gigakot, mikrokot i mechakot. Koty piwniczne :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 12, 2008 23:21

Dziś będą dwa głupie zdjęcia :mrgreen:
Zdjęcie pierwsze pt. "niewiniątko":
Obrazek
Zdjęcie drugie pt. "znajdź różnicę". Zginęłoby pewnie w czeluściach komputera gdyby nie jeden malutki szczegół :D
Obrazek

Jutro wrzucę zdjęcia Elvisa z głupimi minami.
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Śro lis 12, 2008 23:26

Czy różnica to jęzorek Inki :?
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Śro lis 12, 2008 23:43

heh, no tak wiem tytuł był nietrafiony :oops:
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Czw lis 13, 2008 8:14

Jęziczek!!!! :1luvu: jaka śliczna "szyneczka" :wink:
Elvisa z głupimi minami chętnie obejrzę, ja lubię takie fajne minki :)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 13, 2008 18:23

A ja widzę zabawkę Petstages. Lubią ją?

Z niecierpliwością czekam na głupie miny :D
Obrazek
"Jeśli powiedzą nam – chcecie za wiele –
jasne, że tak, chcemy za wiele, chcemy więcej, chcemy osiągnąć wszystko"

AKowiec

 
Posty: 823
Od: Wto cze 26, 2007 9:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 13, 2008 18:32

AKowiec pisze:A ja widzę zabawkę Petstages. Lubią ją?

Z niecierpliwością czekam na głupie miny :D


Zabawki Petstages są śliczne, cudowne i kolorowe, boskie po prostu...dla ludzi. Koty mają je w głębokim poważaniu. Jedynie Elvis wysilił się na obgryzienie wszystkich nieobgryzalnych tasiemek z zabawek :twisted:
Najlepsze dla moich kotów są futrzane chińskie myszki na patyku i małe piankowe piłeczki "cociaglesięgubią".
Foty wrzucę jak skończę robić za kurę domową, idę gotować :? . Przypomniała mi się piosenka Marysi Peszek "...filety z Twojej kobiety, rosół z domowej kury.." :D
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Czw lis 13, 2008 18:55

Czarna wąsatość uwielbia petstagesowe puszki i piórka. Od czasu do czasu, ewentualnie pobawi się fioletową mychą. Obgryzaczki i inne cuda są głęboko olewane. Ryżowiec tylko fioletową mychę zauważa. A takie ładne są te zabawki :P
Obrazek
"Jeśli powiedzą nam – chcecie za wiele –
jasne, że tak, chcemy za wiele, chcemy więcej, chcemy osiągnąć wszystko"

AKowiec

 
Posty: 823
Od: Wto cze 26, 2007 9:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 13, 2008 19:00

dobry wieczór :) a tu znowu śliczności ! Przecudna parka

annette88

 
Posty: 14574
Od: Nie lis 25, 2007 20:52
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Czw lis 13, 2008 20:17

Z głupich min zrobi się fotostory z odrobina głupich min :) . Za kiczowate tło z góry przepraszam :wink:
Na początek zdjęcie które bardzo lubię i nie mogę sobie wybaczyć, że ostrość złapałam nie na to co trzeba:
Obrazek

Ugniatamy, ugniatamy...Elvis rzadko to robi więc musiał się skupić, żeby sobie przypomnieć.
Obrazek
No co 8O Nie można sobie w spokoju pougniatać?
Obrazek
baardzo straszny królik. Elvis dla bezpieczeństwa wyyyciaga tą szyyyję :roll:
Obrazek
Inka pogromca... wszystkiego co jest słodkie i puchate :twisted:
Obrazek
Potem załatwiła Elvisa. Leżał brzuchem do góry i błagał o litość 8)
Obrazek
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Czw lis 13, 2008 20:20

kapitalne fotostory :D

annette88

 
Posty: 14574
Od: Nie lis 25, 2007 20:52
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Pt lis 14, 2008 9:25

Jak zwykle śliczne zdjęcia. Ja nie umiem takich robić :(

A wiecie, że ostatnio czytałam, że rasa MC to jedna z bardziej agresywnych ras, wbrew temu co się mówi?? Szok!

Inusia jest słodkim mordercą :)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 14, 2008 10:31

mco agresywne? Nigdy w to nie uwierzę. Wybrałam tą rasę właśnie ze względu na wielkość i brak agresji. Na forum miaukunów jeden z hodowców napisał, ze mco, który nie da sobie wyczesać portek to nie jest mco :). Jak szukałam kota po hodowlach to zawsze uderzał mnie ich spokój i łagodność. Przypuszczam, że takie mówienie o agresji bierze się z ich wyglądu. W hodowli, której brałam Elvisa były trzy kotki, najmłodsza miała taki lwi pysk, że ani razu jej nie pogłaskałam mimo, że żadne zwierzęta mi nie straszne. Bałam się, ze mi rękę urwie albo co. Nie byłam w stanie jej dotknąć. Podobno była najłagodniejszym ze wszystkich miaukunów jakie się przez tą hodowlę przewinęły :D
Może dlatego wybrałam Elvisa, że miał dosyć słabą brodę jak na mco za to piękne okrągłe oczy przez co tak słodko wyglądał :1luvu: ... no i był wielki
:D

a z tymi zdjęciami to żadna sztuka, mam po prostu dobry aparat a właściwie mój TŻ ma :wink: często męczę koty więc w końcu musi wyjść jakieś zdjęcie, które mi się spodoba.
Ostatnio edytowano Pt lis 14, 2008 10:38 przez 15pietro, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Pt lis 14, 2008 10:35

No właśnei ja też się tym zdziwiłam. Bo wszędzie raczej głoszą o łagodnych olbrzymach, jakimi są MCO.
Owszem mogą budzić respekt, ale mówi się, że są super łagodne.
Spotkałąm się też tu na forum z opisem jednej z forumowiczek, która ma
Ragdollkę. Ta rasa jest uważana chyba za najbardziej łagodną wśród znanych ras. Okazuje się, że w hodowli, z której wzięła kotkę genetycznie panuje agresja 8O i kotka także jest chodzącą indywidualnoscią, co dziwne potrafi podrapać i pogryźć swoich Państwa, jak jej coś nie pasuje. Też mnie to mocno zdziwiło.....
może zbytnie pokrewieństwo rodziców mogło mieć taki wpływ? Tak sobie gdybam tylko...
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 14, 2008 10:55

Czytałam o tym ragdolu :( Jeżeli to nie jest cecha osobnicza to może to być wina hodowcy, który rozmnaża byle rozmnożyć lub kot jest jakiś wyjątkowo piękny i stawia bardziej na wygląd ignorując, ze charakter też jest dziedziczny. Przecież rasa to nie tylko wygląd zewnętrzny ale i zachowanie np. syjamy straciłyby przynajmniej 50% ze swojego uroku jakby nie były takie energiczne. Uwielbiam syjamy :D Zresztą moim zdaniem prawidłowo prowadzona hodowla jakiejkolwiek rasy kotów powinna wykluczać z rozrodu osobniki agresywne.

Z innej beczki: zadziwia mnie jak bardzo Inka różni się charakterem od Elvisa, totalne przeciwieństwo :) . Wystarczy ją dotknąć a już odpala traktor i się pręży. Dobrze, że przynajmniej nauczyła się już w zabawie chować pazury. Tak w ogóle to mi podpadła :evil: podrapała mi moje ukochane buty, najlepsze na jakie kiedykolwiek sobie pozwoliłam. myślałam, ze trupem padnę jak zobaczyłam ją jak zębami i pazurami morduje mój skórzany kozaczek :evil:
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Pt lis 14, 2008 11:11

Mela też zamordowała mojego fajnego, białego adidaska.. Mam na nim dziury od pazurów.. Przezornie, kozaczki ze skóry już chowam :?

annette88

 
Posty: 14574
Od: Nie lis 25, 2007 20:52
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, puszatek i 14 gości