AgaPap i futra

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 14, 2008 11:58

No i wczoraj wieczorem musiałysmy odpuścić tabletki (oczywiście za wiedzą pana doktora naszego), bo chłopaczek nasz tak zestresowany jest, że przestał zupełnie jeść mokre :( . A na siłe to moja mama podrapana, a Lemek tabletki wypluł. :twisted:
Jak wczoraj przyszłam wieczorkiem do niego, to sie okazało, że chował się do wiklinowej wieży i nawet nie wyszedł. Dopiero otworzyłam puszeczkę tuńczyka w sosie własnym to wylazł, trochę zjadł i znów wszedł. Położyłam się na podłodzie koło kontenerka i dopiero po dłuższych głaskach i gadaniu do niego zaczął murczeć. Widać, że jest spięty i każde zblizenie sie do niego to stres i chęć ucieczki.

Ale najważniejsze, że nie ma duszności i ten oddech jest całkiem, całkiem. Tylko żeby jeszcze jadł. :roll:

Dzisiaj przed południem udało się mojej mamie dopiero tabletkę mu podac jak jej powiedziałam, żeby w masełku mu włożyła na siłe do pyska, bo sama to chyba jej z 10 razy wypluł i ze 3 sie zmarnowały. :twisted:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt lis 14, 2008 12:24

AgaPap pisze:Dopiero otworzyłam puszeczkę tuńczyka w sosie własnym to wylazł, trochę zjadł i znów wszedł.


no to spróbuj tak

rozkrusz tabletki na proszek - zalej kroplą oliwy z oliwek i wymieszaj wszystko
wymieszaj to wszystko z łyżeczką od herbaty tuńczyka w sosie własnym i podaj koty do wciągniecia (dobrze byłoby gdyby Lemurek był troszeczkę głodnawy)

oliwa zabija smak i zapach tabletek, tuńczyk skłania do zjedzenia

metoda mojego weta do tej pory skuteczna
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 14, 2008 12:36

dalia pisze:
AgaPap pisze:Dopiero otworzyłam puszeczkę tuńczyka w sosie własnym to wylazł, trochę zjadł i znów wszedł.


no to spróbuj tak

rozkrusz tabletki na proszek - zalej kroplą oliwy z oliwek i wymieszaj wszystko
wymieszaj to wszystko z łyżeczką od herbaty tuńczyka w sosie własnym i podaj koty do wciągniecia (dobrze byłoby gdyby Lemurek był troszeczkę głodnawy)

oliwa zabija smak i zapach tabletek, tuńczyk skłania do zjedzenia

metoda mojego weta do tej pory skuteczna


Na pewno spróbuję, bo on niestety ma w ciągu dnia kilka tabletek do podania i cały czas kombinujemy coby go zaskoczyć, bo przez parę dni jadał w wołowince ale to już na dzień dzisiejszy nie przejdzie i wołowinka też jest ble.

Najgorsze, że nie bardzo można go przegłodzić, bo on strasznie mało ostatnio jada mokrego, bo normalnie zabrałabym mu suche (które coś tam jeszcze pochrupuje) zeby go przegłodzić i tyle. A teraz mam wrażenie, że on na przetrzymanie bierze. :twisted:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt lis 14, 2008 12:53

AgaPap pisze:
dalia pisze:
AgaPap pisze:Dopiero otworzyłam puszeczkę tuńczyka w sosie własnym to wylazł, trochę zjadł i znów wszedł.


no to spróbuj tak

rozkrusz tabletki na proszek - zalej kroplą oliwy z oliwek i wymieszaj wszystko
wymieszaj to wszystko z łyżeczką od herbaty tuńczyka w sosie własnym i podaj koty do wciągniecia (dobrze byłoby gdyby Lemurek był troszeczkę głodnawy)

oliwa zabija smak i zapach tabletek, tuńczyk skłania do zjedzenia

metoda mojego weta do tej pory skuteczna


Na pewno spróbuję, bo on niestety ma w ciągu dnia kilka tabletek do podania i cały czas kombinujemy coby go zaskoczyć, bo przez parę dni jadał w wołowince ale to już na dzień dzisiejszy nie przejdzie i wołowinka też jest ble.

Najgorsze, że nie bardzo można go przegłodzić, bo on strasznie mało ostatnio jada mokrego, bo normalnie zabrałabym mu suche (które coś tam jeszcze pochrupuje) zeby go przegłodzić i tyle. A teraz mam wrażenie, że on na przetrzymanie bierze. :twisted:


przegłodzić w tym sensie zeby go niee opchać mokrym przed podaniem tabletek

jak ma podawane kilka razy to może z mielonym mięskiem (taki sam sposób jak zadziała) również podac, drobiowe mielone ciągliwe i kleiste jest bardzo
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 14, 2008 22:39

Ciekawa jestem czy któryś z podstępów zadziałał na Przebiegłe Futro :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 18, 2008 14:41

Mamy wreszcie neta na domowym komputerze :dance:

I mamy urlop w tym tygodniu :dance2:

I jak się dopchamy do kompa to będziemy mogli na bieżąco komentować Lemkowe przygody z tabletkami.

Na razie co do podawania leków najbardziej sprawdza sie sposób na masełko lub gerberka. Lub na siłę i nie ma zmiłuj się. Najgorzej to ma moja mama, bo to ona mu podaje te tabletki i to ona jest podziabana pazurami. :evil:

Nie chce zapeszać, ale mam wrażenie, że Lemuś czuje się lepiej :D

Na pewno za parę dni zrobimy usg żeby zobaczyć, jak tam wygląda brzuszek, i czy udało nam się pozbyć tej wody z opłucnej i jamy brzusznej, ale patrząć na prawie normalne oddychanie to mam nadzieję, że tak.

A tak zaczełam się zastanawiać, jak się kotu podnosi wyniki, bo jak człowiek ma takie słabe to jakieś żelazo się je, a koty?
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto lis 18, 2008 14:57

AgaPap pisze:A tak zaczełam się zastanawiać, jak się kotu podnosi wyniki, bo jak człowiek ma takie słabe to jakieś żelazo się je, a koty?


koty też jedzą żelazo, jeśli mają anemię. Klemens jadł przez dwa miesiące :roll: ząbki mu zczerniały, uciekał jak mnie widział z pipetką, ale twarda byłam, czerwone ciałka ładnie podkoczyły. Bo żelazo to na erytrocyty jest...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 18, 2008 17:40

A to muszę pogadać z naszym panem wetem, bo Lemurek jak na razie z takich witaminowych dostaje wit. B complex, hepatil i wit. C jak się uda dać.
A jak rozumiem, ze to żelazo to w płynie było skoro z pipetką latałaś. A u Lemcia to by było jakieś wyjście, bo myślę, że łatwiej byłoby mu podawać.

Właśnie przed chwilą dostałam od mamy sms-a, że Lemur znów ją oszukał. Była przekonana, że połknął hepatil, a za jakiś czas znalazła tabletkę wyplutą na dywanie :evil: :roll: . Gnojek nauczył się przez jakiś czas trzymać w pysiu, a potem znów wypluwa.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto lis 18, 2008 17:45

sluchaj ja tablety niektore rozpuszczam w wodzie i strzykawka wlewam do pysia, moze tak???

na watrobe najlepszy jest Ornipural (ale zawsze stosowalam u kotow z zaduzym ASTem i ALATem)
to sa zastrzyki podskorne.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 18, 2008 17:53

Lemurek ma za niskie wyniki i dlatego dostał hepatil.

A jeżeli chodzi o te rozpuszczane tabletki, to jeżeli nie są gorzkie to ok, ale jak kiedyś dostał gorzką to potem przez chyba 4 godziny sznuł mi się po domu z pianą na pyszczku, bo tak się zapluł :roll:

W każdym razie moja mama jedzie o dśrody do piątku pilnować mojego bratanka i ja będę się martwić jak mu podać tabletki. Pewnie wtedy wszystkie sposoby podoawnia kotu tabletek przetestuje :evil: :roll:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw lis 20, 2008 18:34

No i od dzisiaj to ja jestem podziabana przez Lemurkowe pazury :evil:
Wynik dzisiejszego tabletkowania 4:4 - czyli 4 tabletki i 4 sznyty na moich rękach. :roll: I to dopiero przy ostatniej tabletce wszystkie :twisted: . Jakoś wcześniej udało mi się mu z zaskoczenia jakoś podać, oczywiście od razu zrobiłam się z apewna siebie, bo z ostatnią juz tak dobrze nie poszło.

Obserwuję go od wczoraj i jednak nie jest tak jak myslałam, zdaję sobie sprawę, że on za mało je :( i już widać, że schudł. Do tego futerko jest takie jakieś nastroszone i wymięte. I mam wrażenie, że on takie smutny jest i wycofany w siebie. Ale cały czas powtarzam sobie, że on jest bardzo chory i że pomalutku wyciągniemy go z tego. :kitty:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw lis 20, 2008 23:05

Cały czas trzymam kciuki!
:ok:
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pt lis 21, 2008 8:37

mocno trzymamy za Lemurka :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 21, 2008 10:00

Lemurku zaglądamy tu do Ciebie codziennie i trzymamy mocno kciuki :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 21, 2008 20:02

Dzisiaj rano Lemurek nie dał sobie żadnych leków podać :evil: . Za to tak mi wbił pazura w wierzch ręki, że do tej pory czuję się jak inwalidka 8O .
Zadzwoniłam więc do pana doktora naszego, bo po przebywaniu przez te dwa dni z nim poobserwowałam dobrze naszego chłopaka. Pan doktor popytał mnie po swojemu i po tym jak powiedziałam o tym nastroszonym futerku to kazał przyjeżdżać, bo on musi go obejrzeć (takie futerko bardzo mu sie nie spodobało).

Pojechalismy, ale ja to z duszą na ramieniu jechałam, a do Dzierzoniowa mamy ok. 20 kilometrów więc miałam czas się nadenerwować i najczarniejsze scenariusze natworzyc. :oops:

Na miejscu okazało się, że Lemurek waży tylko 4,4 :( , ale za to nie ma żadnych opuchlizn, dziąsła ma koloru różowiutkiego, czyli takie jak mają być i inne wizualne parametry też w miarę tzn. nie jest ospały, bystro się rozgląda i prawidłowo reaguje :) . Oby tak dalej.
Zmniejszył nam wet dawki leków, to znaczy wydłużył czas między ich podawaniem. Zobaczymy jak Lemciu zareaguje, ale najbardziej to chodzi też o to, żeby więcej jadł, bo teraz chyba za bardzo zestresowany był tymi walkami tabletkowymi.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 31 gości