Klemensik jedz słoneczko musisz...inaczej ten paskud ... nawet nie chcę myśleć...
Ja trzymam kciuki strasznie mocno!!!, bo wiem co to za walka! Niestety większość z nas przegrywa, bo tak naprawdę jeśli nawet jest ktoś z wetów , kto chce i wie co i jak to w przewadze dla większości z nas jest nie osiągalny

czy to od strony finansowej czy też odległościowej!
Enkorton... fakt hamuje rozwój komórek nowotworowych ale na zasadzie opóźnionego zapłonu...
MAŁO JEST NA FORUM INFORMACJI chociaż na zasadzie wzajemnej wymiany informacji - najlepiej w jednym miejscu...
Ja założyłam dział : nowotwory u kotów ale mało było wpisów...
Doszłam do wniosku,że większość wetów też mało wie w tym temacie - a to martwi najbardziej!
My z moją ukochaną Minią walczyłyśmy 8 m-cy i tak naprawdę nikt nie potrafił nic konkretnego nam powiedzieć - sama poszukiwałam metod zarówno konwencjonalnych jak i niekonwencjonalnych : dieta bogata w olej lniany nierafinowany ... do końca wierzyłam w jakiś cud... gdyby ktoś chciał poczytać :
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=77257&highlight=