Pokaz kotow rasowych w Warszawie - 6,7 grudnia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 09, 2003 14:08

Więc pytam właśnie... :wink:
Kłapouszki są urocze. Przy tych białych kociakach to ja spędziłam bardzo dużo czasu - też wydawały mi się za małe na sprzedaż. Dlaczego zatem organizator, PZF, który nakazuje (sugeruje??) sprzedaż kociąt po ukończeniu 12 tygodnia dopuścił do udziału tego miotu w pokazie, którego głównym chyba celem była przedgwiazdkowa sprzedaż?
Gracka + Kichulka i Bubulek :) oraz Mała Czarna

Gracka

 
Posty: 719
Od: Wto wrz 09, 2003 9:31
Lokalizacja: Warszawa (Bemowo+Ursus)

Post » Wto gru 09, 2003 14:09

sal pisze:Tak - foldy niosą obciążenia genetyczne (a raczej niosły). W tej chwili odsetek foldów z wadami, to imho najwyżej kilkanaście procent. Praktycznie wszyscy hodowcy kryją foldy bri i problemu właściwie nie ma. Koty są zdrowe, nie mają problemów z koścem. Ergo - najlepiej pytać u źródła.

A ja czytałam nie tak dawno, że naukowcy z zachodu poszukiwali chociaż jednej sztuki folda nie mającego tej wady i nie znaleźli. :roll:
No a skro foldy niosły ten gen odpowiedzialny za wadę, a sprawa jest jeszcze świerza, to przecież przez kilka lat nie można było tego genu wyeliminować :? Wg mnie nawet kryjąc foldy BRI gen jest przekazywany dalej, może tylko nieuaktywniając tej wady. Także nie wiem jakim sposobem teraz już tylko kilkanaście procent tych kotów ma mieć wadę, skoro kilka lat temu miały podobno wszystkie :?:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto gru 09, 2003 14:16

Mysza pisze:A ja czytałam nie tak dawno, że naukowcy z zachodu poszukiwali chociaż jednej sztuki folda nie mającego tej wady i nie znaleźli. :roll:
Widzisz. Ja czytałem wątek na kotach. Co do badań. Może im faktycznie tak wyszło. Trudno. Natomiast ja mówię o praktycznej obecności foldów w hodowli. BTW: Coby uzmysłowić, że mogę mieć jakieś tam pojęcie. - sam mam foldkę, która ma właśnie problem z koścem (ogonem) :( Poza tym ja wierzę w to co widzę. Być może mam bardzo zawężone spojrzenie. Te kilkanaście procent, to pisałem oczywiście o rejonach o których mogę mieć jakieś tam pojęcie (Polska i kraje ościenne). Być może w skali całego świata albo nawet Europy - wygląda to inaczej. Natomiast nie za bardzo podoba mi się podejście, że wszystkie foldy są be, bo coś tam.
CK i Tisia

Basia i Zosia (za Tęczowym Mostem)
Obrazek

sal

 
Posty: 245
Od: Wto paź 07, 2003 21:54
Lokalizacja: Gdzieś w lesie

Post » Wto gru 09, 2003 14:24

Sal, nie chodzi, że foldy są ble. Mnie podobają się bardzo. Co więcej uważam, że genetyczną różnorodność gatunku należy kultywować. Problem tylko w ewentualnym cierpieniu kotów, których zaburzenia ruchowe są poważniejsze i wiążą się z bólem. Myślę, że takie były motywy w FIFe i w konsekwencji wycofanie się z uznania rasy.
Gracka + Kichulka i Bubulek :) oraz Mała Czarna

Gracka

 
Posty: 719
Od: Wto wrz 09, 2003 9:31
Lokalizacja: Warszawa (Bemowo+Ursus)

Post » Wto gru 09, 2003 14:26

Sama siebie sprostuję - motywy FIFe dotyczyły tego, że folda z uwagi na konieczność krzyżówek nie można uznać za odrębną rasę.
Gracka + Kichulka i Bubulek :) oraz Mała Czarna

Gracka

 
Posty: 719
Od: Wto wrz 09, 2003 9:31
Lokalizacja: Warszawa (Bemowo+Ursus)

Post » Wto gru 09, 2003 14:29

Coś w tym jest. (nie pamiętam dokładnie jaka była motywacja FIFe, bo czytałem to już jakiś czas temu) Natomiast chodzi mi o to, że jeśli chodzi o problemy z wadami genetycznymi - nie jest u foldów tak źle, jak było jeszcze kilka lat temu. Inna sprawa, to to, że w tej chwili wszystkie bri "pofoldowe" zostały przechrzczone na straighty i z tymi jest problem, bo nawet w PZF-ie nie można ich rejestrować :(
CK i Tisia

Basia i Zosia (za Tęczowym Mostem)
Obrazek

sal

 
Posty: 245
Od: Wto paź 07, 2003 21:54
Lokalizacja: Gdzieś w lesie

Post » Wto gru 09, 2003 14:48

Tiah, na kotach faktycznie byl "watek o foldach". Jacys specjalisci, ktorzy maja srednia wieku 14lat i foldy widzieli glownie na obrazkach wypowiadali sie ze swietym przkonaniem, ze te koty masowo umieraja w cierpieniach i zadnemu nie jest dane bodajze przezyc 3 lat :?
Jedna z najbardziej popularnych ras w Stanach - kto by przypuscil, ze Amerykancy sie lubuja w takim dreczeniu zwierzat no...

Owszem, foldy niosa, i dlatego krzyzuje je sie z BRI - problem schorzen koscca znika. Tyle tylko, ze w miocie rodza sie i foldy, i prostouszki. Nie wolno krzyzowac folda z foldem! Z zwiazku z tym, faktycznie zwislouchow nie bardzo jest jak uznac za rase - coz to za rasa, gdzie nie ma przekazywania tych samych cech z pokolenia na pokolenie i do ktorej stale dolewa sie swiezej krwi? Ale z drugiej strony foldy sa tak fotogeniczne, z niesamowitym wygladem, niepowtarzalnym charakterem ze szkoda byloby zamknac calkowicie ich hodowle. Maotek jest cudowny, nie dam sie przekonac, ze to wybryk natury i nie powinien byl sie urodzic :|

A co do FIFE - foldy nie sa uznawane wlasnie z tego powodu, ze nie sa rasa! Jesli ktos ma jakies inne rewelacyjne informacje, to najwyrazniej nie umie czytac po angielsku i nie mial zadnej stycznosci z publikacjami tej organizacji. Natomiast WCF jak najbardziej honoruje foldy. Podobnie jest z Neva Masquerade - i to nie jest do konca rasa, bo w miotach moga byc i nevki, i np. pregowane syberyjczyki, dziwne prawda? Tylko dlaczego tu nikt nie doczepia mrozacych krew w zylach opowiesci?
A w ogole foldy juz kiedys byly akceptowane przez FIFE i bodajze w latach 70tych czasowo usuniete - z powodow nastepujacych: zwisle uszy podobno uposledzaja funkce socjalne (ze niby u mnie Omu mialby nie rozumiec Maota i pewnie panika reagowac na jego male uszka), a secundo, poniewaz zwisle uszy sa trudne w pielegnacji i rzekomo prowadza do objawiania sie chorob uszu. Nikt, w czasach kiedy popularnie krzyzowano zwislouchy nie krzyczal o nierownomiernym rozkladzie chrzastki w tylnych nogach i ogonie - a przeciez jest o co, bo to powazny problem... Tym niemniej, zaden hodowca nie bedzie rozmazal zwierzat chorych, lub nie staral sie minimalizowac ryzyka. A taki czy inny procent wad wrodzonych - moze objawic sie w kazdej rasie, a nawet i u - zdrowych przeciez z natury - dachowcow.. Tak to wyglada...

Niech zyja klapouszki! :)

evi

 
Posty: 208
Od: Sob maja 31, 2003 20:31

Post » Wto gru 09, 2003 14:51

evi pisze:Niech zyja klapouszki! :)
:)
CK i Tisia

Basia i Zosia (za Tęczowym Mostem)
Obrazek

sal

 
Posty: 245
Od: Wto paź 07, 2003 21:54
Lokalizacja: Gdzieś w lesie

Post » Wto gru 09, 2003 18:20

A czy można krzyzowac foldy ze straightami?

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Wto gru 09, 2003 19:14

Kasia D. pisze:A czy można krzyzowac foldy ze straightami?
Generalnie nie, aczkolwiek niektórym hodowcom zza wschodniej granicy się zdarza...
CK i Tisia

Basia i Zosia (za Tęczowym Mostem)
Obrazek

sal

 
Posty: 245
Od: Wto paź 07, 2003 21:54
Lokalizacja: Gdzieś w lesie

Post » Wto gru 09, 2003 19:17

sal pisze: aczkolwiek niektórym hodowcom zza wschodniej granicy się zdarza...

tam zdarza sie wszystko to na co jest zapotrzebowanie za ich zachodnia granica, niestety...

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Śro gru 10, 2003 0:20

Agi pisze:Wyraźnie napisałam że jest to brytyjczyk :roll:


Cos mi sie krzywo przeczytalo bo ktos (sal?) pozniej pisal o szkockim straight... no i zle zmienilem podpis... a mowa byla o maluchu a nie tatusiu. Z domu (rano) poprawie.
Zdjęcia kotów, z wystaw kotów i nie tylko... :arrow: http://vitez.pl

vitez

 
Posty: 2914
Od: Wto mar 04, 2003 10:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 10, 2003 0:28

A swoją drogą - kochane są te białe kłapouszki :D Takie misiaczki....

Sigrid

 
Posty: 6643
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 20 gości