Bezdomniaczek mojej siostry też czasem nie zjawia się na posiłek.Zdarza mu się to raz na tydzień-dziesięć dni.Zrobiło się ciepło i słonecznie,może gdzieś łazęguje.
A jednak na żywo jest lepszy; to zdjęcie na szarym tle jest robione na tle bloków-siedzi tam ciamciara pod balkonami i zeszłej zimy wskoczył ludziskom na taras, a oni poszczuli go pieskiem(i był pogryziony) .
Ludzie kupują koty od pseudohodowców,a takie cuda są do wzięcia.On jest podobny do Liski,która też bezskutecznie szuka domu.Może dać mu jakieś imię?Elwira,napisz w temacie,że są zdjęcia,dobrze?