wigilię podobno ludzie rozumieją co mówimy, zaskocz Ewę jakimś życzeniem. Może Cię zatrzyma.
Mruczek, Gapcio, Gucio, Filip, Filemon w jednym żyją domku!
viewtopic.php?f=46&t=80071&p=12585019#p12585019

jarekm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6686
Od: Pon sie 18, 2008 1:33
Lokalizacja: Reda

Post » Czw gru 04, 2008 23:47

Dziękuję za odwiedziny.Casica,dzięki bardzo.Tadzio musi jeszcze poczekać.Nie oddam go bez szczepień i kastracji.
Jarekm,nawet nie wiesz,jak bardzo lubię Tadzia,ale on musi znaleźć domek.On kocha wszystkich i będzie szczęśliwy w nowym domku.W święta będę miała chyba próbkę maksymalnego zakocenia,bo córka z TŻ-em przywiozą chyba cztery koty.Maluchy wprawdzie,ale w sumie będzie siedem kotów.Nie wiem,gdzie postawię kuwety.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56324
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt gru 05, 2008 9:15

Witam.Mam już dosyć.Tadzio ma robaki.Nie może dostać niczego na kark,bo ma tam "coś".To "coś" nie roznosi się,robi się strupek.Możliwe,że to po zastrzykach.Biedactwo.To taki miły,cudny kotek,a wciąż coś nowego wyskakuje.Nie chcę go nosić do weta,bo jakieś świństwo zawsze może go zaatakować,ale wyjścia chyba nie mam.
Teraz znalazł sobie nową zabawkę,to taka duża gumka-recepturka.Chowa ją pod dywan,gryzie,podrzuca.Mela z kolei ma ulubiony fragment sznurówki.I po co ja kupuję zabawki?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56324
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt gru 05, 2008 9:54

ojej jakie robaki????

kurna faktycznie można miec dosyć

ja za to mam siku, wczoraj ściana w przedpokoju a to olane tak z wysoka jakby kocur znaczył.... :roll:

a Suri robi się naprawdę nieznośna, włazi wszędzie, nie daje spokoju innym kotom, zaczepia nawet tamte w kuwecie,

Nesca nie chce wychodzic na dwór, to zły znak, mam nadzieje że nic jej nie bierze....

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt gru 05, 2008 12:14

No nie,Velvet,tylko nie sikanie.U mnie chociaż z tym spokój.Byłam w lecznicy.To chyba jednak martwica skóry.Lampa była-nic.Dostał maść do smarowania codziennie i dopyszcznie tabletki na robaki-telmin KH,nie znam tego.Ma to dostawać przez pięć dni.Agnieszka sugeruje najpierw kastrację,bo inaczej to będzie trwało wieki.Twierdzą obie,że on i tak ma już naturalną odporność po tym,co przeszedł,a to już dość spory kotek.No właśnie i dręczy Melę.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56324
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt gru 05, 2008 12:59

:( to niestety zawsze tak jest, jak nie przemarsz wojsk to... wiadomo :evil:
Biedny kiciuś. Tego leku na odrobaczanie nie znam też. Zapytam CC o kastrację a odrobaczenie. Ciekawe co powie.

Kiedyś przyszedł do mnie Miziak, pojawił się w mojej piwnicy, rzucił mi się na szyję i powiedział weź mnie i lecz mnie. Tak to wyglądało. Miał zaawansowany kk, grzyba i świerzba oraz był pełnosprawnym kocurem. Leczenie trwało dlugo. Przetrzymywałam go w pracowni, wet nie pozwolił go kastrować zanim wszystko inne nie zostało zrobione :roll: Nie chcecie wiedzieć jak pachniało, ani jak w szale miłosnym Miziak nawet okna obstrzykiwał, o planach nie zapominając :twisted: Jakoś mam zakodowane, że najpierw odrobaczenie i doleczenie wszystkiego, kastracja na końcu. Swoją drogą on już dawno na swoim, w kochającym domku :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 05, 2008 13:10

Dzięki Casica.Jakbyś mogła zapytać,to bardzo proszę.On jeszcze nie znaczy.Wiesz,ja też chciałam tak po kolei.Chociaż mój tymczas Kuba był najpierw kastrowany,a potem szczepiony,ale to nie ja decydowałam,bo trafił do mnie bezpośrednio po zabiegu.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56324
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt gru 05, 2008 14:21

Zrelacjonowałam CC po krótce historię Tadzia. CC radzi najpierw zaszczepić. Jesli tylko można się powstrzymać z kastracją to należy jednak zrobić wszystko, żeby najpierw było szczepienie, dwa tygodnie przerwy i dopiero kastracja. Lecznica to lecznica, tam może być wszystko, więc jeśli nie ma przymusu, żeby ryzykować, to nie ryzykować.
Przekazuję to co powiedziała Ania.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 05, 2008 14:24

Dziękuję bardzo.Ja sie nie spieszę,Tadzio ma u mnie tymczas,leczenie..itd.Chcę,aby był zdrowy,to priorytet.Nie znaczy jeszcze,a więc mogę czekać.Potrwa to trochę,bo musi przejść to na skórze,no i jest w trakcie odrobaczania.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56324
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kocidzwoneczek, kota_brytyjka i 73 gości